Po prostu Tomek

Tak. Widziałeś wypluwkę sowy?

Kucyk. Dążenie do celu za wszelką cenę czy rezygnacja z niego dla innych?

Pobożność.

Tak. Płakałeś gorzkimi łzami nad czyimś grobem?

Grim delikatnie skłonił głowę, zaskoczony pochwałą, lub też jej namiastką. Uważnie słuchał słów Shadow, wiedząc, że losy powstania wiszą na włosku. Nie chciał, by całe przedsięwzięcie zostało zaprzepaszczone przez jakiś nieostrożny ruch czy reakcję. Jak sam powiedział, a potwierdziła klacz, bitwa ta byłaby czymś w stylu "teraz, albo nigdy". Ostatecznym ciosem, który może albo przynieść wolność uciśnionym, albo przyczynić się do zniszczenia wszelkiego oporu. Kluczem do wiktorii była osoba teraźniejszej władczyni Equestrii. Tej, którą w opinii ogiera należało pozbawić życia, by na długi czas, możliwe że na zawsze, usunąć zagrożenie z jej strony. Był też przekonany, po raz pierwszy od początku wyprawy, iż teraz lepiej będzie dla wszystkich, jeśli podporządkują się rozkazom. Podszedł nieco bliżej Shadow. - Zastosuję się do poleceń. Zostawiam pani szczegóły organizacyjne, wybór drużyny do ostatniego szturmu czy inne tego typu. Głupio mówić, ale się po prostu na tym nie znam. Już nawet ta nowa ma jakiś pomysł. A teraz, jeśli można, udam się na spacer z Wiktorem. - oznajmił suchym, formalnym tonem. Pochwała pochwałą, ale przedstawicielka rebeliantów i tak była dziwna. - W naradzie oczywiście zamierzam uczestniczyć. Gdy wrócę, proszę o pokazanie strzelnicy. Po tych słowach zamilkł. Następnie odwrócił się, intensywnie myśląc i wpatrując się uważnie w Animal Heart. Zastanawiał się, jak ona to zniesie. Całą tę walkę, przemoc. Nagle przerwał ciszę, odzywając się raz jeszcze. - A co z moją towarzyszką? Ona posiada pewne cenne... umiejętności, lecz nie potrafi walczyć. Czekał na odpowiedzi w pewnym napięciu, w międzyczasie zajmując się stanem juk oraz przygotowując się do wyjścia. Skrzętnie ukrywał to, co działo się w jego wnętrzu, jednak martwił się jej losem. Bez owijania w bawełnę, lubił ją. Jak córkę, której nigdy nie miał.

Здравствуй. Jak, pytam się, można nie lubić pająków, pszczół czy os? Pewnie tak samo, jak ja nie lubię psów albo kotów. Dla każdego coś innego, prawda. Zatem baw się dobrze, wrzuć swoje dzieła jak poczujesz się na siłach i tak dalej. Łap pytania. Interesujesz się tradycyjnym RPG (kostka, ołówek, wyobraźnia)? Podejście do życia? Starczy na dziś.

Twoje życie, twoja wola. Nie obchodzi mnie kim jesteś i jak wyglądasz. I tak nigdy się nie spotkamy. Co byś zrobił, gdyby twe życie zależało od losowej osoby o której nic nie wiesz?

