Dadudałe

Nawet bez spoila? Hmhm...

Wiem, bo wojaki sam noszę Co do glanów, to myślę, że jednak Warmen będzie najodpowiedniejszy.

Aż przypomniała mi się pewna legenda ( pozwolę sobie zacytować jej skróconą wersję ): "Pewnego razu żyła sobie piękna królowa Finella. Była prześliczna, lecz ciągle smutna, bo zginął jej ukochany syn Malcolm. Płakała za nim i płakała, ale żal się nie zmniejszał. Wreszcie zrozumiała, iż nie zazna spokoju, dopóki nie dowie się, jak umarło jej dziecko. Powiadano, że zna się trochę na czarach, ale tych dobrych. Finella uwarzyła w kociołku magiczny wywar i zaczęła nucić... Oto ślepie gacka Oraz świński gnój - Powiedz, z czyjej ręki Zginął Malcolm mój! Kociołek bulgotał i bulgotał, aż wreszcie odpowiedział: Malcolma twego młode życie Okrutny król ukrócił skrycie. Lecz ty, Finello, nie uroń łez, Kenowi zgotuj życia kres! Jedynym okrutnym królem Kenem, jaki wchodził w rachubę, był Kenneth II, władca sąsiedniego królestwa Kincardine. Finella zdawała sobie sprawę, że jako słaba niewiasta nie może najechać go zbrojnie i zabić. Ale od czego kobiecy spryt? Szybko uknuła plan zemsty. Posługując się swoją magiczną sztuką, stworzyła brązowy posąg króla Kennetha. Był złocisty jak jej loki i lśnił jak wody jeziora w promieniach słońca. Posąg dzierżył w dłoni złote jabłko wysadzane klejnotami. Kiedy był gotowy, królowa ustawiła go w paradnej sali swego zamku w Fettercairn, po czym zaprosiła Kennetha, by go zobaczył. Gdy zjawił się władca, Finella złożyła mu głęboki ukłon. - Jestem twoją pokorną służką, panie - powiedziała. Proszę, przyjmij ten dar! Okrutny Ken popatrzył na posąg i stwierdził: - Nie dam rady zabrać go ze sobą na koniu! Na to Finella ze słodkim uśmiechem odparła: - Wystarczy zatem jabłko, Ken. Weź tylko jabłko. W chwili, kiedy król wyciągnął rękę, szybko usunęła się na bok. Zaledwie palce Kena dotknęły skrzącego się od klejnotów jabłka, ze ścian wystrzeliły zatrute strzały, wbijając mu się w ciało. - To był fałszywy dar! - wykrzyknął król Kenneth i umarł. - Ale twoja śmierć i moja zemsta są prawdziwe - odparła piękna Finella, słodko się uśmiechając..." *********************************************************************************** NO WŁAŚNIE. Nie musi to przebiegać dokładnie w ten sam sposób, ale ten posąg jest z pewnością jakąś pułapką! Może bomba magiczna uruchomiona w odpowiednich warunkach? Może diabelny talizman wysysający powolutku z Celestii siły witalne? Może w środku jest zaklęty demon? Z pewnością nie jest to coś miłego.

[justify]Widzisz Warmen... sprawa jest taka, że właśnie mamy tylko jedną, niepowtarzalną i niepodrabialną RD. Trudno, żeby było inaczej. Niemniej oparta jest ona na dość typowym (i mocno wyostrzonym/uwydatnionym) archetypie dziewczyny, więc nie wykluczam, że część z powyższych dam, mogłaby się zachowywać podobnie. Oczywiście szanse na to są niewielkie, bo RD znając życie wolałaby ćwiczyć akrobacje i ścigać się, zamiast chodzić na spotkania jakiegoś fandomu . Niemniej zobaczymy co nam przyniesie przyszłość mlp, bo ludzie odpowiadający za serial już i tak sporo w tym mieszają. Ich wygląd? Oczywiście jest to kwestia gustu, a o gustach i kolorach się nie dyskutuje . Jednak widać różnicę, między tymi paniami, a pewnymi, których nie chcę teraz dla przykładu zarzucać, bo nie mam zamiaru nikogo w ten sposób obrażać. Z tego też powodu lepiej zarzucać przyjemne dla oka dziewczyny + śmiesznych facetów (wiking rulz), którym i tak zazwyczaj wszystko wisi i nie mają większych kompleksów jeśli chodzi o ich wygląd [/justify]

