-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Władcy Equestrii [NZ][Violence][Random][Dramat]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Wiem, przecinki to moja słabość -
Obok ogromnego drzewa płynęła płytka rzeka.
-
- Nie trzeba, najadłam się wadliwych babeczek.
-
Śrubka uderzyła komputera w głowę. Dziurka wyglądał na wkurzonego. - Jak. Mnie. Nazwałeś?! Powtórka: Nie wkurzać kurdupla Rozdział 2 Władców już jest!
-
Pinkie nie weszła, tylko wkicała do środka. - Łał, jak tu ładnie!
-
Wciąż była tam góra owoców i posłania z różowych liści.
-
Torba była raczej za mała. Różowa smuga znowu śmignęła do następnego krzaka. PS. czytałeś mój fic?
-
Dziurka uśmiechnął się i wyrzucił śrubkę, którą trzymał. - To ci było potrzebne? Dla zainteresowanych: Rozdział 2 Władców Equestrii... JUŻ JEST!!!
-
Władcy Equestrii [NZ][Violence][Random][Dramat]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Jest rozdział 2!!! -
Po chwili dotarliście na miejsce.
-
- Oki, doki, loki! - uśmiechnęła się.
-
Przed sobą zobaczyłeś drzewo, na którym spałeś z Podmieńcem wcześniej.
-
Najbliżej była Luna. - Nie, Włochatki zostały.
-
- Głuptasku, ja zawsze tak chodzę w odwiedziny do przyjaciół.
-
Pinkie w podskokach wyszła z budynku, rzucając szybkie "pa" klaczy przy ladzie.
-
- Przytul! - krzyknęło coś z góry i oderwało komputerowi obie nogi w mocnym hugu.
-
(trochę humoru ) Dobra, czytajcie du*a jako obie nogi.
-
- Dobra! - uśmiechnęła się i kicając ruszyła na dół.
-
Maluch hik-nął i przytulił jeszcze raz komputer. Tym razem odpadła mu du*a.
-
Rada: Nie wkurzać ŻADNEGO kurdupla Dziurka beknął jeszcze raz. - Chyba za dużo cukierków zjadłem. Te sami zjedzcie! - zaczął kręcić się wokół własnej osi. Wszystkie droidy zostały zabite od ich własnych pocisków. Na koniec Dziurka przytulił komputera tak mocno, że jego głowa trzymała się już tylko na kablach.
-
@UP_UP Dziurka spojrzał na nich, beknął i uściskał komputera, odrywając mu rękę. - Fajnie się z tobą bawiło.
-
- Dobrze! - uśmiechnęła się i wyłączyła piekarnik.
-
(tak się kończy gra w Margonem'a ) - O, ciasto! - krzyknął Dziurka. Zanim ktokolwiek zdołał go powstrzymać, połknął bombę w całości. Zobaczył droida. - Naprawiliście piłkę! - po raz kolejny droid-pająk zmienił się w kupę złomu, leżącą pod drzewem.
-
(Asiannę - jedno"s", dwa "n")
-
Po kilkunastu minutach zamek był pusty i wszystkie kucyki oraz źrebaki znalazły się w domu na wyżynie. Pegazy i kilka kucyków ruszyły w stronę przeciwną do Smrula (budyniu z wulkanu ). Kątem oka zobaczyłeś rużową smugę, która pobiegła w krzaki. Smoczek szedł wraz z kucykami, trzymając mapę.