-
Zawartość
2954 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Posty napisane przez Elizabeth Eden
-
-
Eh, wyniki Łooooł... ^^
To na co wszyscy czekali, wyławiamy zwycięzcę.Koniec? Dobr...
No to lecim....
Jeszcze trochę
Dobr...
Magus
Interpunkcja, Gramatyka,Ortografia: Małe zgrzyty, nic takiego 9/10
Logika: Twoje posty od początku zadziwiały mnie sposobem myślenia twojego bohatera. Brawo! 10/10
Styl:Bardzo fajnie się czytało 10/10
Ogólna Historia: Dobra i nie przesadzona. Na prawdę, jestem pod wrażeniem 10/10
39/40
Sajback claus
Interpunkcja, Gramatyka,Ortografia: Zgrzyty małe są, ale ok 9/10
Logika: Wspaniale 10/10
Styl: Łeee...Tak bardzo przepraszam, wszystko spoko i ogólnie, ale... tekst Magusa miał według mnie trochę więcej głębi. Niestety 9/10
Ogólna Historia: Od początku bardzo podobała mi się postać Smile'a. 10/10
38/40
O jednego punkta zwyciężył... Magus. Dziękuję, pora zabierać się za edycję III, która będzie... w stylu TCB. Wszystkie informacje o byciu mentorem Magus dostanie na PW. Pozdrawiam i dziękuję, to była świetna gra. Kiedy obydwoje przeczytacie, rada bym była, gdybyście mnie poinformowali, bo muszę zgłosić, że temat niekatywny Pozdrówko
-
Dobsz. Gazeta fajna. Artykuły fajne, tylko jeden mały problem. Wiem, że trudno stworzyć początek ,,oryginalny'', ale mimo wszystko pierwsze strony, to prawie to samo co Brohoof. Może to tylko moje wrażenie, no nic, nie potrafię sama czegoś takiego tworzyć, to się nie odzywam.
Co do całej reszty, jest dobrze, o wiele lepiej, niż w numerze pierwszym, szczególnie temat wieży zegarowej i Fallout ^^ .
To tyle.
Pozdrawiam Elizka
-
(ludzie dawać dawać z Sunszetką! Wy się musicie jeszcze nawzajem zabić )
-
Dobsz. lecimy z koksem, uwaga jazda na ostro.
Już po chwili zorientowaliście się, że w mroźnej masakrze zginęło więcej kucy. Byli to Applejack i Black Night.
Twilight lekko na to zamrugała, ale nic nie powiedziała.
Luna siedząca w swoim biurze zawołała na swoją ,,gwardię'' jak to zwykła ich nazywać.
- Usuńcie te dwie. Zepsują zabawę. Czas na wielki finał, który zapamiętają - powiedziała z uśmiechem.
Bestie, podobne do wilkołaków pojawiły się znikąd. Rapid i Black byli osłabieni, nie zdążyli wstać i patrzyli tylko jak ciała zaskoczonych i wystraszonych klaczy są rozszarpywane. Przynajmniej zginęły szybko....
W tym momencie Luna postanowiła używając nowoczesnej magii przeteloportować trójkę do rogu obfitości.
Pora na zabawę. Byliście wy i Sunset Shimmer, która rzuciła się na was w ataku chorej satysfakcji.
Całą sytuację oglądał Discord.
- Eh, z Igrzyska na Igrzyska robią się coraz bardziej brutalni, no cóż. Wypijemy Szklankę z dodatkiem Mleka i oglądamy....
(Sunset jest trudna, wysilcie się. Możecie napisać max. 4 posty, po których wybierzemy zwycięzce i nie, nie może być nią Sunset)
-
Burning Krukonę! Widocznie tęgi umysł zwyciężył nad odwagą ^^.
Teraz wybieramy dom dla....
Maishy737!
Przydzieleni:
Gryffindor:
-RedBalance12
-Tarreth
-Insomnia-Camed
Hufflepuff:-Celly.
-Harmony
-Skoda Octavia De Lya
-Ukeś
- Szeregowa Rainboww Dash
Ravenclaw:-KreeoLe
-Khornel
-Parabellum Edge
-Burning Question
Slytherin:
-Elizabeth Eden
-Trivus
-Hidoi
-
Twilight lekko drgnęła.
- Nigdy... - mruknęła, a jej oczy się zaszkliły.
-
- Swojego rozsądku - odparła klacz z lekkim uśmiechem.
Fluttershy lekko zamruczała, pod wpływem głaskania.
Potem zarumieniła się i mruknęła:
- Dziękuję, za to co robisz.
-
Mróz zatrzymał się na drzewach, trochę dalej.
Fluttershy westchnęła i przytuliła się do Rapida.
- Tak się bałam.
Twilight wzburzyła się.
- Oczywiście, że użyjemy go na tobie. Zasługujesz. - podała mu eliksir pod pyszczek. - Pij!
-
Fluttershy zaczęła troszkę machać skrzydełkami, żeby pomóc sobie szybciej biec. Wyglądało to uroczo.
Twilight zaprotestowała.
- Nie ma mowy zostaje, poza tym... mróz się cofa - mruknęła patrząc jak drzewa zamarzają do pewnego momentu, a potem przestają - doskoczyła do Black'a. - Masz jakiś specyfik w torbie? - spytała.
-
Twilight przytuliła się z całej siły do ciała Black'a.
Mróz zaczął delikatnie łaskotać im kopytka.
