Skocz do zawartości

Elizabeth Eden

Brony
  • Zawartość

    2954
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Elizabeth Eden

  1. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Eliza nadal opierała się o drzwi wejściowe do laboratorium. Normalnie w korytarzu paliły się jarzeniówki. Lekko konwulsyjnie obejmowała swoją talię ramionami. To nadal tak cholernie bolało, kilka sekund więcej i została by podniesiona za skórę na plecach...
  2. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Eliza powoli stanęła w drzwiach swojego laboratorium po wypiciu kawy. Cóż, prawdą było, że to co się dzieje było dziwne. A jeśli te plotki, choć tak bardzo nieprawdopodobne są prawdziwe? Mogłoby to być ciekawe. Jednakże priorytetem jak zwykle są jej badania. Zastanawiała się, co robi teraz Thomas...
  3. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Eliza odwróciła się, kiedy zobaczyła Aurorę. - Niezabezpieczone auta NASA się spaliły - powiedziała. - Nie wiemy jak, ale chyba wszystkie niezabezpieczone urządzenia tak... no... to musiał być jakiś impuls. Nie wierzę, że zrobili to Rosjanie. Elizabeth wzruszyła ramionami. - To problem tych z NASA. Nasze Laboratorium jak wszystkie laboratoria włączone w projekt Ameryki mają zabezpieczone obwody, tym bardziej, że mamy swoją własną elektrownię pod ziemią. Kontynuujemy pracę. - I... - zaczęła Aurora - Wie pani... ci z NASA kontaktowali się z Ameryką i chodzą niepotwierdzone plotki, że na północnym Atlantyku pojawiła się... wyspa... otoczona barierą? Eliza parsknęła do swojej kawy. - Tak, a krowy latają. Aurora idź już do swojego gabinetu.
  4. Hala/Magus: Piramidogłowy ryknął i znowu poszedł do twojej klatki. Posiadał on swoją osobistą kartę, został wyuczony jak jej używać. Wyciągnął Rage'a z klatki za kark i zaniósł na środek hali. Podniósł go obiema rękami nad swoją ,,głowę'' przy okazji unieruchamiając kończyny. Nie wiadomo czy chcący, czy nie ale wbijał ci pazury. I tak cię trzymał. Wydawało się, że nie sprawia mu to żadnego problemu.
  5. Hala: Stwór stał chwilę przed klatką Rage'a, a potem wrócił na środek hali. Znowu ryknął, co chyba miało być ostrzeżeniem. Stanął nieruchomo obok urządzeń.
  6. Magus: Stwór po tak długo trwającym ataku na jego umysł ryknął przerażająco i wszedł po schodach powoli dochodząc do twojej klatki. Stał tam teraz, a swoją głowę kierował na ciebie, bo to od ciebie wyczuwał te fale. (Nie wiem jak to przekazać, ale jeszcze trochę i zostaniesz wywleczony na środek, gdzie będziesz trzymany w górze za kark tak jakąś godzinę...)
  7. Magus: Niestety, Piramidogłowy był bardzo twardym zawodnikiem. Laboranci wiedzieli, że znajdują się tu Obiekty Brain, dlatego w pewnym stopniu uszkodzili mu mózg. Nie podporządkuje się jednemu Obiektowi. Stwór ten nie miał oczu pod Piramidą. Wyczuwał ruch. Trwał w całkowitym bezruchu na środku hali. Dopóki nie wyczuje Obiektu poza klatką, kiedy nie będzie tu żadnego laboranta - nie ruszy się.
  8. Hala: Powoli nastawał kolejny ciężki dzień, światła rozjarzały się już oślepiającym białym promieniem. Chodzili laboranci uzupełniający wodę w miskach, albo ewentualnie dający NOWĄ miskę z wodą. Dzisiejszego dnia Clarice dostała zadanie zrobienie rutynowych badań nowemu Obiektowi - Shatterowi, a obiekt Feuer miał, jak go rano poinformowała Alicia, być przez nią osobiście zabrany na badanie Obiektu Czerwona Królowa. Do tego dzisiaj był przełomowy dzień. Po całej nocy udoskonalania dzisiaj z rana do hali weszła Suzanne w towarzystwie Piramidogłowego. Widać było, że kobieta jest przerażona, ale pranie mózgu, jakiemu został Obiekt ten poddany sprawiało, że nie przejawiał chęci choćby dotknięcia tej laborantki. Tylko Obiekty. Piramidogłowy stanął na samym środku hali i trwał bez ruchu. Był gotowy zająć się każdym niegrzecznym Obiektem. Suzanne za to z wielką ulgą wyszła.
  9. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Elizabeth rano obudziła się. Myśląc intensywnie o tym, czy Klara jest taka głupia, czy tylko udaje poszła napić się porannej kawy. W Pokoju dla Pracowników spotkała tylko Julię i Floriana. Jedli jakieś sałatki na śniadanie, a miny mieli wesołe, ale zmęczone. - Co was tak cieszy? - zapytała tak jak przystało na szefową, czyli zimno i rzeczowo. Julia podniosła głowę. - Razem z Kamilą to ustaliliśmy no i wczoraj NASA swoimi samolotami zabrało nasz skrzydlaty Obiekt. W sumie, była to dobra wiadomość. Eliza jak zwykle zrobiła sobie cappuccino.
  10. Hala: Światła przygasały. Do sali weszli pracownicy i nie zważając na laborantkę w klatce z jakąś dziewczynką rozchodzili wokół klatek wrzucając odżywczą papkę.
  11. Światło - Nosisz je w sobie!

