-
Zawartość
2954 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Elizabeth Eden
-
Witam, zabawa ruszyła, co oznacza Misję.(Jak były jakieś listy do Księżniczek, to na razie je zostawiamy) Misja ta, to tym razem - Młordor. No tak przynajmniej po części. Misja opiera się na tym, że Discord poszedł się zabawić w Europie. Dodatkową informacją jest, że to Saj poprowadzi postać Discorda(bo avatar), jeśli oczywiście chce, za to są dodatkowe punkty i mini nagroda. Jeśli jednak się zgodzisz nie możesz wygrać misji ogólnie. Zasady są takie. - Discord najprawdopodobniej będzie tworzył zmutowane stwory, które wy możecie zabijać. Jest to misja w której możecie wszystko zabijać, uwzględniając, że żadnych kucy nie ma za barierą. - Możecie się dobijać do bariery, ale Księżniczki pojawią się dopiero pod koniec. - Gramy zachowując zdrowy rozsądek. Mini nagroda - nnniespodziannnka Nagrody ogólne za misję. Jest tylko JEDNO miejsce - 16 punktów i eliksir humanifikacyjny. GO!
-
Drzwi ani drgnęły. Chyba trzeba użyć czegoś innego.
-
Dzisiaj. Nie miałam prądu, wody i ciepła CZTERY DNI. Do tego dzisiaj zaatakował mnie sen, o Saju, który pod moją nieobecność przejął zabawę(nowe zasady, regulamin), co sprawiło, że w środku nocy obudziłam się tak wnerwiona, że przysięgłam sobie, że dzisiaj go wyrzucę. Rano jednak mi przeszło. Możecie się za niedługo spodziewać ostrej misji z dobrymi nagrodami. Magus 5 punktów i Saj też za Aprilisa.
-
Wróciłam z przymusowego warunkowego z powodu CAŁKOWITE BRAKU PRĄDU PRZEZ CZTERY DNI. Na razie z rozdziałami krucho, bo mam inne konkursy, ale w zabawach coś się może zadzieje
-
Hoffner 5 punktów, Komputer też. I Equestria nie powiększa się na razie bardziej niż było na mapce.
-
Dobrze. Saj = -5 i ludzie do armii.
-
2 punkty dla Light'a.
-
Dzisiaj się lenię, żeby nie dostać rozstroju nerwowego
- Pokaż poprzednie komentarze [2 więcej]
-
Namocz chusteczki, zamknij oczy i połóż na nich mokre chusteczki i zostaw tak przez 5 min. Pomaga
-
Wspaniale, za trzy dni Padocholik zostanie wymazany z listy graczy, jak ma taką wolę może komuś oddać swoje punkty. Ogółem rezygnuję z obrad. Obrad nie ma, za to za niedługa misja związana z barierą.
-
PRZEPRASZAM BARDZO, ALE PRZEZ TRZY STRONY KONWERSACJI, W KTÓREJ WIELE RAZY ZOSTAŁA UŻYTA ALUZJA DO EQUESTRII, CELESTIA SOBIE LEŻAŁA, TAK? Przykro mi, ale mimo wszystko złamaliście regulamin i moją prośbę. Już wam nie zaufam, dobre czasy się skończyły. Obrady zostaną kontynuowane jak wszyscy się ogarną, a ja skończę zadanie z Polskiego, czyli zaraz. Tyle.
-
Nie wiem co się działo, bo gdyby choć jedna osoba mnie posłuchała i nie kontynuowała obrad bez Celestii to byłoby spokojnie. Nie obchodzi mnie co się działo, obrady idą od nowa. Bo ja już piany dostaję, bo nie jestem żadnych cholernym robotem, który będzie wam jako jedna osoba odpowiadał na trzy strony akcji. I nikt nie przyznał wam praw do kierowania Celestią, co oznacza, że ona ciągle jest zawieszona w miejscu. Jak prosto... A co ma władza w Polsce do mojego regulaminu o nie pisaniu więcej niż dwie strony, HM?
