Skocz do zawartości

Spirlny byt Atlantis

Brony
  • Zawartość

    1048
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Spirlny byt Atlantis

  1. Atlantis wstał wylewitował z lezących obok klatki podmieńca Amuilet Alikornów,przyjrzał sie jemu.po czym stwierdzil : Amulet jest nieaktywny,a nazwę nosi Amulet milości,jedną z wlasciwości jest negowanie magii chaosu.lecz do aktywacji go jest potrzbny dotyk prawdziwej milości.Po chwli znowu się odezwał,tym razem do Blue:jeśli chesz im pomoc ,to pmóz mi aktywować amulet.Tylko w ten sposob bede dostatecznie silny by móc opanowac demona.

     

    Blue poleciala za animal,lecz w tym samym momencie,usłyszała słowa Atlantisa,po czym podleciala i zatrzymala się przed nim.Po czym powiedziala: jezeli to ma pomóc to tak,poza tym kocham ciebie.

  2. Atlantis wstał wściekły,wrzeszcząc:-Masked ty popaprańcu znowu to zrobiłeś,przez ciebie nie moge odzyskać wspomnień z poprzedniego wcielenia dlatego tym razem nie skończy się to na pogadance,-. Po  czym pobiegł z głośnym krzykiem aaaaaaaa w stronę draba.A kiedy go ujrzał cisnął w niego kulą Energi,tak aby go ogłuszyć.

     

    Blue też zobaczyła te dziwne zjawiska,w pierwszej chwili była przerażona i chciała się gdzieś schować,lecz szok szybko ustąpił i wrócił jej duch bojowy.

    Następnie sam poszybowała w stronę chaty gdzie stał niejaki Grim,po czym przystanęła obok,czekając na zaczepkę ogiera.

     

    Tymczasem smok cały czas trzymał się Animal.

  3. -Jestem gotowy- Atlantis zaczął się chwilkę zastanowić nad odpowiedzią po czym przyszła mu do głowy jedną odpowiedź -To może się okazać przydatne w dalszej wędrówce do królestwa Chrysalis- Po czym zaczął zaklęcie razem z Yellowem.To samo co chciał poprzednio.

     

    Smok od razu pobiegł za królikiem,kiedy dobiegł ułożył się obok Animal ,czekał aż  się nim zaopiekuję.

  4. Atlantis poprosił blue żeby na chwilkę odeszła,po czym ruszył sam  za Yellowem.Kiedy do niego doszedł zwrócił się do niego tymi słowami:

    Będę potrzebował twojej pomocy w jednym zaklęciu gdyż przez ta dziwną energie magiczną maskeda nie jestem w stanie użyć zaklęcia.Zatem pomożesz mi???

     

    Blue  zrozumiała o co chodzi ogierowi i zostawiła go na chwilkę ,zaś sama ułożyła się znowu,czekając na Atlantisa.

     

    Zaś Trevis stał obok  Angela czekając na Animal.

  5. Atlantis  tym razem zwrócił się do Yelleowa:-Będę potrzebował twojej pomocy,więc jak z nim skończysz to podejdź do mnie.poza tym lepiej zostaw go samego,wskazał zamaskowanego kuca.-

    Po czym odwrócił się i ruszył w kierunku magicznego więzienia w którym znajdował się podmieniec.Po dotarciu na miejsce sprawdził szczelność więzienie,zaś po  tej czynności usiadł położył się obok, tak aby informacje o stanie więzienia szły prosto do jego umysłu.Lecz problemem były roztrzęsione myśli,miał nadzieje że sokor już dosyć daleko od tego marudy,uspokoi się trochę lecz działo się to z wielka trudnością.można było po nim poznać że jest zdegenerowany.

     

    Tymczasem Blue grzecznie podziękowała Animal za to że zaopiekuję się smokiem,po czym sama udała się w kierunku Atlantisa.Całą drogę rozmyślała jak go uspokoić,lecz kiedy przybliżyła się do niego,ujrzała go lezącego obok błękitnej kuli.Spojrzała na niego,po czym sekundzie zrozumiała iż potrzebuję się rozluźnić,a ona widziała jak to zrobić.

    Podeszła kolo niego, położyła się tuz obok niego,wyczuła znów to samo zdenerwowanie,lecz już mniejsze,żeby mu pomóc,przykryła go skrzydłem,i starała się pomoc mu się rozluźnić.

     

    Atlantis wiedział co zamierza Blue i oddał się w jej kopytka wiedział że złość,dzięki jej pomocy szybko minie,Jednak co jakiś czas przelatywały mu myśli jak zareaguję blue na wieść czym się stanie.

  6. W trakcie rozmowy wparował Atlantis,na jego twarzy malowała się wściekłość,po czym pierwsze słowa które wypowiedział były dość głośne,lecz następne już ciszej: -Yellow wytłumacz mi dlaczego od Maskeda aż zionie Magiczną  energią,której nie jestem stanie zidentyfikować,dziwną energia.A teraz dwa słowa do Masked:Jak śmiałeś mnie podpalić,gdyby nie magiczna bariera to bym poważnie oberwać,a dodatkowo przerwałeś mój eksperyment z magią transformacji

     

    Tymczasem Blue lecąc lotem koszącym nisko nad ziemią,kopytami złapała smoka po czym podleciała w stronę Animal.

    Kiedy doleciała na miejsce,wylądowała i  rzekła do Animal:Mogłabyś się zając Trevisem,gdyż ja będę musiała zając Atlantisem a do tego będziemy potrzebowali trochę samotności.Proszę.Zrobiła błagalną minę.

  7. Atlantis zastanawiał skąd przypomina sobie ten rodzaj Energi magicznej.Jednocześnie idąc w stronę maskeda i Yellowa ,już stamtąd było słychać nie przyjemne epitety kierowane pod postać maskeda.-Przepraszam że przeszkadzam ale mam do Maskeda kilka słów na niedzielę,Masked ty oberwańcu,lepiej pilnuj swojej Energi,przed chwila omal się nie usmażyłem,gdyby nie magiczna osłona,stałbym tam i płonąłbym  jak jakaś przerośnięta pochodnia,powinien ci za to przywalić obuchem,ale ograniczę się do kilku przykrych słów.- Jego krzyki słyszeli wszyscy zebrani wokół domu farmera.

    Po czym czekając na odpowiedź szukał w pamięci czegoś co odpowiadało energii którą wyczuwa od Maskeda.

  8. Atlantis w czasie rzucania zaklęcia namierzania usłyszał głos pegaza po czym wyjął jedną butelkę coraz inną i podał Pegazowi.

    Dobra zatem szybki instruktaż,w pierwszej butelce masz Gaz usypiający,zaś w drugiej ocucający gdybyś uśpił przy okazji kogoś nie potrzebnie.

    Zatem po pierwsze nie rzucaj zbyt blisko siebie.To chyba powinno wystrzyc a po drugie to nie stłucz mi tu blisko mnie tych butelek.

    a i zapomniałbym działanie może być zmienne,możesz uśpić kogoś na pięć minut albo nawet na cały dzień.

    Po czym ruszył dalej tropiąc źródło mocy

×
×
  • Utwórz nowe...