Miałam jeszcze poczekać, a jednak póki mam dobry pomysł na KP napiszę:
Sesja Equestriakorps
Imię i nazwisko: Zoé, Hanna, Maria de Marbot- Sokołowska
Rasa: Człowiek/ Kobieta
Wiek: 25 lat
Narodowość: Francja-Polska
Ranga: Komisarz. Tajne służby policji we Francji pod kryptonimem "Czarny płomień",licząca członków 20 osób, dobrze wyszkolonych żołnierzy jak i policjantów.
Wygląd: Długie miedziane włosy, zaplecione w dwa warkocze, czasem w jeden warkocz, jasne piwne oczy, jasna cera. Wzrost 174 cm. Ubiera się w granatowy mundur, szyty specjalnie dla jej oddziału: wysoka czapka ze znakiem "Czarnych płomieni", marynarka, spódnica, czarne długie kozaki.
Broń i ekwipunek: Dwa rewolwery typu Enfield kaliber 9 mm, magazynek 6 nabojów, umieszczone w kaburach pod kurtką, biała broń typ: rapier.Nie wielka czarna torba, z małą pateczką pierwszej pomocy, z 5 pudełkami amunicji, nie wielki zestaw do czyszczenia broni typu rewolwer i rapier, notatnik A5 i 3 ołówki plus pióro.
Charakter: Uparta, czasem rządna krwi jak ktoś nadepnie jej na odcisk, jeśli się naprawdę zdenerwuje nie panuje nad sobą, lubi się zabawić. Jednak ma swoją druga stronę, która rzadko kto może ujrzeć, a skoro jest damą to potrafi zachować się jak dama i dobra koleżanka.
Opis: Zoé urodziła się w 1919 r. w Polsce matka była Polką, ojciec szlachcicem Francuskim, mieszkali w pięknym dworku książeckim za Warszawą. Po trzech latach jej rodzice postanowili wyjechać w pośpiechu do Francji, zabierając z domu nie wiele. Zoé zamieszkała z rodzicami w pięknym nie wielkim dworku swojego ojca na obrzeżach Rennes w Bretanii. Jej ojciec służył w wojsku Francuskim był kapitanem wojsk lądowych. Jednak Hanna tak nazywała ją matka nie pamięta rodziców, oboje zmarli w niewyjaśnionych okolicznościach w wypadku samochodowym, wracając z przyjęcia u księżnej de Foix. 4 letnią Zoé wychowywali dziadkowie emerytowany Major Armand Marbot i jego małżonka Alice, Maria, Anna de Ornano - Sasinowska po matce. Jej babcia uczyła ją języka Polskiego, prywatnie w domu uczyła się j. Francuskiego i innych przedmiotów.
Zoe mając 14 lat dostała się do szkoły policyjnej gdzie również uczyły się dziewczęta, tam w 3 letniej szkole uczyła się teorii jak i praktyki mając 7 miesięczny staż w policji francuskiej. Po średniej szkole dostała się na 3 letnie prywatne studia w policji, gdzie również zaczęła pracę jako szeregowa. Dziadkowie byli dumni ze swojej wnuczki, która przykładała się do nauki. Choć Hanna jak ją nazywali na studiach była chłopczycą, potrafiła być również i damą Marbot, choć starała się unikać przyjęć, wyjść do teatru i opery. Wolała spędzać czas z kumplami z którymi znalazła wspólny język. Prywatnie dodatkowo w weekendy uczyła się sztuk walk wschodnich jak taekwondo i aikido, tego na studiach ich nie uczono, raczej prostych chwytów w walce w ręcz. Dziadek Armand nie mógł znieść iż w policji nie używa się broni białej tylko palną,więc zorganizował jej kurs posługiwania się białą bronią u najlepszego nauczyciela w całym Rennes. Zoe w nauce była druga w klasie za to z obrony i strzelania była zawsze na pierwszym miejscu i niestety wiele dziewcząt jej zazdrościło przez to nie miała za wiele koleżanek. W ciągu kilku lat doszła bardzo wysoko jak na młodą dziewczynę i właśnie kiedy skończyła 23 lata, Państwo Francuskie stworzyło tajną policję rządową o pseudonimie "Czarny Płomień" do zadań specjalnych.