Flippyn

Wiem o tym było to powiedziane w prezentacji. Teraz jeszcze przejrzałem gunfire i jest tam od groma M'ek w podobnych cenach, już sam nie wiem co mam wziąć. Znasz może kogoś kto biega z podobną repliką? Edit: Od przeglądania tego wszystkiego, o korpusach, wytrzymałości, jakości, wymianach, osiągach już mi się mózg gotuje .

No to cieszę się z twojego szczęścia ^^, RD style zawsze działa . Mnie niestety dopadł dół myślowy . Od dłuższego czasu zamiar mam kupić jakąś M'kę. Jak wiecie od dłuższego czasu mój wybór twardo stał na Specna Arms . Obejrzałem o tym już z 20 filmików i przeczytałem 60 stron komentarzy. Były chwile smutku i radości , wzloty i upadki . Byłem już w stu procentach pewien, że kupię Specnę i już, nikt nie zmieni mojego zdania, ale dziś nastał dzień zwątpienia . Zobaczyłem dziś na stronie cytadeli całkiem przypadkiem M'kę G&G niewiele droższą od Specny. Udało mi się obejrzeć jeden filmik prezentacyjny, bo info za wiele o niej nie ma ale mimo, że powiedziano, że ma wady w pewnym sensie wpadła mi w oko. Proszę was o radę w tej kwestii, gdyż nie wiem już co czynić . Link do repki http://asg.warszawa.pl/p,g-g-replika-cm-16-r8-l,8113.html Czuję się teraz jakbym za tydzień ( bo wtedy akurat się wybieram) miał brać ślub z kobietą, o której wiem prawie wszystko, łącznie z budową wewnętrzną i jestem pewien, że chcę z nią być, aż do śmierci pomimo jej wad, a kiedy wybieram się po garniak do krawca to obok zakładu przechodzi zarąbista dupa, za którą poszedłbym na skinienie głową. I weź tu człowieku żyj. Wiem, że nieco dziwne porównanie, ale dokładnie to mi przyszło na myśl . Co o niej sądzicie, bo info o niej jest skąpe.

według mnie 3 najlepiej wypada, ale szanse to wygrać są serio nikłe xd

[sorry za nieobecność, ale też się zgubiłem ;_;] - Może na razie nie wyrywajmy się zbytnio ze swoją odpornością na wyrywanie flaków, ale spróbujmy zyskać trochę czasu. Myślę, że powinniśmy zaproponować coś co uderzy w dumę króla i dzięki czemu nas rozkują. - szepnąłem proponując do reszty grupy.

Jestem jakiś strasznie oryginalny, bo pierwsze 17 pozycji to albo moje prace albo coś ściśle związanego ze mną XD Edit: Tam serio jest mnie aż za dużo o_o, jakieś 70 procent wyników to coś powiązanego ze mną! Jest Wilku Eter, sygna thornixa, a nawet klanowa taktyka z wot!

Zresztą jak można się nudzić w sklepie gdzie na ścianach są porozwieszane gnaty, szpej i sprzęt Można wszystko obmacać i obejrzeć bo i tak musisz czekać Daję sobie spokój z tym konkursem xD

Było postać jeszcze ze 3 może byś pistolet zgarnął XD A właśnie w kwestii konkursu jeśli ktoś chce wiedzieć: https://www.facebook.com/ASG.Gunfire/timeline Nie wiem czy nie zrezygnuję, bo na całe EU przypada chyba 1 karabinek xD

Może tak z innej beczki. Co sądzicie o tych memach? Prosiłbym szczerze i co poprawić jeśli coś się wgl. nadaje. Próbuję coś na konkurs wymyślić, ale na razie same głodne kawałki mi wychodzą :/

Ehhhhh damasty to już nie jest nóż, ale dzieło sztuki . Jednak wybór damastu nie jest już taki prosty, bo, żeby wybrać coś dobrego trzeba troszku o tym wiedzieć, jakie stale, gęstość splotu, co się przeplata, ile razy zgrzewano itp. Jednak mimo wszystko taki nóż już lepiej zamówić ręcznie robiony jak coś według mnie

Nie wiem zrób jak uważasz zdaję się na twój instynkt pisarski A tak wgl. należysz zdaje mi się do jakiejś grupy rekonstrukcyjnej, jakiej jak można wiedzieć?

