Fuknęła głośno, po czym skierowałam się do domu. Ehh... A szkoda, chciałam się więcej o tym dowiedzieć. Otworzyłam drzwi, drobnej rezydencji, po czym uśmiechnęłam się.
-Znowu jak w domu...
Machnęłam ogonem, po czym, odważnie poszłam do kuchni. Obiad się zbliżał, ot co!
[Jaka jest pora roku?]