- Więc... Mamy tu młodą księżniczkę! Nie martw się, nic się nie stanie. Przywitajcie... Koszmara Ponocnika! - wykrzyknął. Wejście na areną się otworzyło i wszedł przez nie wielki, dwunożny, czerwony smok.
- Nie bój się. Samozapłon! - jednorożec wydał rozkaz, a smoczysko zapłonęło. Na jego grzbiecie pojawiło się czarne siodło.
- Chcesz się przejechać? - zapytał kucyk.