-Nie, nie, nie, bez nerwów... Przysięgam na mój honor, że nie żywię się większymi ode mnie. A jeśli chodzi o profesję, to w sumie jest to samo co wiedźma, tylko że pod wodą. Najlepiej gdyby zbiornikiem wody było morze i stąd przymiotnik "morska". - Po chwili niska postać uwolniła się z lin i zaczęła otrzepywać z glonów, wyrzucając je przy okazji z powrotem do morza.