Obdarzam nienawiścią: - spaliny - kaca - dorosłość - kapitalizm - MasterBeziego - POZ - ciebie - mnie - słoneczną pogodę - małe zachmurzenie - komunikację miejską - niedomytych ludzi - moją matkę - astmę matki - mojego ojca - Anglię - Niemcy - częstą konieczność pracy za granicą - upływ czasu - kłamstwa - niesprawiedliwą krytykę - subiektywizm - przesadne okazywanie uczuć - zakochanych - zdrowych - silnych - bogatych - leniwych - szczęśliwych - kłótliwych - nieposłusznych - narzucających się - niektórych księży - fanatyków wszelkiej maści - ludzi uważających, że uśmiech to recepta na wszystko - głupie żarty - nieprzyzwoite żarty - nieprzyjaciół - lato - gorąco - duszne powietrze - psy - koty - fretki - wszelkie zwierzęta inne niż pająki i jednokomórkowce - kanarów - duże grupy - biedę - chciwość - fałszywą przyjaźń - każdego, kto mnie skrzywdził - tych, którzy tylko się nabijają - śmierć - opieszałość - ochrzan za nic - ludzi rozwiązłych - R34 - szkołę - moich nauczycieli - wszystkich z mojej klasy - nerwicę - zjechane gardło - raka babci - biurokrację - podatki - złodziejstwo - ludzi okazujących mi litość - wygórowane wymagania - dzieci agresywne - dzieci źle wychowane - dzieci chcące wszystkiego teraz - tych, którzy osądzają mnie po poglądach - antropocentryzm - odwrotność antropocentryzmu - kosmopolityzm - szowinizm - stereotypy - to, że sam nie jestem idealny - palaczy - zdzierców - naciągaczy - banki - Taurona - Unię Europejską - zdradę wszelkiego rodzaju - ludzi mordujących dzieci - pedofili - gwałcicieli - afiszowanie się ze swoją orientacją, jakakolwiek by nie była - łapówkarstwo - trądzik - zawieszający się komputer - Amerykanów - marnotrawstwo - ciepłą zimę - odwilż - marne plony - drogą żywność - drogie książki do szkoły - pobłażliwość - immunitety - monarchię - anarchię - skrajny liberalizm - ogólnie rodzaj ludzki - zanieczyszczanie środowiska - depresję - zrzucanie każdego wybryku dziecka na ADHD - duże miasta - dresiarzy - ludzi szpanujących - ludzi, którzy nie potrafią wyrazić się jasno - ludzi, którzy są na bakier z ortografią czy też interpunkcją - wykorzystywanie swoich uprawnień - gore - narkotyki - dilerów - przeciwników kary śmierci - wymyślanie głupich świąt - świat, choć to oklepane - meneli - ludzi, którzy znają swoje wady, lecz z nimi nie walczą - lansowanie piękna, nieskazitelności - nieżyciowe rady - łzy - moją wadę wzroku - czyste zło - psychopatów - roboty - uzależnienie ludzkości od elektroniki - pornografię poza fandomem - decyzję o dołączeniu Polski do interwencji w Iraku i Afganistanie - wandali - spamerów - swój spam - każde słowo wypowiedziane przez innego człowieka - to samo, lecz przeze mnie - to, w czym zawiniłem - porażki życiowe - upadek moralny dzisiejszego świata - hipokryzję innych - swoją hipokryzję - każdą moją wadę - to, że nie mogę oceniać innych - poczucie winy - szarą rzeczywistość - przekoloryzowaną rzeczywistość - optymistów - ludzi robiących coś głupiego "bo żyje się raz" - nieporadność - emotki - emo - bezdomnych, którzy nie starają się zmienić swojego położenia - "sensacje" w mediach - westernizację kultury - sprzeczności - to, że moje życie i ten post to jedna wielka sprzeczność - nieudane próby samobójcze - myśli samobójcze - przesłodzone komentarze - ból dupy - weltschmerz - wiernych, którzy grzeszą zaraz po wyjściu z kościoła - plotkarstwo - piłkę nożną - sporty drużynowe - sporty kontaktowe - zbyt wolną jazdę - wyzysk - to, że pewnie przynajmniej połowa pozycji na mojej liście się powtarza - chorobę sierocą - rozwydrzoną siostrę - mangę - presję wywieraną przez grupę rówieśniczą - miernych mistrzów gry - brak klimatu w czasie sesji - głośną muzykę - dubstep - hip-hop - rap - przekleństwa - Natanka - pustkę w głowie - brak oryginalności - hipsterstwo - specjalne doradzanie źle - najeźdźców, nie ważne skąd i jakich - niezgodę wśród ludzi - to, że nikt tego nie czyta, po co się produkuję - paskudne potrawy w restauracji - niemiłą obsługę - to, ze zawsze ja muszę wyciągać do kogoś dłoń - windy - spotkania integacyjne - nepotyzm - kumoterstwo - sprzedawanie odpustów - reformację - stosy - nadmierne stosowanie tolerancji - substancje smoliste - swoje życie - to, że i tak umrę - wszyscy umrą - to, że nic nie osiągnąłem - to, że pewnie tego nie zrobię - fakt, że po studiach mogę co najwyżej frytki sprzedawać w McDonaldzie - brak pomysłów na dobrego fanfika - denne fanfiki - oszukujących taryfiarzy - przejadanie się - shippingi - niedosypianie - ciężar w duszy - żal - gorycz - to, że odczuwam - memy - prymitywizm - chwalenie się - IQ - internetowe testy - tropiki - wakacje spędzane w mieście, znowu - sytuacje bez wyjścia - ostre światło - pobicia czy nawet zabójstwa dla kilku groszy - przymus, którego nie przyjąłem dobrowolnie - brak możliwości awansu społecznego - teksty w stylu "nie znasz się, gówniarzu" - umowy śmieciowe - wałkowanie w kółko tego samego (jakbym tego nie robił...) - ludzi poszukujących uwagi - chwile słabości - poziom tej wypowiedzi - niski stopień wprowadzania w życie naszego prawa - wybiórcze stosowanie przepisów - afery w urzędach - załatwianie spraw w urzędach - łażenie po sklepach - wtórny analfabetyzm - klęski żywiołowe - mój brak wpływu na to co się dzieje - nabijanie postów, bo czym niby jest udział w tej zabawie? - swoją oklepaną sygnaturę - ociekające ozdobami mieszkania - to, ze nie mam działki, albo chociaż ogródka - życie w mieście Dziwi mnie, że jeszcze żyję w tym świecie. Ciekawe, ile warnów uda mi się zaliczyć.

