-
Zawartość
1875 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
16
Wszystko napisane przez Po prostu Tomek
-
Coś, czego mi brakuje.
-
Oczywiście stanąłbym po stronie wieśniaków. To da się wykorzystać do moich celów. Co byś zrobił, gdyby samosąd przerodził się w rewoltę?
-
(Wkrótce wszyscy wrogowie ZRR będą...)
-
Tak. A ty?
-
Narobiłbym takiego rabanu, że postawiliby mi pomnik jako zły przykład. Co byś zrobił, gdyby rzeczywiście wieczna noc ogarnęła Ziemię?
-
Raczej nie. Z powodów politycznych. Lubisz kumys?
-
Ban, bo wyczuwam brak logiki.
-
Wciąż mam lekką. Czy dysponujesz telefonem stacjonarnym?
-
(Sory, mój błąd. ) Więźnia osadzono w samotnej celi, przykuwszy pierwej do ściany. Dano mu czas do namysłu i na odpoczynek, po czym rozpoczęto przesłuchanie. Do celi wszedł niski, szczurkowaty jegomość i spory facet ze sporą skrzynią. - Przejdźmy może od razu do rzeczy. Podajcie pełne dane osobowe.
-
Ucieczka zakończyła się bardzo szybko. Nogi Arceusa owinęła lina z ciężarkami. Biedaczek rymnął na ziemię. Wkrótce Sowiet zbliżył się do leżącego komandosa. - Nie chciałem tego robić, bardzo przepraszam. Ale wiem, kim jesteście. Razem z kolegą podnieśli jeńca i poprowadzili go ulicami miasta. Piesi i kierowcy oczywiście nie dali nawet znaku istnienia. Wszędzie było pusto. Nikt nie zatarasował drogi do czarnego samochodu o przyciemnionych szybach. Czekiści skontaktowali się z dowództwem, powiadamiając o schwytaniu spadochroniarza. Rozkazano przewieźć go do więzienia śledczego w Peremiennym Polu. Tego samego, w którym jego roboty wywołały bunt.