Miałem swego czasu w tej grze kolesia z prawie maksymalnym poziomem. Teraz pewnie podnieśli granicę o kilka kolejnych leveli. Super mi się w nią grało. Bardzo wciąga. Prawie zostałem przez to wyrzucony ze studiów, bo przez pół semestru biłem stworki i expiłem zamiast chodzić na zajęcia D: Potem miałem bieganinę i ledwo się wyrobiłem. Jeśli komuś nie zależy na życiu osobistym, nauce i wolnym czasie to polecam, bo jest uzależniająco dobra!

Bo panowie zazwyczaj się prezentują... no... Ale przynajmniej jest przy tym dużo śmiechu i zabawy xD. Co by nie marnować dobrego posta: Też bym ją uściskał :| :| :| :| I w ramach gościnnego występu, Rarcia:

Jak wiadomo, każdy większy fandom ma cosplaye. Do tej pory zazwyczaj się z nich śmialiśmy, bo i większość ludzi ubiera się cudacznie i takoż wygląda ;D. Tym razem jednak postanowiłem odpalić temat z tą ŁADNĄ stroną fandomu. Dziewczyny w strojach RD? OH GOD PLZ! < Ale jeśli znajdziecie jakieś śmiechowe, to też zachęcam do wrzucania. Będzie można zrobić dwie kolumny: Dobre i Złe. Niech nam inne działy pozazdroszczą xD > Przeszukujcie więc neta i jeśli znajdziecie coś wartego uwagi, to ZARZUCAĆ ************************************** @up: Powiedziałbym, że dupcia jak marzenie, ale samą twarz widać xD @up: przypomina mi się siatkówka kobiet... muszę na nowo zacząć ją oglądać. A na sam koniec pierwszego posta smaczek: Ten wiking po prawej mnie rozwalił xD

- Trochę z nich sztywniaki, ale myślę, że mnie lubią . Któż by mógł nie lubić takiego kucyka jak ja? - Odpowiedzi na to pytanie udzielą występujące dziś gościnnie Troskliwe Misie. http-~~-//www.youtube.com/watch?v=xaBCw59DDVA - Ewentualnie możesz spytać się tej pani, która wyraźnie chce być mną - O kurde Dashie... Sam bym się jej spytał.

Otwieram ten temacik z prostej przyczyny. Zmieniłem troszkę formę odpowiedzi i nie wiem jak ludzie się na to zapatrują. Obrazkowa forma wiąże się z kilkoma istotnymi sprawami: 1) Wielkość obrazków - nie wiem czy takie, jakie są teraz, dobrze się ludziom przegląda. Posty są niemiłosiernie wydłużane, ale przynajmniej dokładnie widać co tam naskrobałem. Warto to zmienić? Zostawić jak jest? Może zarzucać samymi linkami? 2) Typy obrazków - Jeśli rysuję coś zupełnie samodzielnie, to efekt nie jest powalający i długo mi to zajmuje, niemniej wtedy i ja mam przednią zabawę, bo rysować całkiem lubię . Jeśli używam memów, wektorów, posklejanych zdjęć, to wtedy nie jest to w 100% oryginalne, ale przynajmniej szybciej zarzucam. Pozostaje jeszcze trzecia forma, od której chwilowo odszedłem: sam tekst + ewentualnie jeden obrazek ukazujący minę Dashie. Może jednak ktoś ją bardziej lubił. Co do samego tempa odpowiadania: staram się z dnia na dzień, ale okazało się to w praktyce cięższe do zrobienia niż myślałem :dodgy:. Jeśli wyskakuje mi cokolwiek dodatkowego do zrobienia, to już brakuje czasu na machnięcie wszystkiego w jednym dniu. Stąd proszę o wyrozumiałość . I zachęcam do ewentualnych propozycji/dyskusji/zażaleń/besztów.