(Nienawidzę Rule 34.) Zawsze byłem po stronie ziemnych, więc chyba czas na wspomożenie moich przywiązanych do gruntu towarzyszy. Co byś zrobił, gdyby jutro był już rok 2390 a Ziemia tworzyła kosmiczne imperium jak w Gwiezdnych Wojnach?

Liceum Ogólnokształcące (Boże, dlaczego!) numer 3 w Opolu. Ostatni rok biol-chemu, a potem pewnie bezrobocie, jak się na studia nie dostanę.

(Czekaj. Jesteś człowiekiem, chyba. A romans masz z M6 i Derpy? Coś mnie tu nie gra...) W takim razie po co mi telewizor plazmowy, Maybach w garażu?! Gdzie popełniłem błąd? Co byś zrobił, gdyby ta zabawa też padła z powodu ton dziwacznego spamu?

A Yarpen, bo jego chociaż kojarzę.

Oktrojowanie.

Nie. Żałujesz czasem każdego wypowiedzianego słowa?

Tak, na materiałach źródłowych przy przerabianiu układu pokarmowego w czasie lekcji biologii. Widziałeś lewatywę?

Street Fighter. Białoruś czy Korea Północna?

Kontaktowałbym się z nią co jakiś czas celem współpracy przy wzniecaniu rewolucji i w Equestrii, i w Polsce. Co byś zrobił, gdyby ludzie mogli czerpać siły witalne tylko z alkoholu?

(Otruć? Jesteś, cholera, niereformowalny. Żadnej chęci zgody...) Nie mój świat, ergo absolutnie się tym nie przejmuję. Choć z drugiej strony szkoda Geralta i Triss, tacy ludzie pójdą na zmarnowanie w tym miejscu zepsucia i dekadencji... Co byś zrobił, gdyby w wyniku dziwnej fluktuacji naszej sfery wszyscy obudziliby się jutro jako kucyki?

Śrutówka.

Святый Боже, znowu?! Ech, nieważne. Znamy się, ale witaj mimo tego. Tric coś wspominał o nabijaniu postów, chyba właśnie w tym uczestniczę.

Ułuda.

Здравствуй. Z tymi spóźnionymi tematami to ciekawie jest, wiesz? "Jestem tyle a tyle, ale przywitam się teraz, bo lenistwo." Lepiej późno, niż wcale. Życzeń dobrej zabawy raczej ci nie złożę, więc koniec słodzenia.

(A nie, to też terrorysta, ale nie róbmy offtopu.) Uczestniczyłbym w niej. Nie spodziewałeś się tego, ah? Co byś zrobił, gdybym przeniósł się do Equestrii, otworzył portal, zabrał wszystkich, ale to wszystkich chętnych i rozkręcił tam bimbrownię?

Nie ma co ukrywać, spodobało mi się. Dawno nie oglądałem czegoś tak zabawnego. Poważnie, humor poprawiony. "- It's Sunday, go back to bed!" " - Nevermind!" GAME OVER "- I don't get it." "- I AM THE STACHE!" "- Ah, by the way. You're grounded." Te teksty wygrały. I gościu ma fajną matkę.

Prawdopodobnie odstawiłbym już tę nieszczęsną flaszkę, bo chyba źle mi robi na tkankę nerwową. Ale potem założyłbym odłam Specnazu do walki z kuczymi terrorystami, o. Co byś zrobił, gdyby porwali cię mongolscy wojownicy wysłani przez wskrzeszonego w przyszłości Czyngis-chana?