-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Za oknami migały pola i miasteczka.
-
- Acha... Może... Chcesz się z nimi zapoznać?
-
[ZAKOŃCZONE] W_objęciach_Chrysalis: Ratunek dla Arctic Wind (by Michalinek)
temat napisał nowy post w Nightmare
Nic się nie działo. Czasami wiał wiaterek. -
Po chwili dotarliście do kabin. Zobaczyłeś Kate w jednej z nich. FireDeath gapił się na nią, dopóki nie zniknęła z waszego pola widzenia. Zaprowadził cię do kabiny obok.
-
- Czasami myślę, że tak. - burknęła i ruszyła w stronę Ponyville.
-
- Dobra, najważniejsza siostra.
-
- Wyczyszczam im pamięć z całego zajścia i uśpionych teleportuję do Equestrii.
-
(przecież ma łóżko. jest zamknięty w komnacie)
-
- Nie, nie dużo. Raz tylko przyszło kilka zebr, handlować. Jakoś wytargowałem ci to, wzamian za skorupę pająka z Silent Barrow. - pokazał ci naszyjnik z kamieniem wulkanicznym. - Podobno jest naładowany magią ognia, ale nie jestem pewny.
-
[ZAKOŃCZONE] W_objęciach_Chrysalis: Ratunek dla Arctic Wind (by Michalinek)
temat napisał nowy post w Nightmare
(upsie) - Jak chcesz. - po tych słowach zaszyła się głębiej w krzaki. -
- Uwolnić siostrę i w miarę możliwości policzyć się z Celestią.
-
- Eee tam. - machnął kopytem.
-
- Jeny, a wy swoje. Myślałam, że chcecie zawrzeć rozejm, a nie pytać o państwo.
-
Po chwili znaleźliście się na stacji. Szybko załatwiliście sprawę z biletami i wsiedliście do pociągu.
-
Były zamknięte na głucho.
-
[ZAKOŃCZONE] W_objęciach_Chrysalis: Ratunek dla Arctic Wind (by Michalinek)
temat napisał nowy post w Nightmare
- Trochę tak. Idź spać. Nie musimy się niczego obawiać. -
Pegazka się zarumieniła. Pogrzebała kopytkiem w ziemi.
-
- Spokojnie, w razie czego wskoczę do lawy. - uśmiechnął się.
-
- Nieźle. Znam pewnego Łaskotka. Inny, bo pegaz. - oddał smycz Magnaguardowi. Droid lekko poraził go prądem i wprowadził do środka. Ogier pokazał ci kopytem wejście do statku. - Właź. Nazywam się FireDeath.
-
- Nie zabraniam Podmieńcom dowiadywać się prawdy. Jeśli zechcą, będą ciekawi, to mogą poprosić mnie o odzyskanie wspomnień sprzed przemiany. Kilka tysięcy obywateli już je odzyskało, kilkaset wróciło do dawnego życia, ale reszta dalej trzyma się z rodziną tu.
-
Chrysalis spojrzała na ciebie przenikliwym wzrokiem. - Wcale nie odbieram im duszy - syknęła. - Przykład masz tu. - pokazała jedno z okien w sali tronowej. Na zewnątrz odbywał się jakiś festyn. Kilka Podmieńców "przebrało" się za małe smoki.
-
Ogier otrząsnął się, kiedy Kate weszła do statku. Spojrzał na malucha i ciebie. - Pytałem, kim jesteś. Z nim mogę pomóc. - ze statku wyszły dwa Magnaguardy.
-
- Raczej zmywamy. Patrzyła na mnie jakoś dziwnie. Na twojego kolegę też.
-
- Samozwańcza księżniczka kucyków.