Twilight nie może uwierzyć, w to co się stało. Doszukuje się jakiejś iluzji albo kłamstwa. Wie, że są od niej lepsze jednorożce, ale nie wierzy, że jej księżńiczka przyznała taki tytuł Trixie. Najpierw na własną ręke... znaczy się... na własne kopyto c; próbuje prowadzić śledztwo ale wkońcu zdaje sobie sprawe, że tylko z przyjaciółmi jest w stanie coś zdziałać. Twi z pomocą kucyków odkrywa, że Trixie używała hipnotyzującego zaklęcia na Celesti i z wszystikimi pokonuje złą czarodziejke, która niestety (mimo, że oberwała) dała rade uciec. Księżniczka przywraca tytuł Twilight. Uff... The end.