-
Zawartość
1875 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
16
Wszystko napisane przez Po prostu Tomek
-
Ban, bo co jeżeli nie?
-
Tak. Lubisz dźwięk sitara?
-
Co do początku, proszę nie zabijcie, jak będziecie musieli czekać. Wciąz nie mam pełnej swobody w odpisywaniu.
-
Tak, powoli ślepnę więc muszę takowe posiadać. Masz okazję do spełnienia dobrego uczynku?
-
Nie mam kaktusów, chyba że grudnia na oknie. Da ili niet?
-
Ban, bo nobody cares.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Grim porzucił zamiar natychmiastowego zakończenia dalszej egzystencji rannego Podmieńca. Postanowił za to, wciąż z mieczem w kopycie tak na wszelki wypadek, podejść do Animal Heart. Dopiero gdy emocje związane z walką opadły zdał sobie sprawę z faktu, że biedaczka nie cierpi przemocy. I że była ranna. Ogarnęła go czarna rozpacz na myśl, że dla osobistej zemsty naraził zdrowie i życie klaczy, którą zobowiązał się chronić. Że skupił się na sobie i swych dążeniach. Po raz pierwszy poczuł, że autentycznie zależy mu na kimś i że zawiódł czyjeś zaufanie. Nie wiedział co ze sobą zrobić, wciąż słyszał dźwięk czegoś cieżkiego zmierzającego w tę stronę. Odwrócił się i odszedł trochę od pegaza, ocierając łzę której nikt nie mógł dostrzec, by pewnie celować. Z twarzą zwróconą ku hałasowi gotów był powitać nowe zagrożenie. Zastąpił miecz pistoletem. -
Tak, ale nie miałem okazji postrzelać, uczono mnie tylko jak go trzymać. Pichcisz sobie obiadki?
-
Ban, bo zawieszam działalność swojej logiki na czas przebywania tutaj.
-
Tak. Lubisz łamać stereotypy?
-
Nie. Lubisz gruszki ze słoika?
-
Nie, choć chciałbym. Oglądałeś Gwiezdne Wojny?
-
Albo bez wywiadu, albo wszystko w wątku i karać nieuczciwie dysponujących danymi. Innego wyjścia nie widzę.
-
Ban, bo umiesz japoński, dziecię szatana.
-
Pierwszy raz ją widzę, chyba że zmieniła nick.
-
Niet, ja nie gawariu pa niemieckij. Umiesz przestawić klawiaturę na cyrylicę?
-
Ban, bo po prostu nie. Nie i ch**.
-
To samo mogę powiedzieć o tobie.
-
Zależy. Lubisz miazgę z prosięcia, popularnie określaną jako kotlet?
-
Ban, bo animaniacy opanowali ten wątek.
-
Nigdy. Nic. Masz bujną wyobraźnię?
-
Wciąż jestem i nie, nie lubię tego. Lubisz szerzyć zwątpienie i nienawiść, gdziekolwiek staniesz?