Skocz do zawartości

Anathiela

Brony
  • Zawartość

    1282
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Anathiela

  1. Odwróciłam się do ptaka - Chwileczkę obóz jest z tamtej strony jak pamiętam, nie daleko ścieżki gdzie zaatakowano nas!- Krzyknęłam Tresure jest ranny i lepiej by trzymał się z dala od jakichkolwiek walk w jego stanie.- Po czym podeszłam bliżej- Po za tym Tresure możesz się podnieść, dasz radę dojść do obozu? Głupie Cię tak zostawiać a ptaszek raczej Cię nie obroni jak powinien.
  2. Popatrzyłam na Idndis- Na razie nie mam ochoty na opowiadania, chyba Mellion jednak się zgubił długo nie wraca.- Zaczęłam odczuwać zmęczenie, to nie był dobry pomysł by siadać, więc szybko wstałam by troszkę rozprostować kości. Wtedy dały znać o sobie moje siniaki, westchnęłam głośno zapominając o innych. - Idę ile można czekać?!- Krzyknęłam i zaczęłam biec z powrotem gdzie zostawiłam zwłoki Onyksisa.
  3. Anathiela

    [Konkurs] Princess Pinkie Pie

    Gratulację. Ciszę się z wyróżnienia, prace naprawdę świetne.
  4. Tak więc zrobiłam digital. Taki tam prosty bez udziwnień.
  5. - Skoro tak to chodźmy- Ruby szybko skierowała się do Moonlight.
  6. "Patrz na Niego, który dla ciebie został wzgardzony; stań się dla Niego wzgardzona na tym świecie i idź za Nim" Św.Klara,2 List do Agnieszki,19

    1. Servant Saber
    2. Anathiela

      Anathiela

      Aglet zawsze muśniesz swoją inteligencją XD

    3. Servant Saber

      Servant Saber

      lubię pucyki kony

  7. Pewnego dnia już mnie nie będzie, będę wtedy w przedsionku nieba. :)

  8. Mnie to również męczy może nasza kochana Metka nam coś znajdzie? Jakoś nie mogę na nic trafić.
  9. - Oj tak, tak rozumiem, faktycznie jestem tym wszystkim zmęczona i nie przyzwyczajona po za tym nigdy nie chodziłam skrótami przez sam środek lasu. Przeżyje to jakoś nie jestem z porcelany. A właśnie troszkę potrwa za nim maść zacznie działać więc postaraj się za bardzo nie ruszać jeszcze, póki ból choć trochę złagodnieje. Zrobiłam od tak szybki opatrunek, przydałaby się ciepła woda by obmyć rany i świeże bandaże, tych ostatnich na razie mi nie brakuje.- Odetchnęłam z ulgą, więc z Tresure nie jest tak źle. Przysiadłam obok ogiera, patrząc się na nowe zjawisko gadającego feniksa.
  10. (Usunęłam swój wcześniejszy post by dostosować się do opisu Kapiego)ówi Upadłam na głowę przez to wszystko, czy faktycznie ten ptak mówi! - Hej ptaszku poważnie mówisz? Jeszcze nie spotkałam by ptaki mówiły, w ogóle nie mogą mówić!- Krzyknęłam przerażona i zdezorientowana. - I ty chcesz leczyć Tresura? Czy to nie trochę za fantastyczne?- Wzięłam kilka głębokich oddechów dla uspokojenia się, jak nie obce wojska to teraz zawału dostać mogła przez gadającego ptaka. - To co teraz zrobimy ile można czekać? Chwileczkę skro ty gadasz to kto jest ten Mellion, to twój pan?
  11. Młoda klacz znieruchomiała na chwilę- Tak to my, chcemy dostać się do biblioteki, niestety nie wiemy gdzie inni poszli i tak naprawdę nie mamy pojęcia co teraz robić?- Ruby cichutko westchnęła patrząc na nieznajomego ogiera. Strach jej szybko minął, i delikatnie się uśmiechnęła do nieznajomego kuca.
  12. Zdziwiłam się patrząc na Tresura- A od kiedy to ptaki mówią i leczą?- Zapytałam się podejrzliwie- W żadnej, ale to w żadnej krainie nie ma takich ptaków i zwierząt, które mówią. Po za tym nie wiem czy ta twoja magia tak szybko pomoże, taką magią posługują się chyba tylko alicorny,od tak by szybko zagaiła magia tak rozległą i głęboką ranę.- Poczułam zmęczenie chciałam by to wszystko już było za mną, wtedy mogłabym odpocząć przy ciepłym ognisku.
  13. Masz rację nie zauważyłam nawet tego. Obiecuję poprawę.:-)
  14. *Ufff*- Pomyślałam, - Aż tak źle nie było naprawdę mogło być gorzej- posłałam wielki uśmiech Tresurowi- * To nie otarcia i siniaki moich braci, całe szczęście wzięłam się w garść* Rozejrzałam się po polanie, tylko szum wiatru w uszach słyszałam. - Jakoś cicho za cicho jak dla mnie, czyżby wszystko się tak szybko skończyło jak i zaczęło? Jak myślisz Tresure, może powinniśmy poszukać innych?- Spojrzałam na wykończonego bólem ogiera, delikatnie posłałam mu uśmiech. Czułam jakiś niepokój tylko do końca nie wiedziałam od czego to pochodzi? Teraz raczej sama bym nie chciała wędrować lasem , po krótkiej przeprawie z obcymi wojskami.
  15. Mają okrągłe czoła i tyle.
  16. Nawet gdybym chciała przyjść to i tak nie mogłabym, mam spotkanie w mojej ulubionej kawiarence z księgarniom. Więc życzę dobrej zabawy na ponymeecie.
  17. Jestem po to by kochać. Sama jestem kochana. :)