-
(Złamanie regulaminu, co oznacza, że wracamy do momentu w którym ja wyszłam I NIE PADOCHOLIK NIE MASZ ŻADNEJ CHOLERNEJ BARIERY ANTYMAGICZNEJ. Tyle. I Każdemu co tu napisał powyżej cztery posty -5 punktów.) Nie wiem, co się dzieje, a prosiłam o nie kontynuowanie obrad jak nie będzie Celestii, mam gdzieś co z nią zrobiliście. Tak samo złamaliście regulamin, bo było, że ja tu prowadzę światem więc POWYŻEJ DWÓCH STRON jak mnie nie ma nie pisać. No ale po co słuchać Elizki, przecież ona się nie zna...... I mam to gdzież ŻADNYCH punktów nie przyznaje, a obrady zaczynają się od momentu w którym się zakończyły ostatnio, bo za przeproszeniem Celestia nie będzie odpowiadała na kwardylion tekstów. I koniec tematu.
-
(Nie może zrobić pola obok siebie. O jeny powinnam mówić jaśniej. Pole Equestrii robi Cadance i Crystal Heart ) DO JUTRA I ŻADNYCH ROZMÓW Z CELESTIĄ POD MOJĄ NIEOBECNOŚĆ BO NIE BĘDĘ NA KWADRYLION PYTAŃ ODPOWIADAŁA
-
- Nie jestem nieprzytomna - powiedziała cicho.(Jak chcesz eliksira to poproś Celestię, o jeny...) tylko słaba, i obawiam się, że to wykorzystacie - nadal leżała na ziemi i lekko się uśmiechałam - nie zabierajcie mnie nigdzie, zaraz się pozbieram... wyczerpanie magiczne... - wstała, ale lekko się chwiała. - To próba dla was, nie mogę założyć bariery. (DO JUTRA I ŻADNYCH INTERAKCJI Z CELESTIĄ POD MOJĄ NIEOBECNOŚĆ)
-
Celestia spojrzała w szale na człowieka, który śmiał przerwać konferencją. Spaliła zwłoki tego, który oddał strzał i podbiegła do Aleksandra mamrocząc jakieś słowa w Staroequestriańskim. Rany zrosły się, ale Celestia padła wyczerpana magicznie pod ścianę. To było złożone zaklęcie. Uratowała człowieka, ale sama mogła teraz zginąć, bo jej bariera upadła, a włosy chwilowo przestały falować. Mimo wszystko skupiła się na utrzymaniu słońca. Uśmiechnęła się słabo do Aleksandra, który się wybudzał.
-
- Stracenia Ziemi? Zostania kucem? Nie Ponyfikujemy na siłę, tamten eliksir nie był naszą winą.. Historii wam nie zabieramy. W wielu przypadkach ludzie zachowują się egoistycznie, biorąc pod uwagę jak wiele własnych sił Luna musiała zużyć w chociażby w wymiarze Hogwartu, w którym usuwała wszelkie możliwości magii wymiaru, by na przykład Voldemort, albo na przykład Sauron z innego wymiaru nie dostali się tu i nie zrobili z was swoich niewolników. I przez cały ten czas mówiła, że robi to dla ludzi, że robi to dla Michaela i Aleksandra, a co zastała gdy wróciła?! Masowe mordy! A za co? ZA CHĘĆ POMOCY. WY TWIERDZICIE, ŻE TERAZ MACIE ŹLE? A WOLICIE IGRZYSKA ŚMIERCI?! NIE MACIE POJĘCIA O PRAWDZIWYM ZAGROŻENIU! NIE WIECIE NIC! - Celestia każde słowo mówiła głośniej, a niektóre przedmioty w sali zaczęły drżeć i spadać z półek.(Radzę ją uspokoić i... Komputer dwa punkty)(Piszecie za szybko. Spokojnie)
-
- Co się przez nas dzieje? - spytała spokojnie - nie mordujemy i nie ponyfikujemy na siłę, zużywamy każdy fragment swojej magii do tego, żebyście przeżyli, chronimy was przed innymi wymiarami, a na dowód przejście mogę otworzyć nawet tu, to jest też jeden z powód nagłego przesiedlenia, a wy odpłacacie nam się nienawiścią - dokończyła spokojnie, a jej róg się rozjarzył. - Jak ktoś marzył by trafić do Gry o Tron to zapraszam, ale to jednostronna droga - dodała cicho.
