Skocz do zawartości

Spirlny byt Atlantis

Brony
  • Zawartość

    1048
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Spirlny byt Atlantis

  1. Jednorożec zjeżył się słysząc słowa Shadow iż to plan Grima,a także powierzyła mu jeden z oddziałów,to było za wiele,dla niego.Jak on może odbierać wszystkie jego plany,po czym odezwał się do Shadow:

     

    -Idę odpocząć-

     

    Atlantis idąc w stronę miejsca gdzie była jego maszyna,zastanawiał co jeszcze może poprawić, a latającej wersji to na pewno nie uda mu się zrobić.

     

    Wtem nagle usłyszał głoś Termal za sobą,po czym się odwrócił się i odpowiedział:

     

    -Zatem mam trochę czasu,słucham czego chciałeś-

     

     

    (Poprawiono błąd)

  2. Atlantis leżał i przyglądał się kolejnym scenom,wprawdzie nie interesowały go,ale przyglądał się im jednocześnie rozmyslajac o projekcie "Ostateczna dominacja".W końcu tylko on mógł ich uratować jeśli rebelia padnie.Kolejną sprawom było to czy ona mogła wiedzieć o tym.

    Kiedy Grim skończył mówić,wpadły do umysłu Atlantis źle myśli.Na księżniczkę zapomnieliśmy pozacierac za sobą ślady,będą mogli nas wytropić,

    lecz nie wypowiedział swych myśl,zachował je tymczasowo dla siebie.Kolejną rzeczą która rozpatrywał było stworzenie latajacej wersji mecha bojowego.Kiedy po długich rozmyślaniach, wrócił na ląd ujrzał że nadal kogoś brakuje przy stole ale to nie była nowość tylko staroc.Po czym zaczął się z boku lekko przyglądać poczynaniom ochydnego Maskeda,jeżeli w ciągu tygodnia nie zmieni się zginie za 7 miesięcy razem z wrogiem

    Po Czym odezwał Się do shadow :

    -Czy udostepnisz nam mapę canterlotu -

  3. Atlantis zaczął oglądać dalej ciało,które nie miłosiernie fo bolało,ból był silny,lecz nie aż tak żeby starcił swiadomość.Z tego co zobaczył żadnych ran zewnętrznych nie było,ale to co się stało mocno go osłabiło fizycznie.Po czym z transu obudził go Wiktor,po usłyszeniu pytania,Atlantis zastanawial się co mu odpwoiedzieć i po chwili rozmyślan odpowiedział:

     

    -Niech tak będzie,przyjęte-

     

    Po czym obizył głowę ,tak aby nie naciągnąć mięsni,lecz po chwili usłyszał słowa Magica:

     

    -Nie wiem co o tym myśleć,gdyż boli mnie głowa.

  4. Kiedy Atlantis otrząsnął się po magicznym wybuchu,stwierdzil że to zrobił,był totalną głupotą,ale na szczęście to była tylko kopia zaklęcia oraz samo zaklęcię ma zapisane w pamięci.Po krótkiej stwierdzil oględzinach,stwierdził,że dośc mocno oberwał i że raczej sam nie wstanie na kopyta,pierwsze słowa skierował do szyderców

     

    -Nawet nie wązcie się naśmiewać-

     

    Po czym zwrócił się do yellow:

     

    -Mógłbyś mnie uleczyć,oraz lekko wzmocnić gdyż własnie z tych nerwów zrobiłem głupote zycia,ale o zwój się nie mart to tylko kopia,jęsli trzeba będzie mogę odtworzyć-

     

    Atlantis nastepnie skierował słowa do Shadow:

     

    -Pociąg możemy ukraść-

  5. Atlantis cusmiechnal się liekko,tak zeby nikt teg nie widział i stwriedzil ,że uzyje metody "na urzędnika",po czym odpowiedział:

     

    -odpowiedż otrzymasz w ciągu 24h, atymczasem mi nie przeszkadzaj i noe mów dobra magia bo mi się nieedobrze robi-

     

    Po czym zaczal się zastanawiać na ulepszeniem istniejącąj konstrukji,stworzenia maszyny podobnej do tej tylko latającej.

