-
Zawartość
949 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Aktualizacje statusu napisane przez Flippyn
-
Ehhh...nie chce mi się żyć...
-
Wie ktoś w którym broofie było jak uszyć kucyka, i gdzie mógłbym dostać dobry materiał na księżniczkę Lunę?
-
Dziś zebranie, czas pożegnać się z kompem :(
-
Muszę zacząć nad sobą panować...
-
I znowu syreny drą morde za oknem -.-
-
Poleci ktoś poradnik do grafiki wektorowej?
-
Nie ma to jak : Znaleźć zapalniczkę - stwierdzić, że nie działa - Epicko rzucić ją za siebie komuś pod nogi, żeby niespodziewanie wybuchła o_o
-
Hmm to uczucie kiedy ludzie patrzą się na ciebie w Lidlu, bo zamiast wziać wózek jak ktoś normalny trzymasz po 4 dwulitrowe soki na ręku.
-
Boli :(
-
Tak traf chciał, że spotkałem akurat dziś kowala na festynie w moim mieście, pokazał mi parę rzeczy, wytłumaczył, pokaza, poradził, dostalem nawt gorącym węglem w szyję, jestem szczęśliwy
-
W piątek na strzelnicę. Wysrukowałem taką tarczę, że tylko ktoś bez serca może do niej strzelić :3
-
Brak pracy w wakacje mnie dobija ;_;
-
Ma ktoś pomysł co zrobić żeby bf3 nie włączał się na pasku tylko od razu na ekranie ?
-
Jak to dobrze mieć przyjaciela, który cię nienawidzi
-
Sylwester w domu, tak jak często. Bez imprez , znajomych, czy alkoholu. Nie byłby to zły nowy rok - po prostu zwyczajny. Inaczej ma się jednak sprawa, gdy zamiast ktoś do nas przyjść, odchodzi na zawsze. Nie musi to być człowiek, i w moim przypadku na szczęście nie był. Dwa dni temu moja mama znalazła małego ptaszka ze zranionym skrzydłem. Postanowiłem zająć się tą ptaszyną, przez te dni oswajałem ją, karmiłem, pomagałem, ba nawet bawiłem się z nią. Było to u mojego wuja na wsi , więc na pomo...
-
c weterynarza ciężko było liczyć, ale wszystko wyglądało dobrze. Dzisiaj około godziny 14 dojechałem do domu. Wniosłem go do domu, a ten rozglądał się ciekawie po moim pokoju. Po wstępnym uporządkowaniu pewnych spraw, nakarmiłem go z ręki, po czym sam poszedłem coś zjeść. Znajomy napisał do mnie w pewnej sprawie, temat zszedł w końcu na to, że opiekuję się małym ptaszkiem. Miałem mu już napisać, że jutro zabiorę go do Warszawy do azylu dla chorych ptaków, ale zanim zdążyłem to napisać skończy...
-
łem jeść. Wziąłem, więc tablet i poszedłem do pokoju zobaczyć jak ma się ptaszek, po czym chciałem odpisać znajomemu. Leżał sobie spokojnie w swoim gniazdku...sztywny. Nie mogłem przez chwilę w to uwierzyć i próbowałem go obudzić, ale już wiedziałem, że jest za późno, ale mimo to niedowierzałem. I wiecie co wam powiem? Może nie znałem tego zwierzaka długo, ale boli jak cholera, oraz po raz pierwszy od lat uroniłem łzę smutku ;(
-
-
20 minut do praktyki z prawka, oj stres już mi się we znaki daje. Trzymajcie z mnie kopytka ^^.
-
No ja pierdole no, jeszcze nawet 11 nie ma, a już ogień w domu T.T
-
Kurde mam jakiś dual vilding czy co? Jak odp na ststus albo coś to sie często dubluje -.-
-
Jeszcze tylko 20 godzin , nareszcie odżyję i wypełnię się radością.
-
- nie wiem czemu, ale słowa tego utworu kłują mnie w serce, jak ja je rozumiem