-
Zawartość
1875 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
16
Wszystko napisane przez Po prostu Tomek
-
Głos Rozsądku, Wykonawczyni Celnych Komentarzy i Zwichrowany Ołówek Mocy (wstaw nick użytkowniczki)
-
Pytanie pierwsze: No więc jak zapewne każdy się domyślił, imię moje Tomasz. Jestem ponury, często popadam w nastroje nie licujące z przesłaniem serialu, nie cieszę się ze swoich zwycięstw, jeżeli jakieś się trafią. Za to potrafię docenić i uszanować cudzą pracę oraz wkład w jakieś przedsięwzięcie. Przyparty do muru jestem w stanie wiele zdziałać, potrafię poświęcić czas i środki dla osiągnięcia swojego celu. Niestety nie zawsze przejmuję się przy tym opinią lub radami innych, wolę wydawać rozkazy niż ich słuchać, lecz kiedy nie mam wyjścia, podporządkowuję się. Bywam chłodny, czasem chamski. Z uporem maniaka wierzę w pewne rzeczy i staram się trzymać określonych zasad. Z jednej strony nie jestem uporządkowanym człowiekiem, ale z drugiej nie cierpię anarchii i bezładu, dlatego walczę z tą wadą. Gdy tego zapragnę, jestem kreatywny, potrafię zbudować w wyobraźni wiele przeróżnych rzeczy, czy są to obrazy, czy działania. W rzeczywistości wcielanie planów w życie nastręcza mi czasem trudności, których unikam jak mogę. *** Pytanie drugie: Po mojemu wszystko zależy od zainteresowania użytkowników, które można podtrzymać odpowiednimi środkami. Dla przykładu mniej ambitni zadowolą się kilkoma zabawami, bardziej ogarniętych zwabi porządna dyskusja. Warto byłoby spróbować rozkręcić jakąś sesję. *** Pytanie trzecie: Postanowiłem zgłosić się ponieważ mógłbym spróbować swoich sił jeżeli chodzi o kreatywność, pomoc innym oraz ograniczone relacje interpersonalne. Poza tym traktuję to jako coś nowego, potencjalnie ciekawego oraz wartego wypróbowania. Dodatkowo zamierzam oswajać się z obowiązkami związanymi z pomocą w dziale lub zarządzaniem takowym, żeby kiedyś móc startować dalej. *** Pytanie czwarte: Za starego forum było lepiej! To znaczy, od strony estetycznej stary silnik wydawał mi się zdecydowanie lepszy. Ciemne tło było autentycznie ciemne i nie raniło moich biednych oczy. Ponadto odnoszę wrażenie, że dawniej ogólny poziom wypowiedzi oraz kontaktów między użytkownikami był nieco wyższy. Zdarzały się niesnaski, nawet kłótnie, lecz takie wątki także niosły jakąś wartość, nie ograniczając się z reguły do wyzywania siebie nawzajem. Z drugiej strony dno prześwituje równie rzadko, co szczyty. Nieczęsto spotyka się użytkownika regularnie pokazujacego, dlaczego ludzkość może kiedyś wyginąć. Ludzie starają się dbać o ortografię i interpunkcję, pomijając pojedyncze przypadki. Administracja wywiązuje się ze swoich obowiązków, choć czasem wydaje się (subiektywnie) zbyt odległa od przeciętnego szaraczka. *** Pytanie piąte: Łagier. *** Pytanie szóste: Z naukowego punktu widzenia nie jest to udowodnione, jednak jako, że zorza to jony uderzające o pole magnetyczne ziemi i ta drogą przenoszone do górnych wastw atmosfery, niewykluczone jest iż energia w nich zawarta wpływa na zachowanie tych ptaków. Mimo tego jednak wedle mnie nie ma żadnego znaczenia. *** Pytanie siódme: Dziesięć za propagowanie komunizmu w różny sposób. Jeden za złamanie regulaminu wewnętrznego działu, nie wiem o co chodzi. I jeden za "inne". W sumie 12. *** Pytanie ósme: Trixie posługuje się magią. To daje jej możność dokonywania pewnych rzeczy niedostepnych