Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Wyglądało to jak milutka polana otoczona drzewami. Nie prowadziła do niej żadna ścieżka, a jedynym wejściem była wyrwa w drzewach. Po przeciwnej stronie do wyrwy był domek na drzewie. Wszystkie kucyki skakały lub inaczej spędzały czas. Nie wyglądało na to, że trzeba uważać.
  2. - Z tego, co mi wiadomo, to wy. Wtedy, pierwszego dnia prosiliście o portal.
  3. - Nie wiem, czemu, wiem tylko, że ona otworzyła. Coś mówiła o odesłaniu na życzenie kogoś tam...
  4. 1. Można powiedzieć, że tak i to nie będzie kłamstwem. 2. Nie mam takowego. 3. -_- Nie, nie zaproszę ich. Sami przyjdą.
  5. Po tej godzinie samochód się zatrzymał, a wszyscy z niego wyskoczyli.
  6. - Dawno temu. Sam prawie tego miejsca nie pamiętam. Tylko Podmieńce. - sam zerwał jednego grzyba i go zjadł.
  7. - Po pierwsze... Nie umiem przenosić pasażerów. Po drugie. Celestia otworzyła, Celestia jedna umie zamknąć.
  8. Po chwili dotarłeś na stację. Teraz powinieneś pojechać do Crystal Empire, a następnie przez góry.
  9. - Co tu się dzieje?! - krzyknęła Asianna stojąc na skale wyżej od watahy łowców. Rozłożyła skrzydła, dzięki czemu wydawała się dwa razy wyższa. Niby od niechcenia zrzuciła kamień, który wywołał małą lawinę. Dwaj łowcy stracili życie pod kamieniami. - Ktoś chętny?! - warknęła jeszcze mierząc wzrokiem watahę łowców niewolników.
  10. Gad pokiwał łbem, złapał cię i podleciał do Shadowa. Zanim wylądował, położył cię delikatnie na ziemi.
  11. Była to zielona jednorożka. W grzywie miała jaśniejsze pasemka, a na boku lśniła złota lira.
  12. - Żadnego ataku nie wesprę - odezwał się głos za tobą.
  13. Dookoła ciebie kucyki kłóciły się i krzyczały, co bardzo utrudniało myślenie.
  14. Jak zawsze było tam gwarno pomimo parszywej pogody.
  15. Po chwili się przy nim znalazłeś. Nie wyróżniał się niczym od innych statków poza kolorem.
  16. - Nazywa się Lyra. Kiedyś przyniosła nam coś o nazwie wyrzutnia rakiet. Nawet nie zarysowało tarczy Twilight, a huk było słychać w Canterlot.
  17. Ja za tobą też. Przytulił cię i łapą podał ci jeden z grzybów rosnących na ziemi.
  18. Pokemona znalazła pustą skrzynkę i do niej weszła. Miała wszystkiego SERDECZNIE dość.
  19. - Za jakąś godzinkę - powiedział Dark, przeciągając się i siadając na podłodze.
  20. Na niebie grzmiało, co chwila przeszywała je błyskawica. Ulewa w pełnym tego słowa znaczeniu.
  21. Fluttershy spojrzała na ciebie. - Jest u nas jeden kucyk, konkretniej jednorożec, który potrafi przemieszczać się pomiędzy światem ludzi, a Equestrią.
  22. Leżała na ziemi pod górą jabłek. Nie mogła nawet wstać. Wyszczerzył kły.
  23. Tak, jestem cały. Fire przytulił się do ciebie mocno i dopiero po kilku chwilach puścił.
×
×
  • Utwórz nowe...