Skocz do zawartości

Swiftone

Brony
  • Zawartość

    129
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Swiftone

  1. spam spam wololo admin nic nie może zrobic xD

    1. Nogalik

      Nogalik

      Admin zawsze może coś zrobić :>

    2. Xyz

      Xyz

      Jesteś pewien? xD

    3. FaithFire

      FaithFire

      Ban za spam w miejscu spamowania :P

  2. Nowy styl nie jest zły xD

  3. Swiftone

    Humanizacje Fluttershy

    Humanizacje Fluttershy zazwyczaj wychodzą najlepiej.
  4. Swiftone

    Wyżal się.

    Śpiewam głębokim, mięsistym basem, mimo że chciałbym mieć przejrzysty tenor xD. Ide się pociąć, elo xD
  5. Prosta sprawa. Śpiewacie dźwięki które są w danym momencie. Zapisujecie ten, który możecie zaśpiewać najniżej/najwyżej bez przymusu. Potem sprawdzacie na tabelce barwe głosu. Tak jakoś mi się zebrało xD Ja osobiście mam E2-G5, czyli całą skalę basu-barytonu-tenoru, ale ja ćwiczę śpiew o kilkunastu lat xD. 'Domyślnie' mówię basem. Tak więc zapraszam do zabawy(?).
  6. Wacom. Pentagramów nie polecam, nie kupuj także Geniusów, no i najlepiej już przyszłościowo A5.
  7. Proporcje, proporcje, proporcje. Widać że korzystasz z kilku ołówków, to bardzo dobrze.
  8. Swiftone

    Fallout: Equestria.

    Nie 40, niech będzie 35, po Falloutowemu. Najmniej w jednym stacie można mieć 1, najwięcej 10. 2 cechy, np. Lekka postura, chemiozależność, etc. I trzy umiejętności główne, np. Bronie jednoręczne, Leczenie, Energetyki, etc. Kto grał w Fallouta 1/2 to będzie wiedział.
  9. Swiftone

    Fallout: Equestria.

    Siła Percepcja Wytrzymałość / Endurance Charyzma Inteligencja Zręczność / Agility Szczęście / Luck O to chodzi.
  10. Swiftone

    Fallout: Equestria.

    Tak, jestem za, Animal. -System s.p.e.c.i.a.l -Dwie cechy -3 umiejętności głowne zero czytania w myslach mieszania w wymiarach etc, etc
  11. Swiftone

    Fallout: Equestria.

    Nie usuwaj, ale niech MasterBezi się trochę ogarnie.
  12. Swiftone

    Fallout: Equestria.

    //Dobra, tego za wiele. Wonderbolts, wprowadzanie całego mane6 na raz, mimo ze ktoś inny je avatarzy, niespójność wątków, ludzie, mechy, śmigłowce, fluttershy strzelająca z miniguna, etc, etc. Do tego wtrącanie wszędzie tej 'Polski', jakby była niewiadomo jaką potęgą, choć jesteśmy najgorszym pomiotem w europie, sojusz Polski z Equestrią, śmiech na sali, dziękuję, kończę swój udział w zabawie, elo.
  13. Swiftone

    Fallout: Equestria.

    //Animal avatarzy Rarity, Wave Twilota, jeden avatar na łeb, Śmierć Dashie, a ja Pinkie. Edytuj ten post, nie możesz avatarzyć flu i twi jednocześnie. Do tego zbyt szybko postacie wprowadzasz, bez emocji, no, pisarzem nie będziesz
  14. Swiftone

    Fallout: Equestria.

    -Pierdu pierdu, srutututu, biedna Fluttershy. - Wykręciłem twarz z grymasem. Dobre bajeczki. Wszystko jedno. W każdym razie Wave odłączył się od ich grupy, i teraz stoi w miejscu, stawiam że będzie nas śledził. Nie ma sensu próbować go brać jako zakładnika, nie jest na tyle wart by go ratowali, poza tym to tylko da dodatkowy argument w ręce Eagla, że to ja jestem 'ten zły'. Nie jestem święty, ale nigdy nie zrobiłem nic przeciwko Equestrii. -Jesteśmy w połowie drogi, widzicie? to tam. - Pokazałem kopytem ciemną smugę lasu Everfree.
  15. Swiftone

    Fallout: Equestria.

