Skocz do zawartości

Po prostu Tomek

Brony
  • Zawartość

    1875
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    16

Wszystko napisane przez Po prostu Tomek

  1. Po prostu Tomek

    [Zabawa] X czy Y

    Miłość. Proste zasady czy brak zasad?
  2. Wzdrygnąłem się. Wspomnienie przejechało mi po mózgu oślizłą macką. Zaparłem się w sobie, by je wyrzucić. Pójdę w góry, ale w inne miejsce.
  3. Wędrowanie sobie bez celu jest, cóż, bezcelowe. Na krótką metę wesołe, lecz po jakimś czasie zaczyna być nudne, kucyk w kółko bieża. Wyznaczyłem więc cel na dzień dzisiejszy. Dostać się w Kryształowe Góry, by w najbliższym czasie podbić jakiś szczyt.
  4. (Chryste, czas odkopać sesję. Zapomniałem.) Tak więc pozbierałem się z posłania, wywaliłem wszystko z torby, a następnie przystąpiłem do racjonalnego układania tego jeszcze raz. Starałem się zrobić to tak, by było mi możliwie jak najwygodniej przy jak największym wykorzystaniu miejsca w jukach. Poleciłem Dustowi zrobić to samo.
  5. Taki smutek być jednym z dwóch samotnych bojowników o bezmiłość. Ano jako że shippingów wszelkiej maści sobie nie cenię, ciężko byłoby mi tutaj rozważać, który jest fajniejszy, czy też podobne zagadnienia. Gwoli wyjaśnienia, może uznane zostanie to za nienormalne, lecz nie przejmuję się tym. Nigdzie, ale to nigdzie nie uznaję wątków romantycznych. Jeśli w książce, którą akurat wertuję natknę się na takiego "kwiatka", przerzucam stronę. Albo kilka. Dotyczy to także obrazków, animacji oraz innych dzieł fanów MLP czy SW.
  6. Po prostu Tomek

    [Zabawa] X czy Y

    Celtycka, choć jeżeli rozumieć termin "brytyjska" jako "kultura Brytów" to wychodzi na to samo. Grabarz czy pracownik prosektorium?
  7. Ja nie mam problemów, Arashelu. Nie masz za co przepraszać. To są przyczyny całkowicie niezależne, sam nie mam prądu, więc dość dobrze cię rozumiem. Oczywiście to zależy od ciebie. Jeżeli masz czas i możliwości, możemy dokończyć naszą potyczkę.
  8. A: Fleur de Lis. Chyba. S: Nie żeby coś, ale Twilight. C: Nie znam. Niestety. Tak z Internetu to podjeżdża mi pod RD pomieszaną z Whoovesem. SP: Rarity. W: Całkiem rozsądna klacz pegaza, przy tym niemożliwa pedantka. Rarity z tymi motylimi skrzydełkami?
  9. On toże, i nie należą mu się za to brawa. Tak ogólnie to ładnie tutaj błyszczy, wskazując drogę tym takim bardziej ogarniętym.
  10. Oto, jak by to wyglądało: Jakub Pawłowicz Wędrowycz obala właśnie Bóg miłosierny wie którą flaszkę wódki "Komuna", tak mnie na złość. Ja korzystam z okazji i zasilam samego siebie zawartością Kubusiowej piersiówki, zagryzając końską kiełbasą. Kiełbasa leży na takim fajnym, pozłacanym półmisku na podłodze. Co byś zrobił, gdybyś wypił wodę dającą ci możliwość wysyłania losowych ludzi na księżyc? Ten nasz, bez tlenu.
  11. Nick: W jakiś nieodgadniony sposób wzbudza we mnie skojarzenia w wspaniałą grą, jaką jest Mount&Blade. Avatar: Ładny, ktoś się postarał, ale tak na mój osobisty gust nieco przesłodzony. To chyba właściwość kucyków. Sygnaturka: Obrazek z jakiegoś anime. Nie znam się na tym, więc przykro mi, nie jestem w stanie nic powiedzieć. Przynajmniej nie cytaty. Użytkownik: Nie znam go osobiście. Może kiedyś będzie okazja, kto to może wiedzieć. Moją najładniejszą sygnaturkę musiał, cholera, pokolorować na taki zgniłozielony kolor...
  12. Ah, Yarvin. Boję się o swoją kwaterę przez te germańskie latałki.
  13. Pierwszy kontakt? Okej, więc prawdopodobnie nie byłbym całkowicie przekonany o rzeczywistym zaistnieniu omawianego zjawiska. Zatem spróbowałbym przeprowadzić gruntowny wywiad ze sprzętem kuchenny, aby zorientować się w zamiarach oraz żądaniach naczyń. Następnie, po ogarnięciu sytuacji, pogadałbym z nimi. A potem powiedziałbym babci, żeby zobaczyć jej minę. Dalsze, mógłbym, choć nie jest to pewne, podjąć próbę dokładnego objaśnienia garom zasad socjalizmu. Dokładnie w tej kolejności, i to chyba tyle. Co byś zrobił gdyby woda mineralna okazała się żydomasonersko-cyklistowskoklerykalnym spiskiem na nasze życia?
  14. Huh. Umarło. Szkoda, naprawdę zaczynałem się dobrze bawić. Proponuję uznać pojedynek za nierozstrzygnięty, gdyż niczyja to wina. A przynajmniej ja tak zakładam.
×
×
  • Utwórz nowe...