Skocz do zawartości

Arcybiskup z Canterbury

Brony
  • Zawartość

    5783
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez Arcybiskup z Canterbury

  1. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - Kto miałby napaść nas przez sen, skoro nie spałyby dwie osoby? - zapytał mężczyzna.
  2. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Neil podszedł do zwłok, pochylił się i podniósł je. - Możemy już iść? - zapytał.
  3. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Jeśli będziemy mieć siły, aby stąd iść - pomyślał. Nie odpowiedział jednak Aren, a spojrzał na nią. Przez świetliste spojrzenie emanował głód i chłodna powaga.
  4. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - Ja też nie pójdę spać. Cierpię na bezsenność - wyjaśnił.
  5. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - Dandie - zaczął Neil. - Czy nie potrzebujesz przypadkiem odrobiny snu? Choćby pięciu minut?
  6. Arya kiwnęła głową, gotowa do drogi i walki. Spojrzała z uśmiechem na siostrę.
  7. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Neil czekał z niecierpliwością na nadejście nocy. Był tu wyczerpany. Przejście tutaj kosztowało wiele energii i teraz czekał, aż wszyscy zapadną w sen. Pewnie minie jeszcze chwila czasu...
  8. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Neil podszedł bliżej, ale wciąż trzymał się kilka kroków od nowo przybyłej. Czuł się teraz źle. Bardzo źle i bardzo słabo, nie żywił się od dawna. Rozejrzał się wszystkich obecnych.
  9. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Neil wstał, sięgnął ręką do kieszeni, wyjął z niej garść piasku i posypał zwłoki. Zawsze łatwiej się dzięki temu podróżowało. - Alyss nie żyje - oznajmił.
  10. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Neil ukląkł przy nieprzytomnej Alyss. Spróbował ją ocucić, potrząsając. Potem dopiero zauważył jej rany. Nie miał przy sobie bandaży, aby je opatrzyć. - Alyss - powiedział. - Alyss, byłoby lepiej gdybyś nie umierała.
  11. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - Zauważcie, że panika tylko marnuje czas i myśli. Opanujcie się - powiedział ze stoickim spokojem.
  12. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - Widzę wszystko normalnie, jeśli o to pytasz - odrzekł. Te małe, kolorowe, kopytne istotki naprawdę wzbudzały w nim irytację. Nie złość. Nie gniewał się niemal nigdy. To była po prostu irytacja. Spojrzał na klacz i starał się, aby jego głos brzmiał bardzo życzliwie. - Nie bredź, moja droga. Nie bredź. To teraz nie jest potrzebne.
  13. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Neil rozejrzał się po pomieszczeniu, otrzepując poły płaszcza. Musiał przyznać, że był poirytowany. Dawno już nie upadł tak nisko. Jego oczy świeciły teraz gwiezdnym blaskiem ciągle, wobec czego nie można było wziąć tego za złudzenie. Podniósł brew, próbując przekalkulować sytuację.
  14. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - Nigdy nie stanę też ani po stronie mroku, ani światła - odrzekł na stwierdzenie kuca. Poczekał aż jeden z nich się zbliży, po czym szybkim ruchem przewrócił go na ziemię. Sięgnął do kieszeni, uniósł dłoń nad głową byłego napastnika, który w momencie przestał się ruszać.
  15. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - Nigdy nie służyłem i nie będę służył nikomu, kto potencjalnie mógłby służyć mnie - rzekł Neil.
  16. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Neil stał jak posąg. Spojrzał na zegarek. Uchylał się przed każdym z ciosów. W pewnym momencie odwrócił się plecami do towarzyszy, a oponent przed nim po prostu osunął się na ziemię.
  17. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Neil odwrócił się ku jednemu z nich. - Nie poddamy się - rzekł.
  18. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - To prawda. Ale nie sądzę, abyśmy zdąrzyli do ich kryjówki. Oczywiście, można spróbować, ale w takim wypadku musimy ruszyć teraz i bardzo się spieszyć - odrzekł.
  19. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - Nie wariujesz. To tylko stres, moja droga. Tylko stres - potwierdził. - Sądzę, że winniśmy poszukać miejsca na nocleg.
  20. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Mężczyzna z całkowitym spokojem patrzył na klacz. - Myślę, że to tylko światło obija się w specyficzny sposób. Oczy jak gwiazdy... Ładna przenośnia, muszę przyznać. Ale tylko przenośnia, tak sądzę. Zgodzisz się ze mną? - zapytał.
  21. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - A tobie co się dzieje? - zapytał znowu Neil, tym razem zwracając się do kucyka.
  22. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Neil kiwnął głową i w tym momencie jego oczy na ułamek sekundy zamieniły się w dwie jaśniejące gwiazdy. Był to jednak ułamek sekundy i wydawało się, że to tylko złudzenie. Kimkolwiek był i cokolwiek ukrywał, nie wróżyło to zbyt dobrze.
  23. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - Cóż, nieśmiertelność to cecha bardzo niewielu istot, a ta tabletka niestety jej nie daje. Proszę nie robić sobie zbt wielkich nadziei - powiedział i również się uśmiechnął, co w dalszym ciągu wyglądało bardzo poważnie.
  24. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - I co? Żyjesz? - zapytał Neil zwracając się do Aren.
×
×
  • Utwórz nowe...