Zauważyłeś Pinkie przekicującą obok AJ. Kiedy była tuż obok, nakreśliła krzyż w miejscu serca i przyłożyła kopytko do oka. Nie przestawała przy tym kicać.
Jej znaczek przypomina mi Serce Kondrakaru...
Po co "zatwierdzone przez Arjen"? Z tego co słyszałam, zatwierdzenie jest potrzebne tylko do zapytajek...
Potwór zaryczał. Jednym ruchem ogona powalił osiedle, z którego kryształowe kucyki uciekały w panice.
- Księżniczko, co mamy robić? - zapytała poddana. Jej grzywa oklapła, zupełnie jak u reszty Kryształowych Kucyków.
Pinkie przejechała kopytkiem po pyszczku, potem zrobiła ruch, jakby chciała wykopać dziurę w podłodze, następnie, jakby coś wrzucała, zasypała, (i reszta , tylko nie wiem, jak opisać).
(zdecyduj się na czas przeszły czy teraźniejszy)
Alicorn wyczarowała tarczę, która ochroniła księżniczkę i Galaktykę przed kolejnym zielonym (zwróć uwagę) płomieniem potwora.
Weście, to już jest fantastyka, więc koniec! zero gadania o granicach realizmu, bo poproszę Arjena, żaby przeniósł ten wątek do archiwum!
Raczej szaman lepszy.
Niech ktoś się zajmie Asianną, bo planuję event z tym kamieniem.
Na zewnątrz stał ogromny czarny smok z oczami jak krew. Ział zielonym ogniem. Zaryczał ponownie. Granatowa alicorn wyleciała z zamku i strzeliła fioletowym promieniem w potwora. Ten odbił go łapą w ziemię. W ulicy powstała spora dziura.