nyaa

N: Niespotykany, co z kolei jest albo kolejnym nickiem do wbicia sobie do głowy, albo źródłem oryginalności, w tym przypadku raczej tym drugim A: Hmm... Ładny, i to nawet bardzo. S: Let's rock. U: Widuję na SB, ale nie rozmawialiśmy, to nie wystawię obiektywnej oceny, choć myślę że raczej ogarnięty

N: Stary, dobry, jedyny w swoim rodzaju. A: Ładny, piękny, cudny. S: Ciekawy, przyjemny dla oka. U: Miły, pozytywnie natrętny, spoko user

Po przeczytaniu stwierdzam trzy rzeczy. Pierwsza to ta, że brakuje tagów [sad] i [comedy]. Uśmiałem się tak, że chce mi się płakać. Druga to ta, że jeśli to jest żenada, to oficjalnie ogłaszam: co z tego, że nie czytam w ogóle książek, co z tego że dygam się hejtu, mam to w de, zaczynam pisać. To, co odwalę, przecież nie może być gorsze niż to, co napisałeś, no chyba że... pisałeś to na haju? Trzecia to ta, że tekst ma znaczenie edukacyjne. Jakie? Ano promuje jakże epicką filozofię życia, miej na wszystko wyrąbane, i tak jesteś pro elo diamond I uber koksu pierwszego stopnia. Jak dla mnie to stos, grill, albo jeszcze inna niszczarka do drewna, towarzyszu...

Inkwizycja patrzy, od zawsze kara na trzy, wstaw tagi bo Zgromadzenie cię zmiażdży... Widzę, że tagi dodane, dziękuję. Zostawię opinię o fiku w tym poście jak mój umysł otrzeźwieje, na razie odkładam to na moją prywatną listę "Do przeczytania"...

Witam nowego, baw się dobrze ^^

N: Prosty, ale może dlatego najlepiej zapada w pamięć A: Całkiem niezły. S: Lekko się zaśmiałem, gdy to ujrzałem... U: Jest spoko

N: Średni. A: Epic Sax Guy już jest lepszy. S: Widzę, że lubisz ironię. U: Nie znam, nie lubię, bo jestem ksenofobem.

Jako, że w tej chwili cierpię na syndrom zatwardzenia umysłowego, skomentuję ten film tak: dno i metr mułu, widziałem podobne pierdyliard razy, ledwie wytrzymałem chyba tylko dzięki piosenkom. Dlaczego Hasbro nie ruszyło kupra i nie wymyśliło czegoś lepszego? Kasa. Kasa. Kasa. I... Kasa. Jeśli mam to ocenić w skali 1-10, rzekłbym 4 z minusem.

Powiedziałbym: "Ić od mojej strefy prywatnej bo dostaniesz gonga ;__;" Dalej, bo nie mam pomysłów.

Przynajmniej już nie będzie razić po oczach... Co byś zrobił, gdyby z nieba leciały płomienie?

"I was made of poison and blood"

Witaj, witaj, witaj. O zdrowie nie pytaj, tematy czytaj, i baw się dobrze. EDIT: 500 post, wow, tak bardzo spoko.

N: Pierwsze dwa słowa spoko, reszta blee. A: Fuj anime ;~; S: Linki trochę nie w moim guście, ale bryczka spoczko. U: Wg mnie lekko randomowa, ale taka pozytywnie randomowa.

N: Ooo, niezły. A: Hm. Nawet ciekawe, nie wiem czemu... S: Ta samoreklama chamska psuje urok obrazka. Reszta piękna U: Chyba jest ogarnięty, z tego co słyszałem.

N: Nawet nawet :3 A: Hmm, hmm, hmm. Niezła pozycja, co wpływa na wygląd i ogólną ocenę, tym razem jest pozytywna :3 S: WOAH. Cudo, miodo, malino. U: Z widzenia mogę powiedzieć, że jest spoko.

Ahh, człowiek chce już się położyć, przegląda ostatnie tematy na forum, widzi takie cudo niewido, no i w końcu nie może... Cóż, nie pozostało mi nic innego, jak zerknąć na Twe wypociny. Dużo, niestety, Ci nie powiem, bowiem śpię. A teraz idę się położyć. Jak będę miał koszmar, to aż normalnie dam ci repa.

Em... Zapisałbym się na kuczowe karate. A jeśli nie jestem kartoflem, to ogarnąłbym również latanie/medżik. Podaję pytanie dalej.

Pewnie wyrżnąłbym o kant stołu prędzej czy później. Co byś zrobił, gdybyś miał schizy i widział kuce wszędzie?

Gdzie tam zaraz podmieniec, ja kosmita. Co byś zrobił, gdybyś... Hm, no właśnie... Był pociskiem samonaprowadzającym na Vladimira Putina?

ODKOP. Discord, a co.

Podręcznik do fizyki oblepiony klejem. Chyba czeka mnie robota w fabryce kleju i podręczników do fizyki.

Rozstrzeliat cię jeszcze przed, bo nie wierzę w reinkarnację. Daliej.

A niech będzie Tavi.

Moja reakcja po przeczytaniu prologu: Imo boków nie urywa, ale poczytać można. Jak będę miał zbyt dużo czasu, zerknę tu.

...Muszę pogadać z pewnym chaotycznie ukierunkowanym osobnikiem... Co byś zrobił, gdyby ktoś przerwał twój stan błogiego spokoju jakimś death metalem?