-
Zawartość
2954 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Elizabeth Eden
-
Celestia spojrzała na niego srogo. - To NIE są zwykłe kucyki. To ludzie i ludzie sponyfikowani, a oni nie rozumieją tej potęgi. Pewien pan o nazwisku Lis niemalże zniszczył tym Warszawę i oczekuję od ciebie cofnięcia naboru mocy OD WSZYSTKICH, którym to robiłeś, a jak się dowiem o jeszcze jednej istocie oprócz ciebie z mocą chaosu będziesz skalną figurką w moim gabinecie - powiedziała powoli nie patrząc na Jim'a i Michaela.
-
- Cicho - powiedziała ostro jak na siebie - pierwszy mówi Discord - i rzuciła wspomnianemu spojrzenie, które mogło ciąć stal.
-
Misja Któraśtam Projekt Bariera Nagrody: I Miejsce - Klucz II(zgłosić się, kto ma pierwszy, bo nie pamiętam ;P) i 30(!) punktów II Miejsce - 20 punktów i jedną wybraną rzecz ze sklepu za darmo(Do 200 punktów ceny!) Oceniam aktywność, wkład, pomysłowość i styl postów. Był wczesny ranek. Ludzie dopiero co zbierali się do codziennych prac, a w większości miast Hiszpanii, Grecji, Południowych Włoch i Portugalii widniały takie o to wielkie informacje:(Przepraszam za brak Polskich znaków) Były one dosłownie za każdym rogiem. Ludzie wpadali w niemały popłoch, w końcu Bariera nie miała sięgać, AŻ tak daleko... Celestia z miną wyrażającą uspokojoną już odrobinę wściekłość patrzyła jak do jednej z sal obrad w Canterlocie wchodzi Discord, Michael któremu tak ufała, oraz wprowadzany przez strażników Jim. Michaelowi i Jimowi kazała usiąść, natomiast Discord miał stać i to w pozycji na baczność. Kiedy się odezwała głos lekko jej drżał. - Chyba wszyscy zdają sobie sprawę, co się stało. Discord ty masz dziesięć minut na wyjaśnienia, potem zdecyduję co z tobą dalej, a wy... - spojrzała z lekkim smutkiem na pozostałą dwójką - nie ukrywam, że się na was zawiodłam.
-
(Baza darmowa, za organizację się płaci i tak: możesz za 20) Punkty dla Shattera, Halika, Magusa i Hoffnera oraz Padocholika - 8. Spodziewajcie się dzisiaj genialnej misji ;3
-
Nie. Chyba, że ma się specjalną zgodę i zdolności, BĄDŹ w trakcie specjalnej misji.
-
Mam was dość XD. Kula energii z powodu nikłego promieniowania słonecznego, przypadkiem wysłanego przez Celestię... znikła. Tak po prostu. (OOO, TAK MI PRZYKRO ~~ Eliza)
-
Na Dolnym burze mają być. więc bez paniki, jak mnie nie będzie. :/
-
(Napisałam w statusie, że wyjeżdżam na weekend -.-. Już jestem grajcie dalej)
-
Nie będzie mnie cały weekend i jutro. Wyjazd.
-
Komputer masz te swoje punkty, zabieram Hoffnerowi, Padocholikowi i Halikowi, bo oni mi tu rozrabiali.
-
Nie grałeś od początku i nie możesz zrozumieć...
-
Sprostowanie: Boli tych, którzy pisali w ostatnich trzech stronach.
-
Jestem wtedy, kiedy jestem dostępna. Przykro mi, nie mam zamiaru teraz od każdego wyciągać co kto i ile. Biorę was razem, bo łamanie regulaminu boli wszystkich.
-
Posty do trzech stron w tył NIE LICZĄ SIĘ. Ponieważ złamaliście zasadę poniżej trzech stron jak mnie nie ma. Jestem wpiurwiona. Nie spełnię teraz ŻADNEJ waszej prośby i wszyscy, którzy pisali w stronach 181 i 182 mogą sobie odjąć 30 punktów. Miałam fajną misję, ale w takim przypadku poczekacie na nią co najmniej pięć dni. Wy się ewidentnie zapominacie. Nie przyjmuję żadnego z tamtych postów, bo mi się zwyczajnie NIE CHCE, tak jak wam nie chciało się stosować regulaminu. Jestem całe popołudnia i wieczory, więc macie źle, mogąc pod moją nieobecność pisać dwie strony? To teraz będziecie mieli gorzej.
-
Tak, wkurzyłam się i macie ostrzeżenie. Konflikt zostanie rozwiązany jutro. Dobranoc. Wstaję o piątej rano.
-
Saj chyba na razie nie może, ale poczekamy...
-
Post wyżej: Akceptuję
-
STOP SPAM, bo nam się Tomek speszył. Luna dopiero niedawno dowiedziała się o śmierci Aleksandra. Nie ukrywała, iż bardzo ją to zasmuciło, wręcz wpadła w rozpacz, jednakże nie mogła się załamywać. Pora iść dalej, tym bardziej, że Celestia sama sobie nie poradzi. (Po 5 punktów dla Komputera, Gandzi, Padocholika i H@L!Ka oraz dla Shattera.) ZAAKTUALIZOWANY ZOSTAŁ SKLEP(pomysły Komputera)
-
(Ja czekam na pana Saja, więc...) Aj. Polskę może wygrać tylko jedna osoba, która walczyła jak lew i zasługuje na wszystko z powodu organizacji i ogólnej wspaniałości i przemyśleń. Jest nią Gandzia. Pierwsze miejsce w misji zajmuje PADOCHOLIK(jego nowa postać przejmie nagrodę) Drugie wędruje do Hoffnera. Gud Baj.(A i 4 punkty dla Shatter'a, Tomka i Komputera)
-
Człowieku, nie ma zabijania, żeby zwolniło się miejsce dla twojego kolegi. Na prawdę XD
-
(LOL. Celestia już nie wrócić. Radzić sobie sami, ja zdecyduję kto otrzyma Polskę i nawet UZASADNIĘ rozdając punkty)
-
(Tak)
-
Celestia lekko zaskoczona, jednak gotowa na taką możliwość odrzuciła magią atak. Wyglądała na rozsierdzoną do żywego. Wzleciała w powietrze i spojrzała na sprawcę. - Chaos? Właśnie tym głupim pokazem ,,mocy'' skazałeś Discorda na kolejne milenium w kamieniu - warknęła, a potem rzucając proste zaklęcie odpychające, które sprawiło, że wszystkie zabunkrowania, bronie i ... ludzie zostali wysłani jakieś osiemset metrów do tyłu. Ałć. Potem się teleportowała. Miała coś co nie mogło czekać. - Luna - syknęła do siostry, która spojrzała na nią zdziwiona i już otworzyła usta do zadania pytania, jednak Celestia nie pozwoliła jej dojść do słowa. - Chce rozmawiać z Discordem. Teraz. ( Wyczuła chaos to idzie do pana chaosu. A Discord za niebezpieczne kontakty z ludźmi(mówię o psychodeli Saja i dziwnocie Hoffnera) pędzie miał w pięty ;PP)