    -O matko, ile czasu spałem? - Odrzekłem do Delty. Przez ten czas lustrowałem wypowiedzi Eagla. Trochę mi go szkoda, łyka wszystko od Flu jak młody pelikan. Do tego ta gówniara Pokemona zwiała z nim, a miałem jej pilnować... Nie znałem Eagla przed wojną. Zresztą, jak tak bardzo chce wojny 'o equestrie' oraz elementy, zgoda, niech będzie. Do tego porwał Octavie, i on chce być elementem... Nie ważne ruszamy, najpierw po Pinkamenę, potem do pewnego miasteczka ukrytego w lesie Everfree. Dash przełknęła ślinę, pokazując na twarzy grymas typu 'tylko nie tam'. -Co, Rainbow, już się trzęsiesz ze straaachu? - Spytałem z szerokim uśmiechem. Dobra, więc ruszajmy, ja prowadzę.
  16. Swiftone

    Fallout: Equestria.

    // bezi, musisz ten kretyński fanfick wdrążać do historii? przecież to nie pasuje w ogóle do klimatu
  17. Swiftone

    Fallout: Equestria.

    -Nie tak szybko, kolego. Może i jesteś potężny, ale te dupki mają dużą przewagę liczebną, złapią cię i będą badać jak jakąś żabę w laboratorium. Do tego uratowałem ci tyłek, więc jesteś mi coś winien. Musimy się trzymać razem. Do tego elementy harmonii dają olbrzymie możliwości, potrafią nawet powoływać do życia... Ta klacz w twoim medalionie, na pewno chciałbyś zobaczyć ją ponownie, prawda? - Uśmiechnąłem się. -Spokojnie Delta, nie mam ci tego za złe, wręcz przeciwnie, można powiedzieć że dzięki tobie nie padłem od razu ze zmęczenia po tej bujdzie. - Odparłem. Wtedy usłyszałem w myślach odpowiedz Eagla. -On już do reszty zgłupiał. Chce tu ściągać ludzi. I to w dużych ilościach. Nie ważne że to zakłóci cała fizykę czasu i obu wymiarów. Do tego twierdzi, że jest powiernikiem elementu poświęcenia. Poświęcenia czego? Chyba towarzyszy by dorwać się do władzy i ściągnąć tych dwunożnych dupków. A wtedy wybuchnie druga wojna... Teraz już naprawdę trzeba go powstrzymać. Chętnie odwiedziłbym Octavię, ale nie mamy czasu do stracenia, nim będzie za późno. Wyruszamy najpierw do lasu, lasu Everfree, zabierzemy po drodze Pinkie. -Domyślasz sie że nie rozumiesz o co mi chodzi, Pokemono. - Ale ja muszę mieć na ciebie oko, dlaczego, dowiesz się w swoim czasie. Możesz mnie nie lubić, ale nie wpadaj w niepotrzebne tarapaty. //proponuję by avatarem Twi był Wave'x a Rarity Delta, jakob, jak chcesz możesz avatarzyć RD
  18. Swiftone

    Fallout: Equestria.

    // oh, oh, to nie miało tak wyjść xD założyłem że w krypcie nie było nikogo poza eaglem oraz flu i dwunożnymi + wave etc, no dobra, to muszę teraz zainprowizować, nie chciałem robić za totalnego villain'a. -Oh, więc jednak. Nie płaczcie, nie przeżywajcie. To było tylko ostrzeżenie dla pana Eagla, do czego jestem zdolny. Nikogo nie chciałem skrzywdzić ani zabić. Notabene tego nie zrobiłem. To tylko iluzja, zwykła bujda. Delta, zatkaj nos i spróbuj oddychać. Widzisz? Oddychasz z zamkniętym nosem. I to nie jest wsparcie Discorda, lecz kogoś innego... Ale to kiedy indziej. Eagle, słuchaj, możemy się dogadać, pomogę ci z elementami harmonii, jednakże pod dwoma warunkami. Ja naprawdę nie chcę cię zabić, ani tej twojej Flu. Zastanów się nad tym, bo jako jedyny będziesz to pamiętać. Pora wrócić do rzeczywistości. Podniosłem nogę, oczy znów się zaświeciły. Znów staliśmy trzyosobową grupą w tunelu krypty 7. Przed nami stała Pokemona, tak jak wtedy. Oraz Eagle wykrzykujący żebym się poddał. -Więc co teraz zrobisz, Eagle? - Pomyślałem, jakby bezpośrednio do niego. Cholera, przez tą iluzję jestem cholernie słaby, niedługo padnę jak długi bez sił. -Delta, może to dziwnie zabrzmi, ale gdybym zemdlał, to nie próbuj mnie ocucać. Niech Śmierć mnie niesie przez ten czas. -Pamiętaj Eagle, tylko dzięki mnie możesz pozyskać RD oraz Pinkie, nie masz wyjścia...
×
×
  • Utwórz nowe...