-
Zawartość
1391 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Posty napisane przez Ukeź
-
-
Kiedyś bym rzekł, że dobrze się słucha. Ale, że moja współlokatorka ostatnio była w fazie słuchania takich utworów nonstop, oczywiście na głośnikach, zamiast słuchawek, to mnie jakoś to tak drażni. Także no. Takie 6/10. Serii nie ogarniam, więc też pod tym kątem na to jednak nie spojrzę.
A taki klasyk? Ha.Spoiler -
Khem.
Ale to chibi to po prostu taka tam, wersja super deformed. Czy jak to tam było. Z każdej serii chibiaków w internetach ogrom, ludzie lubią urocze, wielkogłówkowe postacie, jeszcze bardziej przesłodzone więc to tak rysują. W sumie, mi się jako figurki to podoba. A co do tego filmiku - link jakiś?Chociaż, tak szczerze - jak tak patrzę na te chibi ponoć figurki, to mam wrażenie, że właśnie lepiej odwzorowują proporcje postaci z EG niż lalki. Chociaż te późniejsze lalki, które mają zginane łokcie i kolana są już w porządku, nawet.
-
Właściwie to nie wiem jak to ocenić... Jak zasadniczo piosenkami świątecznymi rzygam, tak ta, w pewnym sensie ma coś w sobie, ha, ha. To dość oryginalne jak na piosenkę świąteczną. I właściwie słucha się tak całkiem okej. Będzie jakieś 6/10.
A, że ja jestem na etapie spędzania sylwestra ze starymi musicalami to zarzucę tym:
https://www.youtube.com/watch?v=b9PwuQeXONw -
Nie ma to jak od hejtowania bronych dotrzeć do dyskusji o homoseksualizmie i polityce.
- 1
-
24 minuty temu MewTwo napisał:
Zasadniczo to się to wyklucza.
Zasadniczo to nie, bo można Biblię czytać z różnych powodów.
-
Jakby człowiek tak zaczął się przejmować wszystkimi hejtami, odnośnie jego zainteresowań i osoby to chyba już dawno by psychicznie wykitował, haha. Serio, po co w ogóle zwracacie na to uwagę? Większość takich tekstów to często też trolle, potem jest polewka z ludzi, którzy biorą to na poważnie. Szczególnie jak ewidentnie widać, że coś jest tym trollem, wtedy śmieszki dwa razy bardziej.
-
Mój uśmiech ani trochę nie jest creepy. Przecież ja jestem bardzo sympatyczna, nie uważasz?
-
To jest creepy.
Przynajmniej w moim odczuciu.Ale względnie ma coś w sobie, tak właściwie.
Co nie zmienia faktu, że wciąż jest creepy.
-
To tak odnośnie ewentualnej śmierci sesji, z powodu braku pomysłów i zainteresowania graczy.
-
Akceptuję, ładnie, długo.
Szczerze - też mam nadzieję, że ta sesja potrwa dłużej, ale zobaczymy, byle się ludziom nie znudziło i byle mnie brak pomysłów nie dopadł [*] -
"Masz jakiś problem?"
-
Chodzi o ten headshot, prezent świąteczny?
W sumie to wilk z tego co mi wiadomo, ale pyszczek miał wzorowany na arcie osoby dla której był i w sumie wygląda faktycznie trochę lisio, haha.
Swoją drogą, zarzucam jeszcze jednym futrzakowym headshotem, mojej fursony, w sumie, takiej, poniekąd.
Spoiler -
N: Niby taki zwyczajny, a jednocześnie taki rozpoznawalny, przynajmniej w moim odczuciu. I w sumie - podoba mi się to. Bo grunt to prosty ale rozpoznawalny nick, bez udziwnień.
A: Ho ho ho, świątecznie czy coś. OCek. Jakoś tak średnio mi się widzi styl rysunku, ale najgorzej nie jest. Ogółem - w porządku, choć bez szału, no.S: Obrazek, kilka linków, cytat. Ogółem, typ sygny który mi się podoba, więc spoko.
U: Widuję w sumie dość często, coś tam czasem chyba komentowaliśmy w statusach, jakieś dyskusje, czy inne takie(?) o ile dobrze pamiętam. Ale jakoś lepiej nie znam.
-
Świąteczne gifty dla znajomych, niekucowe ale digitale.
SpoilerSpoilerKucowe arty w jednym: http://gocholudek.deviantart.com/gallery/52602249/MLP
-
Akceptuję.
-
Akceptuję!
Całkiem ładne wypracowanko, podoba mi się.Oczywiście wszystkie zaakceptowane KP będą później porównywane przez rozpoczęciem gry w wypadku większej ilości chętnych na uczestników.
