Po prostu Tomek

Możecie nie wiedzieć, ale jestem tak stary, że to ja ogarnąłem usunięcie dinozaurów.

A ty, czy jesteś już tak stary by zapomnieć tej drugiej formułki?

- Dziękuję za przypomnienie - odparł Hamzat z bardzo uprzejmym skinieniem głowy. Wiedział że trochę spieprzył, ale nie oszukujmy się, kto by tam spamiętał takie długie cudzoziemskie imię. Do tego takie sprzed paru setek lat, na to wyglądało. Trzeba się będzie skupić i zapamiętać, po dwóch razach pytać już po prostu zwyczajnie nie wypada. To, gwiazdy, zimna pustynna noc, wycia w mroku od czasu do czasu oraz różne inne myśli trzymały Hamzata względnie w kupie podczas warty, jednak czuł, że jakby zdecydował się rozdzielić godziny inaczej, to mogłoby być krucho. Kiedy Kałpan Wielkiego Necheny podszedł by przejąć wartę, Nadżibullah posłał mu uśmiech takiej wdzięczności, jak jeszcze chyba nikomu nie okazał. Zanim jednak padł na glebę i zapadł w cień, postanowił poinformować łysola o pewnym ważnym planie.

- Harusepcie, oboje wiemy, że nie jestem... światłym człowiekiem. Jutro chcę z tobą porozmawiać. A na razie dobranoc, jak coś to budź.

I zaległ.

W sumie czemu nie? Chciałbym, jeśli miałbym jak.

Masz w domu stolnicę?

W sumie tak, jeśli nie ogarnę i się rozkwaszę to i tak wygryw.

Czy twój brzuszek wygląda na niezadowolony?

Takie, na które nie mam uczulenia.

Kolce czy ciernie?

Tak. Mógłbym zastartować wtedy na spokojnie taki naprawdę dobry komunizm.

Czy masz czasem tak, że nie możesz odpowiedzieć ani tak ani nie na zadane pytanie, bo to nie takie proste?

Ziemia.

Ognisko czy grill?

Jestem tak stary że pewnego dnia dostałem w pysk od Kleopatry za klepnięcie jej poniżej pleców.

Jak stary jesteś?

Nie, i nigdy nie będę.

Czy umiesz upleść wianek z kwiatów?

Jestem tak stary, że zasadniczo to co widzicie na avatarze to coś jakby moja sweet focia.

A ty, jak stary jesteś? Wszyscyśmy chyba się tak postarzeli, że wypadło nam z łbów zadawianie tego pytania.

Jedną rodzoną siostrę, jedną przyrodnią i dwóch przyrodnich braci.

Czy podjąłeś kiedyś próbę... permanentnego rozwiązania swoich problemów?

Wierzę.

Dokuczałeś/aś kiedyś młodszemu rodzeństwu, jak masz?

Pomidorowa. Nawet od zera a nie z rosołu z wczoraj.

Generał Kałmanawardze czy pułkownik Ochujew?

Marchew bo więcej smaku.

Kukurydza z kolby czy z puszki?

A lubię, jeśli już w ogólę wyjdę na spacer.

Czy liczysz się z atomową apokalipsą?

Masztowa sosna Kurwa mać xD

Prędzej latanie.

Las czy bór?

Cokolwiek mogę kupić taniej i działa. Znaczy smartphone raczej.

Konfitura czy dżem?

Jak chuj. Byłem fanem jeszcze za pampersa, potem trochę opadło, a teraz znowu wraca. Wraca żeby podrzeć mordę na Disneya xD

Czy pracowałeś/aś kiedyś fizycznie?

Czym dla ciebie jest średniowieczne podejście @Uszatka ? W sensie, no, znasz mnie i wiesz kim jestem, więc pytam z ciekawości. Zapraszam na PW bo akurat mam ochotę pogadać a nie chcę zaśmiecać tematu.

Inna czyli najtańszej w sklepie. Niestety ale po prostu kupuję co jest w danym momencie po kosztach. To może być wszystko od Colgate do Colodentu.

Tylko jeśli jestem naprawdę bardzo zmęczony. Nie umiem tak po prostu spać w dzień.

Liczysz kalorie?

Chwilę mi zajęło ogarnięcie że chodzi o chyba frakcje ze Skyrima. Prawie zawsze jestem po stronie partyzantów, więc Gromowładni? Wybaczcie brak obycia, nie gram w dużo gier.

Ustrojstwo czy wihajster?

Nope.

Czy wiesz bez google kim jest Hrabia Dooku?

Nie.

Grałeś/aś w pierwsze Age of Empires?

Domowy, ale nie mam czasu często piec.

Leczenie czy wskrzeszenie?