zwykłym kucykom. Wywyższa się, czego osobiście nie lubię, lecz w gruncie gotowa jest do namiastki skruchy. Ponadto jedno trzeba jej przyznać: chyba nikt nie ma tak dobrej otoczki wokół swojej osoby. Mistrzowsko wykreowała swój wizerunek. To w sumie tyle. *** Pytanie dziewiąte: Mam swój wzór do naśladowania, lecz nie mogę go tu wymienić. Pewne nazwiska są niemile widziane. Drugim wzorem jest moja prababcia. Żyła skromnie, uczciwie, w zgodzie ze swoimi przekonaniami. Wytrwale wierzyła w Boga oraz w dobroć innych ludzi. Nie poddała się w nazistowskim obozie. Umarła w pokoju z Bogiem, rodziną i innymi. *** Pytanie dziesiąte: Pesymista troszczący się o dobro najbliższych. Idealista wierzący, że da się coś zmienić albo umrzeć, próbując to uczynić, co bardziej prawdopodobne. *** Pytanie jedenaste: Zależy. Przeciętnie półtorej godziny dzienne, z wahaniami wynikającymi z dostępu do publicznego komputera. Z reguły zjawiam się późnym popołudniem. *** Pytanie dwunaste: Jest jednorozcem dziwnego, zgniłoniebieskiego koloru. Jego znaczkiem są półotwarte nożyczki. Trzyma się blisko takiego wysokiego chuderlawego, wyglądają na co najmniej dobrych znajomych. Uczęszcza do szkoły, do klasy pani Cherilee. Nie wydaje się zbyt ambitny, łatwo daje się zwieść.Nie odpowiada kanonom piękna, choć do całkowitej brzydoty jeszcze mu daleko. Skończyłem.
-
16-18 istopada nie będę obecny. Powód: ponymeet oraz brak dostępu do komputera w niedzielę.
-
Argument z mistrzowaniem działa. Korona powędruje do Kapiego.
-
Pierwszy. Chrześcijaństwo czy pogaństwo?
-
Pomyślałem sobie, że powinienem nazbierać jej czegoś do jedzenia przed wyjściem z lasu. No nic, czasem nie dochodziły do mnie pewne rzeczy. W duchu stwierdziłem, że pozbieram jakieś listki, mecz, czy co znajdę. Tak na wszelki wypadek.
-
Z reguły tak. WIerzysz w nieograniczoną wolność jednostki?
-
Bazyliszek raczej nie istnieje, więc małpa.
-
W mojej wyobraźni to porównanie okazało się znaleźć wydatne miejsce zaczepienia. Ja natomiast klepnąłem Dusta w grzbiet, a potem wziąłem juki. Nie deliberując dalej pokerowałem się w okolice możliwie nie przypominającą tej, przez którą musiałem przejść.
-
Potwierdzam przyjazd. Może wezmę dodatkowego kolegę (tak, ja też takowymi mogę się pochwalić). Przewidywany czas przyjazdu: godzina ósma, minut trzydzieści dwie.
-
Kucyk orła nie pokona! [NZ][TCB][Comedy][Violence][Collab][Random]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Czytam już drugie z twoich dzieł, o zupełnie odmiennej tematyce od poprzedniego. Lecz zdanie przewodnie pozostało takie samo. Pisz dalej, kiedy tylko przyjdzie ci natchnienie. Trudna sztuka rozweselić kogoś dobrze podaną rzeczywistością "co by było gdyby" połaczoną z nutkami patriotycznymi (oczywiście w związku z Niemcami). Osobiście nie mam nic przeciwko "antycelestiańskości" czy jak to tam zwać, tej opowieści. Przeciwnie, przyklaskuję. Ale nie to jest tutaj miodem. Po prostu całe dzieło pozwoliło mi raz jeszcze odkryć pokłady kreatywności tkwiące w ludziach i samym fandomie a na dodatek dało mi możność oderwania się od rzeczywistości na krótki czas. Cieszę się. że Kucyk Orła nie pokona! ujrzał światło dzienne. -
SpaceNazi. Dziedzic tronu Carów.
-
Nie rzuca na prawo i lewo bezwstydnymi obrazami wątpliwej proweniencji.
-
Nie. Kolaborowałbyś z wrogiem dla własnej korzyści?
-
Wciąż nie doprowadziła mnie do stanu szewskiej pasji, gratuluję.