Czytałem to już dosyć dawno, ale i tak się wypowiem
Spodobało mi się i to tak bardzo, że od razu wrzuciłem sobie audiobooka na telefon, żeby miec co robić w wolnych chwilach.
Jedyne do czego mogę się przyczepić to te kilka zakończeń. I które niby mamy wybrać?
Ale i tak mi się podobało, bo jakoś tak mi pasuje RD do rozszarpywania na strzępy