Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - Robi się - rzuciła AJ i podeszła do Twili. Róg alicorn zabłysł i po chwili już jej nie było.
  2. Poke przypomniała sobie o kawałach od rówieśników, kiedy podkładali jej zgniłe jabłka do plecaka, a zabierali jej kanapki, więc bez marudzenia zjadła siano i wypiła wodę. Nie miała, co dalej robić, więc kontynuowała niemą dyskusję z alter-ego
  3. Podmieńce odleciały na kilkanaście metrów, kilka padło nieprzzytomne, ale wciąż jakiś tuzin był gotowy do walki. W powietrzu wciąż wisiało jeszcze mnóstwo Podmieńców, ale one najwyraźniej oglądały widowisko.
  4. 1. Ja odpowiem, że ja. 2. Daaaaa! 3. ??? No, to jedno mam za sobą. Teraz drugie, momencik. *wiesza czerwoną flagę w jakimś widocznym miejscu* Podoba się? No i tak na koniec, mogę się tobą opiekować? 1. Bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! 2. Bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! 3. Bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! Królowa wzięła LongCata i wrzuciła go do basenu, a następnie zaczęła na nim jeździć. Na słowa 'regent Changei' Chrys zamknęła ślepka. Jej róg się rozświetlił, a Gandzia poszybował w górę, a następnie został wypuszczony z wwysokości najwyższej wieży w zamku. (to nie jest tak nisko). Następnie wykrzyczała za nim odpowiedzi. 1. Buuuuuuuuueeeeeeee? 2. Bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! 1. Daaaaaaaaaaaaa! 2. Daaaaaaaaaaaaa!
  5. - Ale nudy... - westchnęła. Wyszeptała kilka słów w innym języku, jakby mówiąc do nietoperza. Następnie wysunęła kopyto z Wampirem w stronę kulek-chmur. Dookoła niej i nietoperzy utworzyło się coś na kształt zasłony z cienia. Kulki odbiły się od niej i zmieniły kolor na czarny. W chwili, kiedy odbite wylądowały na ziemi, zmieniały się w pająki wielkości pięści człowieka. Wszystkie jak jeden ruszyły w stronę S443556. - Magia cienia nie ma sobie równych... - powiedziała ze spokojem, a nietoperz na jej kopycie otarł się o jej policzek.
  6. Po kilku kolejnych godzinach znaleźliście już Fillydelphię.
  7. Zapowiedziana klacz o sierści w czarnej barwie najzwyczajniej zeskoczyła na arenę z rydwanu ciągniętego przez tysiące nietoperzy rasy Wampir. Na koniec rzuciła im kawał ociekającego krwią mięsa w ramach nagrody. Night stanęła na jednym końcu areny, zdziwiona przedstawieniem jej postaci. - Taaaa, nic o mnie nie wiadomo? Zaraz ty odejdziesz w niepamięć! - wrzasnęła, a kiedy osoba odpowiedzialna z tą zniewagę miała wyjść z areny, otoczyły ją maleńkie nietoperze, które wplątały się mu we włosy. Następnie Nightmare rozejrzała się po publiczności. W wielu oczach ujrzała satysfakcjonujący strach. - No, no, no... Ktoś tutaj zmienia piach w łajno, jak widzę... Może chcesz się poczuć jak w domu? - zaśmiała się. Jej słowa miały zmotywować przeciwnika. W końcu nie chciała tak łatwo wygrać... Wysunęła kopyto, na którym po chwili przysiadł jeden z Wampirów.
  8. Chrys zwyczajnie zignorowała pytanie. Gandzia został zbombardowany przez różne gumowe zabawki i piankowe rurki do pływania. 1. Bo ba beb? 2. Bleeee?
  9. Poke zajęta dyskusją tylko warknęła na Podmieńce, po czym odpakowała tajemniczy pakunek i przyjrzała się zawartości.
  10. - Na jakieś sto metrów, może więcej - powiedziała z zamyśloną miną.
  11. Podmieńce przykleiły się do bariery, a ich kopyta pokryła zielonkawa powłoczka. Zaczęły uderzać nimi w barierę, która zaczęła pękać...
  12. - Znam zaklęcie o podobnym działaniu - powiedziała Twilight.
  13. Nawet nie zauważyłeś, kiedy zasnąłeś. Kiedy się obudziłeś owieczka leżała obok ciebie, a Dust smacznie chrapał w śpiworze obok.
  14. - To zaczekamy... - powiedziała Pokemona, a następnie usiała w kącie i zaczęła długą dyskusję z obrażonym alter-ego.
  15. Wszystkie Podmieńce nagle jak jeden kuc rzuciły się na ciebie. Szanse na wygraną były niewielkie, prawie żadne.
  16. Po kilku sekundach dotarliście do stacji, a po kilku godzinach szliście piechotą w połowie drogi z powodu strachu załogi pociągu.
  17. - Fajnie jest - powiedział z lekkim uśmiechem przypominającym grymas. Owieczka zjadła szybko podane jagody, ae wciąż wam nie ufała.
  18. Uuuuuuuu...! Wzięła Celkę i zaczęła na niej pływać w basenie.
  19. Wrzawa wzrosła. Jak widac, wszystkie Podmiece cię znienawidziły.
  20. - Nie - powiedziała cicho FS, a kucykowa grupa ruszyła drogą.
  21. AJ i Rainbow nosiły takie same zbroje, co Twi, a Fluttershy trzymała w pyszczku apteczkę.
  22. Wciąż tylko skrzeki i wrzaski...
  23. Twilight pojawiła się obok ciebie, a przed wami na drodze stały trzy znajome postaci.
  24. Tym razem Changelingi cię zignorowały. Krzyczały wciąż a siebie.
×
×
  • Utwórz nowe...