-
- To była teleportacja - stwierdziła spokojnie, a potem pokręciła głową i powiedziała dosyć surowo. - Czy do ciebie człowieku nie dociera, że jak ja usunę tamtą barierą, to ludzkość wyginie? - słowa te kierowała do szefa FOLu. (Saj nie... ja chciała później wprowadzić Dicusia...)
-
- Powiedziałam już, że nie tylko to było powodem... powodów było wiele - dodała ciszej, potem spojrzała na szefa FOLu. - Jeśli ktoś w tym pomieszczeniu wyrazi zgodę mogę stworzyć miniaturową lekką magicznie barierę w którą wejdzie - powiedziała głośno i wyraźnie.
-
- Niestety ludzie byli w błędzie. Gdyby tak było słońce świeciło by nadal, mimo, że przestałam palić je magią. Nie mogliście przewidzieć kiedy zgaśnie, tak samo, jak nie zawsze przewidujecie asteroidy, czego przykładem była katastrofa tunguska na Syberii - stwierdziła spokojnie Celestia. - Ma ktoś jeszcze jakieś pytania odnośnie samej Equestrii? - zapytała.
-
- Niestety. Nie miało - odpowiedziała ciepło Celestia.
-
- Emm... - Celestia wyczarowała sobie purpurową poduszkę, z pozłacanymi nitkami i na niej usiadła. - My nie pożyczyliśmy sobie słońca do badań. Luna musiała niedokładnie napisać. Ciała niebieskie są podtrzymywane przeze mnie, na co dzień wznoszę i opuszczam słońce, ponieważ dzień zagłady Ziemi, poprzez to, że słońce miało tu zgasnąć, bo po prostu się wypaliło, był bliski i to jest jeden z powodów, dla których Equestria tu przybyła. Ja tutaj podtrzymuje słońce, a jako, że potrzebowałam teraz wykorzystać energię do czegoś innego na chwilkę przestałam to robić. Tak wyglądała by Ziemia, gdyby nas nie było. Poza tym zbyt duża ilość kucy, brak miejsca i tak dalej. Ale... chyba nie o tym chciałam porozmawiać. Raczej o wynikach badań nad wymiarami i planami Equestrii. Ale najpierw zadajcie pytania - Celestia powiedziała wszystko spokojnie, a bariera lekko zafalowała. Podczas tego monologu spojrzała przelotnie na Damiana, ale potem zwróciła swoją uwagę z powrotem na szefa FOLu. (Punkt dla Komputera i Tomka, oraz dla Saja i Magusa)
-
- Ojeju - mruknęła Celestia, a jej róg się rozjarzył. - rzuciłam zaklęcie uspokajające na tego biednego człowieka, bo jeszcze zejdzie na zawał - powiedziała szczerze zaskoczona, a potem spojrzała na szefa FOLu. - Słyszałam. Ma pan jakieś obiekcje przeciw mnie? - zapytała spokojnie.(Tomek cztery punkty)
-
W pewnym momencie rozległ się głuchy huk i Celestia teleportowała się dokładnie obok Aleksandra. Na twarzy miała dobrotliwy uśmiech, a jej ciało jarzyło się lekką niebieską poświatą. - Przezorny zawsze ubezpieczony - powiedziała łagodnie i stanęła z boku witając każdego z osobna. (Tomek - 5 punktów)
-
Króciutki list trafił do ludzi na spotkaniu. Droga Raso Ludzka! Ostatnio z kilku powodów nie było sposobności do kulturalnego wytłumaczenia sobie kilku spraw. Czy mogę dołączyć do waszego posiedzenia, muszę omówić z wami sprawę innych wymiarów. Proszę o umieszczenie odpowiedzi, na tym kawałku pergaminu i zostawienie go. Odpowiedź mimo wszystko do mnie dotrze. Pozdrawiam, Celestia