-
Okej, karta zaakceptowana. Wstępnie jesteś w grze (raczej na pewno, bo pewnie jakichś super wypasionych sześciu kart nie dostanę, haha), poczekamy jeszcze na resztę.
Właśnie - po rozpoczęciu gry nie przyjmuję nowych osób chyba, że ktoś odpadnie. Wtedy mogę wziąć kogoś ale na postać z przyszłości.
-
[Ja to rozumiem, bo też mam często problemy z ogarnięciem postaci w sesjach, ale to chyba też kwestia, że tutaj jest jednak dużo graczy, więc no.]
-
Zastanawialiście się kiedyś jak będzie wyglądać przyszłość?
Grupka ochotników z różnych stron świata zebrała się podczas wyjątkowego wydarzenia. Jakiego? Otóż to właśnie dziś, ma się odbyć swego rodzaju podróż w czasie. Na jakiej zasadzie ma ona działać? I na jakiej podstawie wybrani są owi ochotnicy, skoro mógł zgłosić się praktycznie każdy? Zapytacie w czym rzecz?
Otóż podróż ma jeden zasadniczy, bardzo ważny haczyk - działa tylko w jedną stronę. Nie ma możliwości powrotu. Kto "skoczy" w przyszłość, nigdy już nie wróci do swoich czasów.
Zapytać, kto mógłby się zdecydować na takie szaleństwo? Wbrew pozorom jest całkiem sporo osób, które z chęcią zostawią aktualne życie, rodziny, wszystko wokół, na rzecz istnienia w innej rzeczywistości.Skok miał wybiegać w przyszłość daleko, więcej niż wiek. Projekt jednak spotkał się też z wieloma przeciwnikami, twierdzącymi, że ludzie zaczynają bawić się w bogów. Pierwotnie powstały ośrodek, mający na celu przechowywanie informacji, a w przyszłości pokazanie nowego świata "przybyłym" został zniszczony, a wszelkie ślady po owym eksperymencie doszczętnie zniszczono.
Nikt nie powitał w przyszłości ochotników.Wylądowali na kompletnym pustkowiu, nie licząc stert śmieci i szczątków dawnych zabudowań.
Zostali skazani sami na siebie.Na poznanie tej dziwnej, nowej [nie]rzeczywistości.
Na własną rękę.
Czy może nie tak do końca zostaliście pozostawieni sami sobie, bo ktoś jednak wiedział, o tym projekcie?
ORGANIZACYJNIE
- Nic nie wiecie o otaczającym Was świecie, więc proszę o nie wymyślanie nic we własnym zakresie. Kreuję tą rzeczywistość, co za tym idzie, proszę nie wymyślać żadnych miejsc. Tak, nawet własnych mieszkań, nic. Jesteście tu kompletnie obcy, nie macie pojęcia co się dzieje i co gdzie jest.
- W miarę poznawania przez was świata będę w tym temacie wrzucać istotne rzeczy, pokroju jakiejś prostej mapki, czy robienia spisu bardziej istotnych informacji.
- Postaci muszą być REALNE. Proszę o darowanie sobie wyidealizowanych superbohaterów, czy kompletnie pokrzywdzonych przez los sierotek. Jeśli ktoś będzie zaginać czasoprzestrzeń, to się pożegnamy. W skrócie - czasem w grze kieruję ja.
- Kojarzycie jak działa wolna wola w simsach? To na tej zasadzie funkcjonują postaci, jeśli kogoś nie ma. Jest przeskok w czasie, a ktoś nie napisał, że jego postać poszła spać, czy coś w tym stylu? Automatycznie wykonała tą czynność. Nie, nie została dzień wcześniej. Niedokończone wątki w takich wypadkach też są samoistnie skończone. Chcę uniknąć tego, że dwie postaci będą prowadzić jedną rozmowę przez trzy dni dla innych, na przykład.
- Nie róbcie z tego przesłodzonego romansidła. Dopuszczam relacje między waszymi postaciami, jasna sprawa. Ale nie róbcie z tego głównego wątku, a gdyby tak było - nie zdziwcie się, że jakaś "sytuacja losowa" niszczy wam randkę. Sceny erotyczne? Konkrety piszcie sobie na pw, a w sesji dajcie temu spokój.
- Więcej zdradzę w trakcie, ale już na początku wspomnę, że mamy w przyszłości osoby, które zorientowane są w temacie projektu z przeszłości. I jak się domyślacie, część będzie chciała wam ułatwić życie, a część z pewnością nie.