  12. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Klara i Michael po wypiciu kawy zeszli na Poziomy, a Eliza została, postanowiła pójść do gabinetu Jean i Lorence'a. Tam było miło. Położyła się z lekkim trudem, biorąc pod uwagę rany. Wcześniej wzięła już swój specyfik. Zasnęła na kanapie, mając z jakiegoś powodu dość dzisiejszego dnia.
  13. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Elizabeth z nietęgą miną wracała na górę po skończeniu badania nad Obiektem Piramidogłowym. Razem z nią wracali: Michael - z bandażem na oku i Klara z ręką na temblaku. Za to Eliza niemalże całą talię owiniętą miała bandażem - czego jednak nie było widać. Usiedli w pokoju dla pracowników. Była tam Julia, która stwierdziła, że lepiej nie pytać. Badania się powiodły, ale wszyscy zostali strasznie poturbowani przez Obiekt, który końcowo trzeba było otumanić.
  14. Mew, Mag: Stworzenie to było na coś takiego przygotowane, w końcu miało być z Obiektami. Złapało Eve za szyję i uniosło do góry. Mimo wszystko to wpływanie sprawiło, że ręka mu zadrżała, ale dziecka nie puścił. Machnął ręka i bardzo mocno złapał cię za gardło. Potem zaczął gdzieś z wami iść. Musiał być wysoki, bo ledwo dotykaliście nogami podłoża. Co chwila rozluźniał uścisk, byście mogli oddychać, ale was nie puszczał. Potem lekko opuścił Eve tak, że trzymał ją w górze za włosy. Rage'a nadal trzymał za gardło. Wyprowadził was do miejsca gdzie oślepiła was jasność i dopiero go zobaczyliście, a jego widok, a już w ogóle z tak bliska, przerażał. Byliście w podobnym holu jak wcześniej, ale teraz z drugiej strony. Alicia uśmiechała się tryumfalnie. - Wspaniały czas! - powiedziała dziarsko - Odstaw Obiekty i odejdź! Piramidogłowy bez skrupułów puścił was, tak, że upadliście z wysoka i się obiliście, potem odszedł. Drzwi do miejsca w którym był Alicia, Kasper i Clarice otworzyły się. - To było wspaniałe. Clarice, odprowadź nasze ziółka. Za niedługo Obiekty będą miały nowego strażnika - zaśmiała się zimno.
  15. Mew, Mag: Jedyną myślą przewijającą się w mózgu tego stwora było: ,,Obiekty, Obiekty, Obiekty, Obiekty...''. Gdzieś w drugim korytarzu coś mignęło. Nie widzieliście co, było strasznie ciemno. I wtedy coś złapało Eve za nogę i ściągnęło w dół.
  16. Mew,Oksy,Mag: - Mówiłam już, jego dopracowanie sprawia, że nie zabije tych Obiektów, tylko chcę zobaczyć, czy je zlokalizuję i odniesie. Nie mogę sama tam wejść, ponieważ jak mówiłam, jest nastawiony na Obiekty, które mają obok serca chipy laboratoryjne - czy Alicia zdawała sobie sprawę, że jej słowa słychać w labiryncie... chyba tak, ale widać nie obchodziło ją to. Mew, Mag: Labirynt był ciągiem strasznych pozakręcanych korytarzy, bardzo wysoko się tu wzlecieć nie dało. Gdzieś daleko dało się słyszeć ryknięcie, jakieś takie zniekształcone...
