Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Nagle oczy wywróciły mu się wgłąb czaszki i dowódca stracił przytomność.
  2. Żołnierz uśmiechnął się do nadbiegającego ciebie. Następnie wyjął zakrzywiony nóż i przyklęknął przy Twilight.
  3. Z mecha wylazł dowódca FEAR. Kopnął Twilight w brzuch. Ona zwymiotowała, po części krwią. Wtedy udało ci się jakoś zrzucić sieć.
  4. Nie zdążyła. Z boku nadbiegł mech, a Twi poleciała pod kolumnę, odrzucona przez jego kopnięcie.
  5. Twi pokiwała głową. Jednak, gdy wybiegłeś, od razu zauważyłeś, że ludzie już się z zebrami nie cackali. Zaczęli więzić je w stalowych siatkach. Jedna spadła prosto na ciebie. Zobaczyłeś Twilight z nożem biegnącą na ciebie w celu rozcięcia sieci. Zupełnie jak w twoim śnie.
  6. Twilight ruszyła w stronę wejścia do podziemi wraz z Boltem.
  7. Twi pokiwała głową. - Gdzie odłożymy dzieci? - zapytała. Lily wyjątkowo nie spała, a wyglądała, jakby chciała komuś przyłożyć.
  8. Ani nie wygrywają, ani przegrywają. Ludzie z początku zdziwili się, że nie sieją strachu. Potem się opanowali i na przemian strzelali i bili nożami.
  9. Nie miało. Zebry nie robiły takich, bo wolały zginąć niż uciekać.
  10. Nic. Twilight nie mogła was teleportować. Sama nie wiedziała czemu.
  11. Nawet jeśli, to jej nie zauważyłeś. Całe miasto było otoczone, jeśli nie żołnierzami, to ogniem. W niektórych miejscach stali ludzie z granatami, najwyraźniej na wszelki wypadek.
  12. Kate naciągnęła mocniej kaptur na twarz i ruszyła z powrotem do miasta.
  13. Nie mogliście uciec. Najwyraźniej ludzie planowali dobrze ten atak, bo w jednej chwili dookoła miasta zapłonął krąg ognia.
  14. - Nie jesteśmy tak słaby jak ci się zdaje - powiedziała i ruszyła do walki wraz z jej żołnierzami.
  15. - To w Papua New Whinney. Na wschód! - krzyknęła. Pierwsze oddziały zaczęły strzelać. Zwykłe naboje nie przebijały zbroi zebr. Jedynie kołki w nich tkwiły, ale nie czyniły większych szkód.
  16. - Ognia! - krzyknęła. Grad płonących strzał zasypał FEAR. - Nie mamy zamiaru porzucić naszych.
  17. Ona już nie była tą kruchą zebrą w sukni, którą widzieliście parę godzin temu. Miała na sobie lśniącą zbroję odbijającą światło księżyca. Wydawała rozkazy strażnikom.
  18. Twilight zatrzęsła się pod wpływem kolejnego trzęsienia. To rakiety rozbijały się o ściany zamku.
  19. Ku miastu szła właśnie armia ludzi. A na jej czele stał wielki mech. Wyglądał zupełnie jak ten z twojego snu.
  20. Nagle cały zamek się zatrząsł, łącznie z balkonem.
  21. - Nie ważne - powiedziała i cię przytuliła.
  22. Twilight milczała. Jakby nie mogła znaleźć słów w odpowiedzi na twoje.
×
×
  • Utwórz nowe...