-
- D..dam sobie radę - mruknęła i pobiegła za Rapidem.
-
Twilight biegła do przodu. Miała lekko przymknięte oczy. W pewnym momencie zaplątała się w krzaki jeżyn i upadła.
- Biegnij dalej, poradzę sobie! - krzyknęła wyplątując się z gałązek.
-
Fluttershy drgnęła.
- Nie masz za co dziękowąć - powiedziała szczęśliwa, ale nagle podniosła głowę.
Twilight idącą obok Black'a również zwróciła na to uwagę.
To było za nimi.
Temperatura gwałtownie spadła.
Drzewa pokrywał szron.
- Uciekajmy! - krzyknęła.
Niestety nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Zdjęcia Soarina i Vinyl Scratch pojawiły się na kopule. Zamarzła im krew...
-
Tric - kochający spamerów i gimbusów nastolatek z wąsikiem. Nienawidzi Twi, ale uwielbia i ubóstwia Sombrę. Pisze nudne i krótkie komentarze nie mające sensu. Jest głupi jak but i ma najnudniejszy avek na świecie. Nie lubi innych bronies, siedzi cały dzień w lodówce zajadając się pomidorami. Kiedy przypadkiem został avatarem Twalota natychmiast zrezygnował pod pretekstem nie umiejętności ortografii. Ma OC o imieniu Dark Momentum.
(O jeju, nie miałam co napisać XD)
-
To a też męczę...
Poproszę tapetkę.
-Idealne by było rozmyte czarno-srebrno-ciemnozielone tło.
-Na samym środku, żeby był lekko(LEKKO) przeźroczysty herb Slytherinu - ten po lewej :
- A pod spodem jakimś kaligraficznym pismem napis : ,,Tom Riddle - The Prince of Slytherin'' Jakimś kolorem.. hm... może być jasno-zielony
Plooosę .
-
Miłość i Tolerancja? Na prawdę? W tych czasach da się tak żyć?
To teraz po kolei...
-Slogan LOVE & TOLERANCE jest motywem przewodnim bronies(tak mówio internety), chodź nie był ani razu wypowiedziany w serialu. Nie wiem, mi to jakoś do MLP nigdy nie pasowało. Bardziej do Dzwoneczka(Wiara, Zaufanie I MAGICZNY PYŁ = Miłość, Tolerancja I MAGICZNY PYŁ)
-W ogóle co to ma być? Miłość i Tolerancja? Mamy przytulać pierwsze lepsze osoby spotkane na ulicy? Tolerować gwałty i zabójstwa? Nie no, wiem, że nie o to chodzi, ale jednak jest to pierwsze co mi się nasuwa. Jak to oceniła nonsensopedia: ,, WYKOCHAMY I WYTOLERUJEMY CIĘ DO USRANEJ ŚMIERCI''.
Innymi słowy Elizka nigdy nie będzie wyznawała tej zasady, bo jest prostu niemożliwa do zrealizowania. Naturalny system działania człowieka na to nie pozwala. Już byłabym bardziej przychylna gdybyśmy byli kucami. Jeśli ktoś by teraz zaczął tulić i ,,wykochywać'' pierwszą lepszą osobę jaką spotka, siedziałby już w więzieniu za molestowanie seksualne.
-
Fluttershy natychmiast zaprzestała łez. Przytuliła się mocniej do Rapida.
-
(usuń post, bo spam. Przepraszam, ale nie mam jak do ciebie napisać. Nie za bardzo. Za niedługo finał, dołączysz do trzeciej ,,mieszanej''(zobaczycie ) Edycji jako trybutka)
Twilight mocniej przytuliła się do Black'a/
Fluttershy ciągle płacząc przytuliła się do Rapida.
- Lepiej? - zapytała.
-
Twilight lekko zadrżała warga.
- Dziękuję.. -powiedziała cicho i przytuliła się do Black'a.
-
- Bo nikt na to nie załsługuje - powiedziała ciężko - S...staram się uratować kogo się da.
-
Klacz zarumieniła się.
- Nie przesadzaj - mruknęła. - Wcale nie jestem taka zdolna.
-
Twilight uśmiechnęła się lekko.
- Ja najpewniej zawdzięczam tobie życie. - Lekko trąciła go pyszczkiem.
- P...prz...przecież widzę - powiedziała Flutt i pobiegła do swojej torby. wyjęła z niej resztki maści i zaczęła wcierać w siniaki Rapida. - proszę nie umieraj - powiedziała cicho.
-
- Nie jest łatwo cię złamać - zaprzeczyła. - Jesteś silny. Jesteś najsilniejszą osobą, jaką spotkałam na tych Igrzyskach - powiedziała.
(walka FINAŁOWA Saj, vs, Magus wwwwwweeeee...... WTOREK)
-
Fluttershy cały ten czas siedziała cicho ukryta w koronie drzewa.
Teraz powoli zeszła do Rapida i oparła głowę o jego zakrwawione futerko i cichutko zapłakała.
- Nic ci nie jest?
Sygnatury i tapety od Rainbow.
w Archiwum obrazków i reszty
Napisano · Edytowano przez Elizabeth Eden
Oł, jest śliczna, ale ja chciałam bez tego Toma Riddle'a, tylko sam napis ^^ i godło na tle.
Wielkość jest bardzo dobra ^^.
Ale ta idea całkiem nie jest taka zła, ale jak już chcesz to wybierz coś na ten styl .