    1. WilczeK

      WilczeK

      Ja straciłem umiejętność pozytywnego myślenia w dzieciństwie.

    2. kapi

      kapi

      Czy już mówiłem, że kocham te sentencje? Jeśli nie to mówię, a i jeszcze raz dzięki za ich zamieszczanie na prawdę fajnie się to czyta :D

    3. Anathiela
  18. Moja nowa praca Fluttershy:
  19. Anathiela

    [ANKIETA] Przygody c.d.

    Oczywiście Fantasy. Jestem ciekawa czy Applejack znajdzie swoją drugą połówkę kiedykolwiek?
  20. Za nim się odwróciłam pegaz zniknął mi z oczu. - Więc zajmę się twoimi ranami Treasure, tylko stój spokojnie, może szczypać.- Zaczęłam nie trudny zabieg, całe szczęście rany nie były na zbyt głębokie. Więc posmarowałam rany maścią i zawinęłam bandażem. - Powinno za kilka dni się zagoić.- Po czym wszystko schowałam do torby usiadłam i czekałam czy wróci następny bohater z walki, oby znalazł Olo i razem przytargali ciało Onyksis'a. * Jak ja nie lubię bohaterów* - Naburmuszona patrzyłam w dal, wtedy poczułam swoje siniaki, a damy zazwyczaj nie nabijają sobie guzów.
  21. - Chwileczkę- Napomknęłam do Mellion'a- A przynajmniej wiesz gdzie Onyksis się znajduje? Nie było tam Ciebie ani Tresure, jeszcze dłużej będziesz go szukał niż mu pomożesz. W dodatku nie jestem pewna czy przypadkiem nie ma tam wroga.- Tak więc jak to ja musiałam iść razem z Mellion. - Aaaa i nie ma żadnych, ale teraz przynajmniej nas jest więcej, po za tym trzeba wyciągnąć tego samozwańczego ogiera, który leży bezwładnie na polanie, w każdej chwili mogą go zabić. A ty Tresure również powinieneś iść z nami. - Chwilkę przyjrzałam się obrażeniom kuca - Wyjęłam bandaż i papkę wcześniej sporządzoną na rany. - Poczekaj tylko Tresure, nie wyglądasz za zdrowo, daj mi przynajmniej opatrzyć twoje rany.
  22. Klacz przerwałam muzykę- Faktycznie Moonlight, powinniśmy wracać. Tylko gdzie jest reszta?- Wstała od stołu i przeprosiłam kucyka- Przepraszam, zasiedziałyśmy się a mamy misję do wykonania, w dodatku nie wiem, gdzie znajduję się reszta naszej ekipy?. Ruby szybko zerwała się by zacząć poszukiwania, jednak przypomniała sobie jaki labirynt jest w podziemiach i będzie jej trudno znaleźć innych członków drużyny. - Moonlight a może wiesz gdzie inni poszli? I jaki ma sens wracać do chatki skoro nie mamy zaklęcia?
  23. W trakcie gry Ruby przypomniała sobie o innych, którzy uczestniczyli w wyprawie. Grając wciąż zastanawiała się czy wciąż pamiętają po co się tu znaleźli? Nie chciała przerywać pieśni innym kucykom. Choć wolałaby aby znaleźć pomysł na dotarcie do archiwum biblioteki i szybko powrócić do chatki Zecory by dalej kontynuować swoja przygodę.
×
×
  • Utwórz nowe...