Skocz do zawartości

Foley

Brony
  • Zawartość

    4152
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    13

Wszystko napisane przez Foley

  1. Foley

    Airsoft

    vitiazspec.com/p/1554/413/replika-helmu-zsz-autyn--helmy-nakrycia-glowy.html Dobrze znalazłem? Człowieku, dla nie-rusofili to i tak wygląda jak "ten uber lansiarski hełm Specnazu" Zgubiłeś sześć... nie, siedem... zgubiłeś siedem zer Kurde, no nie powiem, ale smaka mi narobiłeś. Już i tak na frontowców wypatruję dostaw, a Ty jeszcze z tym... Jak tak dalej pójdzie, to i M'kę zmienię
  2. Foley

    Airsoft

    Hm... Jakieś bliższe info, czym się charakteryzuje ta wersja VSO? Bo lekkiego smaku mi narobiłeś Chociaż mam na głowie akurat modernizację M'ki, ale co tam
  3. Foley

    Airsoft

    Wait... WHAT?! Sprzedajesz K6-3? Aż zapytam z ciekawości za ile, bo cholerstwo drogie, ale wygląda epicko!
  4. Foley

    Airsoft

    Coś takiego może się równie dobrze zdarzyć w lesie, a tam jakoś nie ma tych 350 i wszyscy żyją. U nas stosujemy się do zasady "zdrowego rozsądku", nie mamy stricte limitów FPS i jak sięgnę pamięcią, to raz zdarzyło się, że ktoś dostał z dwóch metrów w łapę (z ~400 FPS) aż do krwi (z własnej głupoty, to byłem ja ) i raz ktoś w czoło też do krwi (z co najmniej 20 metrów, ze stockowej Cymki, właściciel twierdził, że gość nie przyznał się do pierwszego trafienia, więc kolejne strzały poszły w głowę ). No i ze słyszenia (osobiście nie widziałem), to kiedyś podobno ktoś od AGMa stracił kawałek zęba z dobrych kilkunastu metrów. Może to i dziwny fenomen, ale ktoś mający 400 FPS w budynku prędzej zastanowi się zanim odda strzał, niż ktoś z tymi 350 (bo zasady pozwalają, to wali nie myśląc). Oczywiście nie mówię, że wszyscy - to tylko moje spostrzeżenia na podstawie CQBów, na których byłem. PS: Z kolei "tylko semi w budynkach" jak najbardziej popieram (w zasadzie to nie tylko w budynkach, w zielonej też staram się mieć na semi, chyba że sytuacja wymaga inaczej) - niech się ludzie nauczą celować, a nie zasypywać kulkami jak leci
  5. Foley

    Airsoft

    Na takich debili są inne sposoby. Te limity są z palca wyssane i śmiem twierdzić, że bardziej szkodzą niż pomagają. Bo wiele osób przez nie myśli, że 340 FPS to jest w pełni bezpieczne, a 360 to już głowy urywa. A potem płacz "Bo dostałem w zęba i się wybił, a to przecież było 350 FPS!". Oczywiście należy wspomnieć też o idiotach, którzy strzelają niemal z przyłożenia ("bo mam 350, to przecież mogę!"), ewentualnie seryjka z metra z tegoż samego powodu... Wszystkiego tego doświadczyłem na KH i wierzcie mi, że 350 z przyłożenia w rękę boli bardziej niż 450 z dziesięciu metrów w tors. Najlepszy limit to limit mózgu. Niestety, w dzisiejszych czasach nie każdy potrafi go używać. A szkoda, bo żaden limit czy ograniczenie nigdy nie zastąpi myślenia.
  6. Foley

    Airsoft

    Dla przeciwnika. "Ej, dawaj na niego, ma tylko pistolet!" krzyknie do kumpla na chwilę przed tym, jak oberwie serią. Jeśli udałoby się wśród swoich (żeby nie było tego debilnego limitu 350), to ja nie mam nic przeciwko tym 400
  7. Foley