Karta Postaci
Imię:
Nazwisko:
Wiek: [Macie dowolność, aczkolwiek byle nie poniżej 18 roku życia, no i myślę że tak do 60 lat maksymalnie]
Wygląd: [OPIS. Obowiązkowy. Dokładny, nie jedno zdanie. Jeśli macie ochotę to zdjęcie możecie dać dodatkowo. Jeśli opisujecie ubiór to weźcie pod uwagę, że zapewne przy najbliższej okazji dostaniecie jakieś ciuchy z czasów do których traficie, tak czy tak, ale może trochę mnie zainspirujecie.]
Powód zgłoszenia do projektu: [Dlaczego to właśnie wy? Bardzo istotna kwestia.]
Historia i opis postaci: [Im więcej i kreatywniej tym lepiej, o.]
Dodatkowe informacje: [Ciekawostki, czy inne kwestie, które nie były poruszane wcześniej, a chcecie o tym wspomnieć.]
Jeszcze raz, rubryczka z powodem zgłoszenia do projektu jest BARDZO istotna. Proszę o kreatywność w tej kwestii, a nie jedno zdanie. Sytuacja życiowa? Chęci poznania świata? A może coś innego? Siłą rzeczy - bardzo marne zgłoszenie zostanie odrzucone. Spokojnie, nie musicie pisać wypracowania, ale takowe mile widziane.
Maksymalnie przyjmę sześć osób, decyduje jakość kart postaci. Jednak jeśli wszystkie będą na dobrym poziomie, a będzie ich więcej, to mogę wziąć więcej chętnych.
DODATKOWO jeśli ktoś chciałby pisać kimś z przyszłości, zamiast przybyłych, to może się do mnie odezwać w tej sprawie. Poproszę go o stworzenie do tego postaci i ogółem wyjaśnię więcej z otaczającego świata, jeśli ustalimy jego rolę w tych czasach.
Akcja zacznie się w momencie gdy będziecie szykować się do podróży, jeszcze w teraźniejszości.
-
[Ej bez urazy, ale ja sobie chyba daruję pisanie, bo po ogarnięciu od początku co i jak było, wyszło na to, że w toalecie na początku był Karol, Felek był w piwnicy i sali informatycznej, a teraz nagle jest przerażony na kiblu? Nie umiem pisać w tak chaotycznej sesji no, przykro mi.]
-
[Ja nie ogarniam, moja postać teoretycznie jest w dwóch miejscach jednocześnie, soł za duży paradoks dla mnie.]
-
N: Nie bardzo ogarniam co autor miał na myśli, że tak to określę, haha.
A: Podoba mi się nawet. Art całkiem spoko, całkiem spoko kadr. Kolorystyka też całkiem spoko. Ogółem - całkiem spoko avatar. Może nie jakiś super, ani nie jakiś niefajny - jest spoko.S: Sygnaturki żadnej nie widzę, niestety. Minimalizm swego rodzaju, czy coś?
U: Właściwie to za wiele do powiedzenia nie mam, bo jakoś konkretniej nie znam, no.
-
Feliks zaczekał aż plik się skończy.
- Faktycznie, dziwny plik. Lepiej to zgraj, inni pewnie też zechcą go przesłuchać - polecił. - Chociaż z drugiej strony, kto wie czego słucha i czym się interesuje nasz informatyk. Liczyłem na ciekawsze historie w piwnicy niż tylko ten napis. W ogóle, co to właściwie znaczy? - Pokazał jej telefon z wyświetlonym zdjęciem tego napisu [był gdzieś wyżej w postach]. - Nigdy nie byłem dobry z ruskiego - dodał rozbawiony. -
[Mogę sobie na to pozwolić, czy nie mogę?]
Feliks wszedł do klasy informatycznie, bo jak zauważył, drzwi na klucz zamknięte nie były, a jakoś nikt nie palił się by krzyczeć, żeby nie wchodził, albo coś w tym stylu. A wewnątrz zauważył dwie dziewczyny z ich grupki.- No no. Która z was krzyczała takim męskim głosem? - rzucił rozbawiony. - Niech zgadnę, włączyłyście jakiś film, czy coś w tym stylu? Znalazłem w piwnicy jakiś dziwaczny ruski napis, swoją drogą - dodał jeszcze.
Skok w Przyszłość [Zapisy] [Organizacja]
w Luźna gra ról
Napisano
Akceptuję. Poczekamy jeszcze trochę, może znajdzie się szósty chętny, czy coś, a jak nie to zaczniemy w takim składzie. Tak może do środy zaczekamy, o.