Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Pozostał jeden mikroproblemik. Jak miałaś trafić do głównej sali przez ten labirynt korytarzy?
  2. Znalazłeś coś na rodzaj automatu. Było tam kilka beczek oleju.
  3. - Kto? - spojrzała na ciebie ze zdziwieniem.
  4. Na korytarzu jak wcześniej jarzyły się kryształy. Nikogo nie było.
  5. Większą część hangarów zajmowały wyłączone droidy sępy. Resztę zajmowały wachadłowce i transportowiec, z którego wyszedłeś. Po obu stronach było widać tarczę oddzielającą hangary od przestrzeni międzygwiezdnej. Pomieszczenie było ogromne.
  6. (MoonSun) - Acha... Kiedy będę mogła? - zapytała, przygotowując się na ponowne pojawienie ducha.
  7. Piesek biegł obok ciebie. Ściemniało się. Do zamku wciąż był kawał drogi.
  8. - Zdarzył się pewien wypadek podczas przyjęcia. To pociągnęło szereg następnych... - z jej oka spłynęła łza. Projekcja znikła, a Celestia włożyła kryształ do skrytki pod podłogą.
  9. Pociąg powoli ruszył. AJ weszła do następnego wagonu.
  10. - Dziękuję... - pegazka się zarumieniła. Znowu nastała cisza.
  11. Nightmare

    Wojna - Sombra kontra my!

    - My nie chcemy zostać jakimi Sowitami! Nie chcemy żadnych delegatów Equestrii! Jesteśmy Podmieńcami i KROPKA! - obywatele się wkurzyli. Wszyscy skupili magię i odcięli swoje miasto tarczą. Inne miasta to zauważyły i zrobiły to samo. - 1. Wcale nie, bo jedną. Do stworzenia są potrzebni Stwórcy. 2. Gaha'aki nie należą do nas. Tunele były tu przed Sombralandem i one w nich zamieszkały. 3. Sami określiliście, że teraz to wasze tunele, więc sami się z nimi uporajcie. 4. Po co nam jakiś złom? 5. Chciał opuścić pałac, to Chrysalis go teleportowała do wyjścia, ale wylądował w pozycji siedzącej. - osłonił się tarczą przed wodą. - Przecież nic w tym złego, że się potknąłeś i rozlałeś.
  12. Shadow wciąż spał. Nic się nie działo.
  13. Nightmare

    Wojna - Sombra kontra my!

    - Tyle, że takich rzeczy nigdy tu nie było! - wtrąciła się jakaś klacz.
  14. - Nie, to nie czyści pamięci. Spójrz. - strzeliła promieniem w kryształ. Pod nim pokazała się iluzja trzech kucyków-alicornów bawiących się w berka. Granatowy z niebieską grzywą i znaczkiem księżycem, biały z różową grzywą i znaczkiem słońcem oraz czarny, z dziurami w kopytkach i powykręcanym rogu. Śmiały się. Nagle, jakby zza krawędzi widoku kryształu wyleciało małe, hybrydowate stworzenie latające na różowej chmurce. Oblało resztę mlekiem czekoladowym. Wszyscy zanieśli się śmiechem. Następnie projekcja powtórzyła się.
  15. - Czyli jednak się decydujesz... - powiedziała. Jej postać powoli się rozmywała. Kiedy zupełnie znikła, zobaczyłeś, że stoisz na stacji Crystal Empire. Niedaleko do pociągu wsiadała AJ.
  16. Nightmare

    Wojna - Sombra kontra my!

    - 1. Skąd ja ci taką wezmę? 2. Wcale nie ma tu naszych wojsk. 3. Są zbyt niebezpieczne. 4. Nie macie żadnych, prędzej my możemy was o to poprosić. 5. Chciał wyjść, to wyszedł. Wy pierwsi zaczęliście - powiedział Dziurka. - Dogadamy? - zapytał Podmieniec.
  17. Takie było przy ścianie. Tymczasem kilka komandodroidów przeszło obok, w stronę któryś drzwi.
  18. - Dosyć! Za dużo tych rozmów! CISZA! - krzyknęła czarna alicorn. Następnie ponownie zajęła się słońcem. Wietrzyk zobaczył miejsce na Słoneczny Kamień. Obok leżała góra kwiatków małej klaczki.
  19. Strażnicy wyszli z pomieszczenia. - Nie sieję propagandy. Powinieneś coś zobaczyć. - przelewitowała przed ciebie zielono-złoto-granatowo-szary kryształ.
  20. Więzy rozsypały się w proch. - Mówisz, że nie chcesz sprawić cierpienia bliskim. Jednak próbujesz.
  21. Droidy spojrzały na ciebie, ale nie rzuciły się do ataku. Obok przetoczyły się dwie droideki.
  22. Nightmare

    Wojna - Sombra kontra my!

    - Wszyscy ludzie, jakich dotąd spotkaliśmy chcieli nas powybijać! - mieszkaniec miasta usiadł. Miał dosyć. - Nigdy nie mówiłem, ze ją twozę. Miała identycne walunki. Nie wiedziałem, ze nia niej coś zyje. (to trochę nie fair. To jest zabawa Sombra vs my, a nie Chrysalis vs my Ile można mówić, że tej tarczy nie ruszą jakieś niszczyciele theaumacośtam?)
  23. - Nie potrzebuję żyznej gleby. W mym kraju nie jest żyzna, ale wszystko rośnie. Przestań ciągle powtarzać o oddaniu krainy. Ma cierpliwość się kończy.
  24. Celestia nawet nie spojrzała na notatki. - Wiem o tym. - machnęła na strażników. - Byłam tam...
  25. Oczywiście po chwili wyszedłeś z małego transportowca i znalazłeś się na krążowniku seponytystów. Wszędzie. Były. Magnaguardy.
×
×
  • Utwórz nowe...