    Airsoft

    Yay, odebrałem swojego Desert Eagle'a od kumpla. LiPo w tym potworku to świetna sprawa - reakcja na spust idealna, a słysząc RoF obawiam się czy trzy magazynki, które do niego mam, wystarczą Hm... To kiedy widzimy się na Killhousie?
  8. Foley

    Airsoft

    1. Gumka HopUp 2. Prawidłowe ustawienie HU i dobór kulek 3. Lufa precyzyjna To jest mój złoty przepis
  9. Foley

    Airsoft

    Taniego... Podobno te SHSowe lufy dają lepsze skupienie od stocka (a przynajmniej parę razy już słyszałem o nich pozytywne opinie), aczkolwiek sam nie miałem, więc nie uznawaj tego za pewniak. Niemniej, są tanie jak barszcz, więc ryzyko niewielkie. A z tych, co mogę polecić z własnego doświadczenia to Guarder i Systema, one jeszcze się załapią jako "tanie" Ewentualnie Madbull, ale to też "zasłyszane", bo sam nie używałem.
  10. Foley

    Airsoft

    Nawet o tym fakcie nie wspominałem, bo szczerze wątpię, żeby Flippyn chciał borka pakować Ale masz rację, dopiero od M120 można liczyć na lepsze efekty. Też uważam, że nie trzeba wiele w szturmówce. Byle te 50-60m celnego zasięgu było i spokojnie można nawiązać równą walkę z przeciwnikiem.
  11. Foley

    Airsoft

    Każdy by chciał na M90 mieć pińćset FPS Nie, no, taki joke Jeśli masz dobrą szczelność i wykorzystujesz 100% mocy sprężyny, to nie ma jak osiągnąć tego samego na słabszej, choćbyś nie wiem jakie głowice dawał. No, chyba że chcesz się bawić w bore-up, ale wątpię...
  12. A może dzięki naszym magicznym narzekaniom, autorzy i czytelnicy wzieli się za siebie i postanowili coś zrobić?
  13. Foley

    Airsoft

    Tylko Wam FPSy w głowie Zasadniczo to szczelności nie da się zwiększyć w nieskończoność. Jeśli masz dobrą, to ciężko ją poprawić, ale jeśli nie, to wręcz należałoby. Wtedy wypadałoby sprawdzić gdzie są nieszczelności i tym elementem się zająć Chociaż i tak mój złoty przepis to "precka + gumka", a FPS to sprawa drugorzędna. Dopiero jak jest ich o wiele za mało, to podnieść. A najprościej zrobić to wymieniając springa
  14. Hoffmanowa recka Dzięki wielkie za tak rozbudowaną opinię, umiesz poprawić człowiekowi dzień z samego rana No i niezmiernie się cieszę, że fanfik się spodobał, bowiem miałem poważne obiekcje czy w ogóle do czegokolwiek się nadaje. PS: Propos "chybionego" SoL - jakoś przywyczaiłem siebie do myślenia, że jak fanfik wygląda nieco "serialowo", to winien być SoL
  15. Foley

    Airsoft

    Cóż, ja wychodzę z założenia, że póki coś dobrze działa, to nie warto tego zmieniać. Jak zaczyna się psuć, to tak. Jeśli głowica tłoka nie powoduje nieszczelności, to zostaw. Jeśli tłok jest w dobrym stanie, to tak samo. A jeśli już chciałbyś tłok, to uważam, że lepiej na jakiś plastikowy ze stalowymi zębami.
  16. Foley

    Airsoft

    O panie, czego ja nie nakupowałem, toż to zupełny składak... Kolba pochodzi z innej repliki, którą kiedyś kupiłem. A po cóż? Tłok plastikowy byleby miał parę stalowych zębów, to będzie git. W czym taki aluminiowy miałby być lepszy?
  17. Foley

