- Nie o to mi chodziło. Mówiłem, że nie jesteś jak Sombra, ale kawałek masz z niego. Zabijasz dla władzy. On zabijał dla władzy nad Imperium, ty dla władzy nad planetą. Też jestem martwy, więc wiem jak to jest. Patrzeć jak obok ciebie giną istoty, wymierają gatunki... Nawet znaczka nie mam. Po tysiącu lat. - jedna łza spadła na ziemię i zmieszała się z krwią BH, wcześniej tam pozostawioną. Róg Dziurki zaświecił i czas dookoła nich stanął w miejscu, ale nie zostali wyrzuceni na orbitę. Bloody zatrzymał się w połowie wychodzenia z czarno-czerwonych płomieni.