- Co tu się dzieje?! - krzyknęła Asianna stojąc na skale wyżej od watahy łowców. Rozłożyła skrzydła, dzięki czemu wydawała się dwa razy wyższa. Niby od niechcenia zrzuciła kamień, który wywołał małą lawinę. Dwaj łowcy stracili życie pod kamieniami.
- Ktoś chętny?! - warknęła jeszcze mierząc wzrokiem watahę łowców niewolników.