Skocz do zawartości

Anathiela

Brony
  • Zawartość

    1282
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Anathiela

  1. Anathiela

    Requesty NiebieskiegoKruka

    Blacky gdzie ten zegar? Jak ma on wyglądać, duży, mały? Jakoś nie patrzyłam na jej nos A jaki ma znaczek? Viollet nie ma sprawy.
  2. Anathiela

    [Zabawa] Zróbmy piosenkę!

    Księżyc szybciej kończy swą wędrówkę, Zapraszam do napisania zwrotki innych brony. Gdzie będzie mowa o księżniczkach
  3. Spojrzałam na kuca- To możliwe, też powinniśmy pomóc młodej klaczy i zamierzam to zrobić. Po za tym to niebezpieczny wróg. -Od wróciłam się kierując kopytka w stronę zacisznego miejsca gdzie mogę widzieć całą wioskę.
  4. Witajcie, Postanowiłam na nowo rysować dla brony i nie tylko. Tak więc rysuje wasze OC pony jak i humanizacje, wszystko kredkami lub farbami. Z racji ograniczeń mojego tabletu, będę robiła zdjęcia lub skanowała więc będzie trzeba poczekać. Whttp://mlppolska.pl/watek/10913-rysunki-bleulecorbeau/ temacie moje rysunki.
  5. http://bleulecorbeau.deviantart.com/art/Ruby-476411873?ga_submit_new=10%253A1408353539 Wiem kiepskie zdjęcie, jeśli się uda zeskanuje.
  6. Idziesz do przodu, zacznij kolorować rysunki odrazu będzie inaczej. Anatomia nie jest taka zła, choć masz jeszcze wiele do poprawy.
  7. Dziękuję wolę skupić się na postwci za nim ją na rysuje minie kilka dni, dlatego nie skupiam się na tle. Poza tym muszę oszczędzać kredki, póki nie uzbieram na następne. quote name="Blacky_White" post="572108" timestamp="1408134236"] Nie było mnie tylko na chwile, a tu już kolejny rysunek Miodzio! Powiem ci... .... .... Przeszłaś samą siebie O_O Naprawdę podoba mi się ten nowy rys. Szczególnie muszę zauważyć, że masz bardzo, ale to bardzo ciekawy styl rysowania kopytek. Pierwszy raz się z takim spotkałam Oczka i grzywa równie piękne. No... nie mam się w sumie do czego uczepić Dlatego przyczepię się, że tło mogło być lepsze ... ( Khe, khe, ale i tak jest z******cie) Pozostaje mi czekać na więcej
  8. To ja Proszę awatara z lunahttp://www.deviantart.com/art/Mini-Luna-331671095 i awatar z Pinkie Piehttp://www.deviantart.com/art/MLP-Pinkie-Pie-Wants-a-Hug-288686780
  9. Nowy rysunekhttp://bleulecorbeau.deviantart.com/art/Clover-475603395?ga_submit_new=10%253A1408048823 zdjęcia nie wychodzą za dobrze.
  10. Chciałam wypróbować papier, ostatni blok był uniwersalny, a ten najwyraźniej tylko suche.
  11. Jak się uda jeszcze raz zrobię zdjęcie, te skopiowałam z jednej strony i wyszły pixele. Dziekuje wam za miłe oceny, mam tablet więc nie wiem jak bedzie z jakością rysunków.
  12. Mój nowy deviant i pierwszy rysunek, troszkę słabej jakości. http://bleulecorbeau.deviantart.com/art/Clover-end-Onyksis-475364643?ga_submit_new=10%253A1407960203
  13. Strasznie żal było mi młodej klaczy, pozostała bez rodziny. W tem przypomniało mi się zaklęcie przywracania do życia, które miałam zapisane w swojej księdze. - Być może uda mi się tobie pomóc i przywrócić do życia wioskę, jednak nie daję gwarancji udania zaklęcia. - szybko wyciągnęłam księgę i otworzyłam na owym zaklęciu, ktore kiedyś używałam. -Skoro ta obca klacz zachowywała sie dziwnie, być może to jej szukano i wtedy spalono waszą wioskę, wybaczcie pierw udam się w ustronne miejsce, by skupić się na zaklęciu.
  14. Obruszyłam się słysząc co tu zaszło, w dodatku była tu tajemnicza osoba. -Chwileczkę dlaczego zamordowano wszystkich z wioski i ja spalono? Szukają czegoś. -usmiechnęłam się do klaczy. -Nie bój się nikt z nas ciebie nie skrzywdzi, trzeba znaleźć wyjaśnienie na ta Zbrodnie. Może masz krewnych w innej wiosce nie mozesz tutaj zostać.
  15. Internet wifi jupi!