  17. (Najpierw cza zjechać windą ) Alicia uśmiechnęła się drapieżnie, kiedy zobaczyła nowych. - Idealnie, idealne Obiekty do przetestowania Piramidogłowego. Niech staną tam - wskazała jakieś dziwny, pusty malutki pokoik, wszystkie ściany były lustrzane. Wyglądało to raczej jak przedsionek, bo dalej były kolejne drzwi. Kiedy Obiekty tam stanęły kobieta zaczęła mówić, ale Obiekty ją słyszały choć mówiła do Clarice i Kaspra : - Piarmidogłowy - kliknęła jakiś przycisk, a na ekranie za nią pokazało się zdjęcie: - To nasz nowy Obiekt, który będzie idealny do zajmowania się innymi Obiektami. Ma tak bardzo dopracowany mózg, że nastawiony jest tylko na Obiekty. Dzięki nim możliwe, że znowu spadnie szansa na ucieczkę naszych małych niesfornych stworzonek. Jednak jest jeszcze niedopracowany, będziemy go nadal badać, teraz chcemy wprowadzić tą dwójkę - wskazała na Obiekty. - Do czegoś w rodzaju labiryntu, jest tam bardzo ciemno, chcemy sprawdzić, czy Piramid ich znajdzie i złapie, oraz odprowadzi do nas innym wejściem. Nie powinien ich zabić, choć może być brutalny. To co, zaczynamy? - zapytała patrząc na klatkę. Drzwi do labiryntu się otworzyły, a te do wyjścia całkiem zamknęły. (Ja opisuję zachowanie Pyramid)
  18. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    (200 km to dużo . Jakby co schodzę na dół, nie ma żadnych szans, że po zablokowaniu szybu windy się tam ktokolwiek dostanie. This is Nasa) Elizabeth stała z lekko niepewną miną patrząc na stworka z którym ostatnio miała niemiłe spotkanie. Koło niej stała Klara i Michael. Teraz Piramidogłowy był za elektryczną Barierą, co dodało jej pewności siebie. - Od czego zaczniemy? - zapytała cicho.
  19. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Eliza pokręciła głową ze śmiechem. - Nie martw się, idź już, z gorszymi Obiektami pracowałam... no, w sumie to gorszych chyba nie było, ale dam sobie radę - weszła do windy i ci pomachała.
  20. (Uciekniesz i co dalej? Zaraz cię złapią, a żeby wyjść z hali czea mieć kartę... pomyślcie dłużej, musicie się zgrać)
  21. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - I co z tego? - zapytała. Pocałowała cię jeszcze, a potem wyszła - Ja idę na Poziom A - rzuciła przez ramię. - Będziemy robić badania Piramisia, jakbym miała już nie wrócić, to wiedz, że na prawdę bardzo mocno cię polubiłam - uśmiechnęła się krzywo i zeszła schodami na dół.
  22. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - Nie uważam, że kłamiesz, ale chcę się upewnić. Masz się meldować, żebym wiedziała, że nic ci nie jest - powiedziała i popatrzyła na ciebie, zdejmując bryle.
  23. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Eliza wyglądała teraz na poirytowaną. - No dobrze, ale daj mi chociaż dać ci ten specyfik. Przeciwbólowy, nie będziesz już czuł tych ran. Chyba ci się to przyda, a ja i tak się dowiem, skąd NA PRAWDĘ masz te rany - dodała jeszcze i wyciągnęła z szuflady małą fiolkę. - Wypij całe - podeszła i podała ci ją. - I raz dziennie masz się tu meldować.
  24. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Elizabeth patrzyła na ciebie uważnie. - Wspaniale, dam ci mój specyfik, który to przyspieszy. Dzisiaj śpisz tutaj - powiedziała z naciskiem - Na poziomie D. Tam jest jedna taka sala miła... chodź - wstała i podała ci rękę.
  25. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Eliza uśmiechnęła się. - W takim razie pokaż mi plecy - powiedziała i wyprostowała się lekko.
×
×
  • Utwórz nowe...