    Airsoft

    Spokojnie, na żywo kolba się tak nie świeci, to wina zdjęcia (robione pralką podczas wirowania). Ale i tak pewnie ją kiedyś czymś prysnę, bo jest nieco odrapana. Podobno pochodzi z jakiegoś TM'a, jeśli wierzyć właścicielowi repliki, z której ją wyciągnąłem Ale akurat mi bardziej zależało na modelu, a nie firmie, więc co raz różnica TM czy chinol
  18. Foley

    Airsoft

    Tia, uwielbiam te teorie spiskowe Idąc tym tropem, Applejack jest przemalowanym klonem RD, któremu ta urwała skrzydła, żeby nikt się nie domyślił. A skąd to wiem? No po głosie! (w oryginalnej wersji obu klaczom głos podkłada ta sama aktorka, podobnie jest z Gazem i Ghostem). Ja się w teorie spiskowe nie bawię, obaj są trupami i już A propos kabli, to wiem, że będę się musiał nimi zająć, za bardzo się rzucają w oczy
  19. Foley

    Airsoft

    Kiedy człowiek napisze posta, a myszka sama kliknie "X". No ja pie... ekhm... Lecimy od nowa Wiem, że tygryski lubią fotki, więc wrzucam swoją drugą M'kę, którą nieco się zewnętrznie pobawiłem. Z efektu jestem bardzo zadowolony, biorąc pod uwagę, że to projekt bardzo budżetowy Myślałem, żeby wrzucić dopiero wersję finalną, ale nie chcę czekać Przyznam, że na czymś się wzorowałem. Na M'ce, którą można dojrzeć u "Ghosta" na ekranie głównego menu z gry Call of Duty: Modern Warfare 2. Jakby ktoś nie grał / nie pamiętał: Zdaję sobie sprawę, że nie jest doskonale ($$$), ale w gruncie rzeczy różni się: kolorem panela na RISie (dorwę szpraja i przemaluje u siebie, spokojnie), EOTechem (u Ghosta 552, u mnie 556, ale może uda mi się dorwać "prawidłowego") oraz szczerbinką (Ghost ma składaną, ja takowej jeszcze nie kupiłem ). Aż tak źle chyba nie jest, biorąc pod uwagę, jak bardzo budżetowa miała być ta M'ka, nie? No powiedzcie, że nie jest
  20. Foley

    Airsoft

    Nie no, bez przesady Mówię, kiedyś jak będę miał wenę, to się za to wezmę... kiedyś
  21. Foley

