-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Podmieniec w granatowej zbroi jedynie wzruszył ramionami i spojrzał ze zdziwieniem na plamę. Następnie wyszedł do kolegów.
-
Niestety, jedyny komunikator był wyłączony i zabezpieczony zaklęciem.
-
Nikt nie nadlatywał, a kilku dziwnie wyglądających typów posłało ci spojrzenia pełne podziwu, jednocześnie wskazując wymownie głową na ciała.
-
Nawet uderzanie po policzkach nic nie dawało. Jakby była w jakiejś silnej śpiączce.
-
Kobieta nie reagowała na nic, ale wciąż oddychała.
-
Plama wciąż się rozrastała i zajmowała w tym momencie całą nogę.
-
Dookoła ciebie było mnóstwo drzew, więc szybko nazbierałeś sporą ilość gałązek i chrustu.
-
Po chwili Chrysalis weszła do komnaty z drzwi obok i położyła się na swoim łóżku.
-
Cisza. Oprócz niej tylko stukot kopyt, a po chwili także szum wody.
-
Chrysalis weszła do komnaty i zamknęła za sobą drzwi.
-
Kucyki wciąż jadły na pikniku i bawiły się. Nawet nie zmokły w ulewie. Wyglądało na to, że Wietrzyk jako jedyny odczuwał skutki burzy.
-
Wciąż miałeś przy sobie wyrzutnię środków nasennych. Chrysalis weszła na schody. Wygladała, jakby nawet nie wiedziała o twojej obecności.
-
Chrysalis powoli szła w stronę schodów w górę. Nie zwracała na ciebie uwagi.
-
(sorki, zupełnie zapomniałam :( wybaczysz? co do pytania, to Crystal Empire nie jest krajem, tylko sporym miastem. Jest częścią Equestrii) Dust wszedł rozglądając się do lasu. Powoli nadciągała noc.
-
Usłyszałeś odgłos kopyt na korytarzu, jakby ktoś wysoki przechodził właśnie przed drzwiami sali tronowej.
-
Na zewnątrz powoli wstawał świt nowego dnia.
-
Plama wciąż powoli się powiększała, jakby Cadence nic nie zrobiła.
-
Dziwne, bo o technlogii i kompach pisałam w temacie własnej ponyfikacji i nikt się na to nie skarżył. To ponyfikacja mojej siostry, nie jej OC.
-
- Nie - powiedziała cicho ze smutkiem Cadence i wyszła z sali.
-
Kiedy dotarliście do jeńca, cała noga po kolano była już czarna. Cadence bez słowa puścila w jej stronę kilka serduszek. Wniknęły w ciało, noga się zaświeciła i... Nic.
-
- Dobrze, zaraz na to spojrzę - powiedziała i ziewnęła, a następnie ruszyła schodami w stronę sali tronowej, gdzie zostawiłeś kobietę.
-
(wymyśl jakiś wątek fabuły o swojej osobie, a nie prosisz innych.)
-
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Pomoc nadchodzi! (by inka2001)
temat napisał nowy post w Nightmare
- Ja tam nie idę! -
- Tak - powiedziała, nie odrywając wzroku z serca. Kiedy wszystkie pęknięcia zniknęły, Cadence wyglądała na zmęczoną.