  6. Atlantis spojrzał,na Wiktora potem Maskeda i ostatneiego Grima,po czym pomyślał *Dranie,a anjgorszy z nich Masked,ktory tylko się wywyższa,po czym zwrocił się do Maskeda:

     

    -Zaprzestań tych prowokacji,więcej nie wytrącisz mnie z rownowagi tymi obrazami-

     

    Po czym zwrócił się do Grima:

     

    -Gdyby ktoś obraził twoją rodzinę,tez byś się rozzłościł-

     

    Atlantis w koncu zwrócił się do Wiktora:

     

    -Nie powiem dlaczego by nie odszedł  ,gdyż by się obraził on-

  7. Atlantis widzac głupotę Maskeda,ktory dalej zył w nieswiadomości iz księzniczki śa niesmiertlene,ale to nie prawda,były co najwyżej długo wieczne,a Nekromanci probujący zmienić się w licha.To jest prawdziwe zło,poza tym okropnie wyglądają.Zatem zacząl mówić:

     

    -Co do tego ile już żyją to nie mam pewności,może 2000 lat albo i 3000 lat oraz tego,ale według tego co wiem są co najwyżej długowiczne,tylko z perspektywy przecietego kucyka są nieśmiertelne.-

     

    Po czym zrobił sztucznie przerazoną minę i powiedział:

     

    -Twoich sztuczek się nie boje,ale dlaczego to ci nie powiem.A także prosze nie zdejmuj maski bo oslepne, i chyba wiem co się pod nią kryje,twarz zniszczoną przeklętą sztuką magiczną,kara za używanie czegoś co do ciebie nie należy oraz  "zepsucie" spowodowane nie swoją mocą.To zapewne tak szybko sie uczycie,a moza ona uczy sie was.-

     

    Atalntisowi dalej nie schodzil lekki usmieszek z twarzy,po zadowolny z siebie powiedzial:

     

    -według histori znanej mi, w czasie nauk twej sztuki wszyscy stracili zmysly i wpadli w szalenstwo,a to dlatego że zaprzestano sprawdzania kto sie nadaje,a kto nie,

     

    Atlantis spojrzał na niego,poczym przysiadl i odpowiedzał mu po krotkim zastanowieniu:

     

    -Lepiej,zachwaj energię na podmieńcow,bo bedzie ich bardzo dużo-

  8. Atlantis spojrzał z politowaniem,po czym się odezwał:

     

    -nie nerwuj sie bo na zwałał odejdziesz,mimo posiadanych przez ciebie mocy,o tym nie,gdyż zapewne zostało to zatajone przez najwyższą rade-

     

    Po czym zatrzymał się,żeby douczyć biedego Maskeda :

     

    -Zatem,zacznę  twoja sztuka magiczna spowodowała śmierć ponad setki adeptów,dawno temu.To był jeden z powodów dlaczego zakazano jej,o ktorych słyszałem-

     

    Po czym w dosyć nieszczrym usmiechu,powiedzał coś co miało buć ciosem w Maskeda:

     

    -A co z plaga nieumarlych istot,spowodowaną przez nekromantów oraz ich zapedach do bycią nięsmiertleną istotą,zatem jest remis-

  9. Atlantis spojrzał się na Maskeda,po tym jak ułyszal ten zwariowany pomysł.Masked był chyba nie z tej plantey,gdyż jak można załozyć taką instyutucje bez pozwolenia ,jest to nie możliwe.Poza tym musiłby przejśc rejestrację i wiele róznych procesów,żeby dostać najpierw jedno pozwolenia,a pózniej pozwolenia na działalność,zwłaszcza taką.Nastepnie się odezwał do Maskeda:

     

    -Powiem tak,chciłes załozyc taką organizację bez żdanych zezwolen na tertytorium Equestri.To na prewno nie mogło się powiesć w żadnym wypadku-

     

    Po czym zaczał sie zastanawiać,o jednej z opwowieści dlaczego zakazano tych sztuk magicznych,o której sobie akurat przypomniał.

     

    -Co do zakazanych sztuk,podałeś tylko jeden powód dla których je zakazano,a słyszałś o roczniku śmierci-

     

    Po czym zaczął się zastanawiać co będzię robić po skonczeniu tej całej misji.Pierwsza myśl jaka przyszła do głowy Atlantisa to odbudowa miasta.

  10. Atlantis się wtracil :

    -Chciałbym dodać od siebie dwie rzeczy do planu, a mianowicie,mam w swoim labolatorium gazu usypiajacego w ilości takiej aby pokryc zasięgiegem 180 metrów kwadratowych.Można go sprobowac wzmocnic ale w tej wersji wystarczy by powalic dorosłego ogiera.A co do golema,to zeby nie toczyc go po mieście chcę dodać wersje latajaca,zeby mógł zmieniać się w obie, oczywiście staram się zrobić wersję całkowicie mechaniczna .Dzięki czemu będzie wspierał nas z nieba.

×
×
  • Utwórz nowe...