Więc po zebraniu myśli mogę się wypowiedzieć.
Do wiosny 44 nakryciami głowy były furanżerki sukienne lub drelichowe. Po tym okresie w piechocie i artylerii wprowadzono berety khaki. Pułki pancerne oraz ułani pozostali przy czarnych beretach, natomiast kompanie komandosów przerzucone na front włoski - zielone.
W 2 korpusie przyjęło się umieszczanie na beretach odznak pułkowych i batalionowych. Np. metalowy skorpion na pąsowej, romboidalnej podkładce - odznaczenia prawie zawsze były mocowane po lewej stronie orła. Beretów nie miały jedynie jednostki żandarmerii - mieli oni okrągłe czapki angielskie z sukiennym daszkiem. Nakryciem głowy w polu były natomiast angielskie hełmy Mk. II.
W okresie letnim używane było umundurowanie tropikalne: koszula, spodnie drelichowe, rzadziej szorty, swetry. Oficerowie nosili koszule lub kurtki. Żołnierze byli także wyposażeni w umundurowanie sukienne, przykładem są zimowe płaszcze sukienne.
Jako ciekawostkę, stosowano, także skórzane serdaki, a do walk w górach białe kombinezony ochronne.
Na mundurach były noszone naszywki z napisem Poland, oraz barwne ( czerwony i biały) paski na rękawach. Na lewym ramieniu naszywano oznaki rozpoznawcze, a na prawym od maja 44 oznakę angielskiej 8 armii, przyznaną 2 korpusowi, jako odznakę honorową. O reszcie odznaczeń na razie mi się nie chce pisać, ale mogę podać dla poszczególnej jednostki. Dodam jeszcze tyle, że noszono naszywkę syrenki warszawskiej - białej, na czerwonym tle, a naszywka miała kształt tarczy.
Teraz trochę o oporządzeniu. Stosowane było standardowe oporządzenie brytyjskie - parciane, w większości oddziałów bielone.
To by było chyba na tyle, mogę ci jeszcze ewentualnie napisać o broni strzeleckiej zespołowej - były to głównie Vickersy i Breny, a także duża ilość Browingów różnych wzorów.