Nie obraź się, ale jest trochę podobny do tego co mam w kuchni A tak w temacie noży mi też od pewnego czasu chodzi jakiś nowy nóż po głowie od KK, ale niestety są to pieniądze dosyć spore Jeden z jego noży(wszystkie robione ręcznie) http://allegro.pl/recznie-wykonany-noz-mysliwski-custom-i4522392222.html - długość całkowita: ok 25,5cm - długość głowni: ok. 13cm - grubość głowni: 3mm - stal: wysokowęglowa stal narzędziowa NC6 - twardość: ok 60 HRC - rękojeść: czeczota brzozowa

No to może jeszcze ja wtrącę swoje 3 grosze mię: Sea Eye Płeć: Ogier Rasa: Jednoróg Wiek: 24 lata Wygląd: Wysoki, dosyć szczupły, jednak nie kościsty. Jedno oko białe, drugie błękitne. Kremowa sierść, blond grzywa, lekko falowana, średniej długości Znaczek: Oko i fale radiowe wokół niego. Historia: Urodził się w Manehatanie w rodzinie malarzy, przez co uzyskał dobre wychowanie i bazowe wykształcenie. Rodzicom można zarzucić jedynie było trzymanie detergentów w nieopisanych butelkach po napojach, co spowodowało utratę wzroku na prawe oko oraz długotrwałe problemy zdrowotne. Ogierowi jednak to nie przeszkadzało w codziennym życiu i mimo bycia teoretycznym inwalidą cieszył się każdym dniem. No w sumie nie ma powodów do zmartwień, kiedy każdy ogier w liceum jest do ciebie przyjaźnie nastawiony, a wszystkie klacze wzdychają na twój wygląd. Pomimo pozorów obracanie się w około dużego towarzystwa nie było jego pasją. Już od czasów podstawówki zaczął interesować się muzyką. Uwielbiał słuchać nie tylko konkretnej muzyki, ale także śpiewu ptaków czy odgłosów innych zwierząt. Na ich podstawie mógł określić gdzie się one znajdują i kiedy zrozumiał, że właśnie to może być jego talent, na jego boku pojawiło się szafirowe oko, od którego odchodziły błękitne fale. Po zakończeniu liceum poszedł na studia muzyczne, które zakończył niestety bez wyróżnienia. Na wieść o zbliżającej się wojnie zdecydował się rozpocząć szkolenie na pilota, jednak już na pierwszych testach sprawnościowych odezwało się słabsze zdrowie. Odbiło się to także echem przy składaniu podania o przydział do piechoty, który także został odrzucony. Szczerze był już zrezygnowany całą sytuacją, ale niespodziewanie dostał ofertę zaokrętowania się na pokład okrętu podwodnego kapitan Rarity. Był wdzięczny, za to, ze dano mu szanse, aby mógł pomóc ojczyźnie. Zanim zakończył szkolenie wiele usłyszał o pani kapitan i dosłownie nie mógł się doczekać, aby ją spotkać, nawet przez chwilę, a przy ewentualnej sposobności podziękować. Była ona dla niego wzorem już zanim dostał się na łódź i pozostała nim do dziś. Charakter: Spokojny i tolerancyjny ogier o wyrafinowanym guście muzycznym. Mimo, że wychował się w mieście ślini się już na słowo o wiejskim jadełku, które uwielbia. Nie unosi się jednak w pewnych sprawach jest stanowczy i jak zawsze opanowany. Nie szczególnie lubi tłumne towarzystwo jednak specjalnie mu ono nie przeszkadza i spokojnie się w nim porusza. Szanuje starszych od siebie, weteranów, wojskowych oraz wszystkie służby rządowe. Nie cierpi dwulicostwa, a czyjeś kłamstwa zapamiętuje na długo. Ps. Ten MG-42 na zdjęciach to twój? Ładniutki

Nie powiem całkiem fajna grupka zielonych ludzików i tak jak mówiłeś po kamuflażu to pół europy A ja się zastanawiałem nad zakupem granatnika w przyszłości Nie no ceny tych shellsów to przesada, ale może stanieją, albo pojawi się tańsza ( czyt. chińska) wersja Ps. Nie ma to jak łazić po cholernie dużym i gęstym lesie z nożem w każdej ręce ( wilki, dziki, króliki, jastrzębie, ch j wie na co ja tam jeszcze wlezę ) i wyskoczyć na grzybiarza, dat face