    1. LenitaPegazica

      LenitaPegazica

      Yay! Cóż za wspaniały dzień dziś nastał :D

  16. Anathiela

    [Zabawa] Zróbmy piosenkę!

    Może jednak jeszcze napisać trzecią wzrotkę gdzie są wspomniane księżniczki ?
  17. Beo kucyki są pulchne :-) Masz talent wdodatku farbami dobrze się posługujesz, czekam na twoje następne prace.
  18. Widok, który rozciągał się prze de mną nie należał do przyjemnych. Potrząsnęłam głową, ktoś używał magii tylko dlaczego do zabicia niewinnych kucyków. Poczułam jak zbiera się we mnie złość i bezradność, z daleka było słychać czyiś płacz. Poszłam przed siebie, opuszczając głowę podeszłam do skulonej istotki. - Darujcie sobie- odezwałam się do innych- Haloo- Powoli szturchnełam kucyka pyszczkiem - Nie płacz malutka. Nic już tobie nie grozi- starałam się uspokoić klacz- Opowiesz nam co tu się wydarzyło?
  19. Kiedy już doszłam do ładu z sobą,zeszłam na dół. Wodziłam wzrokiem po karczmie bacznie obserwując obce mi kuce, podeszłym do stołu jedząc warzywa popijając wodą. Najwyraźniej ten starszy kuc śniadanie postawił, czemu by nie i tak wszyscy idziemy w tą samą stronę, może wreszcie nauczę się czegoś nowego. Z plecaka wyjełam swój płaszcz, rozłożyłam go pomału swoją magią strzepując go i nałożyłam na siebie pokrywając swoją torbę na grzbiecie. W milczeniu ruszyłam do wyjścia.
  20. Uśmiechnęłam się ogiera tajemniczo patrząc mu głęboko chłodnym wzrokiem w oczy, jakbym zaraz miała coś znaleźć i dodałam. - I tak idę do krainy wilków, więc muszę odpocząć. Tylko ja dołanczam do mojej przyjaciółki......- Przeszła mi pewną myśl- A może to ma coś wspólnego z obcymi wojskami w lesie?- Szybko uciełam, odwrociłam w stronę mojego pokoju machając kopytkiem- Dobranoc Onyksis.-Kątem oka zauważyłam obcego kuca, ciekawe dlaczego szuka u obcych pomocy? Czyżby aż tak niebezpieczna przygoda? Szybko zamknęłam za sobą drzwi, kładąc się na łóżku i zasypiajając.
  21. Po opowieści kuca odechciało mi się pić pośpiesznie schowałam księgę do torby i w milczeniu kierowałam kroki na górę do pokoju. Na schodach spotkałam Onyksisa. - Zainteresowałeś się tą powieścią, osobiście mnie to nie interesuje, wystarczy mi już tak niebezpiecznych przygód.- Podniosłam głowę i spojrzałem głęboko w oczy ogiera. Pomału skierowałam się do pokoju, chwilę zatrzymałam się- To nie jest bezpieczne, energia znikąd która zabija.
  22. Zamawiam avatara z Luną 200 na 200 liczę na twoja inwencję z moim nickiem.
  23. Nie czekając na odpowiedź starszego kuca podeszłam do wolnego stolika. Nie bardzo chciałam się odzywać,wciąż czułam niepewność. Zlustrowałam dwa kuce z tego co zrozumiałam chcą przyłączyć się do obcego kuca, poczułam ciarki na plecach. Otrząsnęłam się z dziwnego wrażenią, wyjełam z plecaka,dziwnego z którym prawie się teraz nie rozstaje swoją magiczną księgę szukając zaklęcia odswierzenia siebie, a przyokazji przypomnieć sobie zaklęcie obrony tak na wszelki wypadek. Czekając na dalszy rozwój wydarzeń.
×
×
  • Utwórz nowe...