    Airsoft

    Heh, no naprawdę kompaktowy boczniak Nie myślałeś może o czymś takim? W roli boczniaka idealny, nie? Nie, no, ale tak poważnie, to fajny Sca... ekhm... fajna eMPe piątka, oczywiście, że MP5'tka Ale ja jakoś wolałbym wersję w dark earth Ja chwilowo ubogo stoję z replikami - tylko strzelba i rezerwowa M'ka do CQB* na stanie (złożonego razem: GB od AK, komory, lufy i magazynka nie liczę jako repliki - mimo że strzela Spokojnie, kiedyś może coś jeszcze z tego zbuduję). Główna replika czeka na "przeszczep serca" (parę części muszę zmienić, zanim pójdą w drobny mak i jeszcze coś popsują), a Desert Eagle siedzi u znajomego majsterkowicza. *Chyba można ją już uznać za w pełni sprawną i ukończoną. Mam nadzieję...
  22. Nie piszę, że jest wielkim poetą, piszę, że jest sławny. Ludzie, tak trudno jest czytać dokładnie czyjeś posty? Teraz Cię zaskoczę, mylisz się. Nawet gdyby nie było ich w kanonie lektur, to słyszałem o nich w wielu innych miejscach. Nawet jakby w szkole słowem o nich nie wspominano, to wciąż - nie jest to jedyna możliwość, żeby się o nich dowiedzieć. Bo w jakiejś tam książce człowiek trafi na wzmiankę o Sienkiewiczu, że pisał pod zaborami, gdzieś tam zobaczy w gazecie, że będzie pokazywana ekranizacja "Krzyżaków", gdzieś w telewizji "Quo vadis" będzie leciało, a jeszcze gdzieś indziej trafi się na listę polskich noblistów czy zobaczy się u dziadków w domu całą półkę z książkami tegoż autora bądź usłyszy się podczas rozmowy z rodzicami, zobaczy się ulicę z jego nazwiskiem czy też szkołę bądź muzeum jego imienia... Szkoła wcale nie jest tu konieczna Także nietrafiłeś.
  23. Podejrzliwość nakazuje mi napisać, że jeśli to było z myślą o mnie, to przypominam, że nigdzie nie wspomniałem, że któryś jest nieważny. Bo samo "nieważny", a "nieważny dla mnie", to dwie różne rzeczy. I nie z powodu "bo go nie znam", tylko z powodu "bo nie interesuje mnie polska fantastyka". A zamiast przekopywać "tony gównianych fanfików", polecam skorzystać z tematu "Szukam fanfika"
  24. Cahan, jak wspomniałem, nie ruszam polskiej fantastyki. Więc uznaję za logiczne, że nie obchodzi mnie, który autor co zdobywał I kompletnie nie rozumiem, czemu, falconek, tak bardzo się obruszasz z powodu "on nie zna mojego idola i nazywa randomem, a on ma tyle sukcesów!". Wyjaśniając (znowu), nie obchodzi mnie jakiś random (o nie, znowu to straszliwe słowo), który swoją rzekomą sławą i osiągnięciami nie dorasta do pięt wspomnianym przeze mnie wcześniej Mickiewiczowi, Słowackiemu czy Sienkiewiczowi. Mimo że za całą tą trójką nie przepadam, to jednak znam ich i wielokrotnie słyszałem. Podobnie z dziełami typu "Chory Portier" czy "Władca Obrączek" Nie lubię, ale znam. I to właśnie te książki i ci autorzy są czymś (kimś) co (kogo) powinno się znać. Bo dotarli do mnie, a nie ja do nich Jeszcze co do "on nie zna mojego idola!" - każdy ma inny gust, więc każdy siedzi w innych książkach, innych autorów. Tak jak Ty przywołałeś tamtą trójkę, ja mogę choćby przywołać H. Wasdina czy Navala. Zakładam, że 90% forum ich nie zna, a jakoś w moich "klimatach" są bardzo znani. I nie mam zamiaru rzucać się na ludzi, "bo oni ich nie znają, ignoranci jedni!". Krótko mówiąc: to, że ja kogoś znam i uwielbiam, nie znaczy, że każdy ma obowiązek go znać. Koniec, kropka.
  25. A czy ja się czymkolwiek chwalę? Jedynie stwierdziłem fakt. Rozbawiłeś mnie, przyznaję. Jeszcze rozumiem, gdyby ktoś najechał na mnie, bo nie kojarzę Mickiewicza, Słowackiego czy Sienkiewicza, to spoko. Ale takich randomów? No weź Ku zaspokojenie ciekawości - fantastyką polską (podkreślam to słowo) nie interesuję się ani trochę. ("Hańba! Jak on może! To niedopuszczalne!!!11oneoneone"). Nie oszukujmy się, wielu pisarzy "nowszej daty" jest kojarzonych głównie przez ich fanów. Ad meritum. Chciałem jedynie pokazać, że dla każdego z nas ktoś inny może być "wzorem pisarza" - i tak wspomniana przez Ciebie trójka dla mnie nie znaczy absolutnie nic. Zapewne w drugą stronę też jest podobnie i Ty nie widzisz nic szczególnego w kilku z przytoczonych przeze mnie wcześniej osobach. I tutaj rolę odgrywa pewna specyficzna rzecz, o której podobno się nie dyskutuje - gust
×
×
  • Utwórz nowe...