-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
- Dokładnie tydzień temu - powiedziała szczerząc zęby.
-
- Nikt z nas chyba zmęczony nie jest... Prawda? - zapytała FS, a Lyra pokręciła głową. - Zapomniałabym: Następnym razem sprawdź silnik SWOJEGO samochodu - rzuciła do ciebie jednorożka, wymownie spoglądając na jeden z silników.
-
W środku było tłoczno i duszno, ale znalazłeś wolną ławkę. W rogu siedziały trzy czare postacie. Obok nich leżał sporych rozmiarów worek.
-
- Acha... Dobrze... - powiedziała cichutko pegazica. - Kiedy zaczynamy? - zapytała Lyra.
-
Hmm... Niezły pomysł! Dzięki C: Zaraz się za to zabiorę.
-
- Spoko, Marina. To nasi - powiedziała Eris.
-
- Czasami działa - rzuciła i weszła przez klapę do piwnicy.
-
Zapłaciłeś jedynie monetę za bilet. Niedługo potem na stację zajechał pociąg.
-
Zapytaj Podmieńczą społeczność
temat napisał nowy post w Zapytaj Chrysalis lub Podmieńczą Społeczność
-
- Gdybyś wiedział, ile razy patrzyłam jak trenujecie... - powiedziała Lyra, patrząc w niebo. - J-ja nie bardzo - dodała nieśmiało FS.
-
Nagle na polanę wjechał drugi samochód. Wyszło z niego pięciu ludzi, w tym dwóch z długimi grzywami.
-
Maluchy znowu zaczęły pełzać na wszystkie strony. Prawie ich nie było widać w trawie.
-
Mała jednorożka przypełzła z dmuchawcem. Oba położyły kwiatki obok ciebie.
-
- Znam tutaj jedną gospodę, w której możemy przenocować.
-
- Czekaj sekundkę! - rzuciła Lyra i pogalopowała w stronę Ponyville. Po chwili wróciła trzymając magią dwa silniki samochodowe i kilka rur, jakie się używa na budowie. Położyła to wszystko na ziemi. - Wystarczy? - zapytała.
-
Zapytaj Chrysalis, Władczynię Podmieńców (vol.2)
temat napisał nowy post w Zapytaj Chrysalis lub Podmieńczą Społeczność
1. Mam dwa ulubione: zielony i czarny. 2. Nie istnieje taki. 3. Oczywiście! -
Zapytaj Chrysalis, Władczynię Podmieńców (vol.2)
temat napisał nowy post w Zapytaj Chrysalis lub Podmieńczą Społeczność
Ogranicz znaki zapytania. Co do siły... Prędzej mur. -
Po kilku minutach odeszła od panelu i przywierciła tam metalową płytę. Potem wcisnęła przycisk w ścianie. Dotąd niewidoczny komputer w rogu pomieszczenia zaświecił się.
-
- Raczej nie sądzę. Postaci w płaszczu zwykle się nie zapamiętuje.
-
Czerwony ogierek wziął w pyszczek stokrotkę i doczołgał się do ciebie.
-
- Mówiłeś, że potrafisz zrobić taką wyrzutnię środków nasennych - powiedziała Fluttershy pokazując skrzynię.
-
Pegazica wciąż siedziała przy kablach. Kilka z nich zmieniło położenie.
-
- Nie użalaj się nad sobą, tylko coś z tym zrób.
-
Źrebaki wylazły z wózka i zaczęły się czołgać po trawie, próbując dmuchać na dmuchawce.
-
- Raczej nie.