Cóż muszę się z tobą zgodzić, że jest to genialne anime, mimo, iż minęło parę miesięcy to zwroty akcji dobrze zapadły mi w pamięci. nie będę rozpisywał się tak jak ty, ale też coś dodam. Mianowicie w kwestii odbierania telefonów sądzę, iż było to konieczne, aby przypadkiem nie wzbudzić jakichś podejrzeń. O samym Loluchu, tak jest draniem i antybohaterem, i za to się go kocha . Widziałem już dziesiątki anime ( ogółem to obejrzałem z pareset ) gdzie bohater tak naprawdę przez 80% był rozwodnioną kluchą bez jaj, a nawet i przez całe anime, czego osobiście nie cierpię. Tutaj jest odwrotnie, mamy człowieka, który jest zdecydowany, by osiągnąć swój cel i twardo stąpa po ziemi miażdżąc tych co na niej stoją. Pomimo, że mógłby dalej rządzić imperium postanawia, iż sprawiedliwość musi zwyciężyć robi wiadomo co i jest to w mojej opinii pokuta ( jak na razie). Czemu jak na razie? Bo jest możliwość, że nasz brytyjczyk jeszcze powróci. Trupy padają, ale bardziej w 2 sezonie logiką: 1 - zginął, 2 pomści 1, 3 - ginie. Mało tego postacie giną różnie, raz się spodziewasz raz nie. Pamiętasz scenę, gdy C.C. Straciła pamięć?

Czyli łuskę, pocisk i proch oddzielnie?

Na serio? Nawet nie wiedziałem Taki lekki offtop. Zna ktoś w miarę dobrą strzelankę online free to pay?

HATSAN 55 jakieś 4 stówki bez lunety. W tym przedziale cenowym to chyba jedna z lepszych wiatrówek, jedynie spust podobno ciężko chodzi z czym musisz się ew. liczyć.

Wypowiedzenie III wojny, na mównicy http://www.fakt.pl/wydarzenia/bedzie-iii-wojna-swiatowa-putin-zaatakuje-polske,artykuly,480821.html Nasza odpowiedź na owe przemówienie http://www.fakt.pl/gen-skrzypczak-polacy-pojda-z-karabinami-do-lasu-czy-bedzie-wojna-,artykuly,451338,1.html Co o tym myślicie?

Powiem tak, gdyby wojna wybuchła to niezbyt da się przewidzieć co się stanie, po za tym musieliby przeskoczyć granicę, a ukraińska jest obstawiona, a samoloty radar wykryłby wcześniej. Jako, że nadal zdobywam wiedzę mam konkretne pytanie. Czy wymiana tłoka, jego głowicy czy też dyszy może zwiększyć zasięg repliki, a jeśli tak to jaki to ma być tłok itd, oraz w jakim stopniu zwiększy to zasięg?

Podczas wojny mówisz. Na komisji wojskowej jeszcze nie byłem, ale mój rówieśnik był. Jako, że nie mam skończonych 18 lat byłaby mała szansa, żeby wysłali mnie na front, pewnie w razie potrzeby przydzielono by mnie jako pomoc w magazynach tak jak jego . Natomiast gdybym mógł pewnie postarałbym się ukończyć szkolenie w jednostce ( do jednostki mam 3 minuty piechotą). W razie potrzeby pewnie by mnie gdzieś wysłali, gdyby sytuacja była ciężka i brakowało ludzi ( prędzej jako pomoc sanitarna niż strzelec), a tak to siedziałbym na dupie i chodził do szkoły. Ps. Leżę https://www.youtube.com/watch?v=kKMNpqolLOQ

Nie użytkowałem jej, ale miałem w łapkach i próbowałem naprawić. Wymienić możesz przede wszystkim baterię i gumkę hop-up - to możesz zrobić sam, ale zaklinam cię na wszystko co święte, jeśli nie masz doświadczenia z gearboxami - NIE OTWIERAJ TEGO! Na filmikach też wszystko wydaje się łatwe, ale z moich doświadczeń wiem, że to wcale nie jest takie proste. To jest taka puszka pandory w nieco innej wersji! Lepiej oddać do serwisu jeśli chcesz coś w nim wymienić.

Hmmm Lovecraft jako najbardziej znienawidzony ciekawe czemu . Jak dla mnie jest spoko

Muszę się z tobą zgodzić izy, teraz jest znacznie mniej osób niż normalnie.

Wilku z tym jest mimo wszystko różnie z tymi sprawami. Był już nie jeden przypadek, gdy jakaś samica nosiła zmarłego szczeniaka w przekonaniu, że jest żywy i to parę tygodni. Możliwe, też, że jeśli byłby świeżo wypchany to zapach mógł jeszcze pozostać. Ale tak czy siak