- Człowieku... Na "koncercie" miałam zarezerwowane najlepsze miejsce w pierwszym rzędzie. No i sorry, za marną jakość tła, ale bądźmy szczerzy: I tak to ja tu jestem najważniejsza - A ja z mojej strony dorzucę piosenką. Dużo wybuchów i fajnych maszyn . Tytuł "Bombs over Baghdad" sporo tłumaczy. - Sama prawda. Dashie approves. - Myślę, że można to tak nazwać. - No cóż. A ja chciałbym tylko przeprosić za powolne odpowiadanie . Kiedy są to memy, to wszystko można ogarnąć szybciej. Kiedy rysuję - no to nawet bez totalnego przykładania się, schodzi na to sporo czasu. Na pozostałe pytania postaram się odpowiedzieć z Dashie jak najszybciej!

Jak to co? Naradzają się - Psssst. Staszek. Czy to nie ta pani z pomników? - młody pegaz obrzucił księżną badawczym spojrzeniem, rejestrując każdy szczegół dokładniej, niż milicja przeszukująca Czeczena na bazarze w Moskwie. - No co ty, Hubert. Tamta jest ładniejsza. - Gdzie ładniejsza? - obruszył się młodzik - Ślepyś? No zobaczże. To musi być ona! - Eeeee... Ja tam nie wiem - odparł bez większego przekonania Staszek. - Leszek? Co o tym myślisz? Trzeci z urwisów: niewysoki, krępy kucyk ziemny, przestał dłubać w nosie i poprawił osuwające się okulary. - Ja myślę, że powinniśmy się jej spytać. - To kto idzie? - rzucił pegaz. - Hubert. - Leszek - Hubert - EEeeej. Nie fair! Czemu znowu ja? Strażnika też musiałem się pytać! - Bo masz największy zarost! No i zostałeś przegłosowany. Idź. Nie bądź baba. Nie mając więc większego wyboru, kucyk postąpił niepewnie krok w przód, potem kolejny... w ten sposób wyszedł delikatnie przed swych towarzyszy, a następnie zadał trapiące ich pytanie: - Czy pani jest ładniejsza od tej na pomniku?

Więc... Elizka :>

Hum hum hum... trochę będę zgadywał... na stołku/krześle siedziała. Na sofie ( jak przedmówca zauważył ) też... fotel? Strzelam, że fałsz

Supcio. Kurcze. Aż widać, że to od początku do końca twa własna, prywatna, oryginalna i fajna kreska . O ile dobrze rozumiem, to dawniej dużo rysowałaś. Czemu przestałaś? Rozumiem, że człowiek zajęty, no ale skrobnąć sobie jakiś rysuneczek choć raz na tydzień to sama przyjemność Zresztą pewnie sama świetnie o tym wiesz.

Korespondencja z Niklasem non-stop A co do smoczka: super . Jak go obrysowujesz? Wektory, pędzel+myszka czy tablet?

- Słodka Matko Celestii... Tylko nie to. - Ja tam byłem, ja to odczułem na własnej skórze. Mnie też to przeraża Dashie... mnie też. D: - Może lepiej szybko przejdźmy do następnego pytania Avuś. Tak będzie chyba najrozsądniej. - ;_; - Dziewczę się stara, ale póki co to najlepiej jej wychodzą Wojenne Pieśni Arabów .

"Ameba" na szczyt xD? Wiesz ile to zajmie?

SoczuuuuuuuUUUUUUUUUU!

Ja bym widział Tarretha . Albo nawet samą Celestię! Godzina przebywania w obecności takiego... transcendentalnego bytu (?) by mu poprawiła humor

Zawsze i wszędzie legiuś. Tylko musisz sobie zapewnić jakąś zabawkę, byś miał choć iluzoryczne szanse . Proponuję coś takiego: - F-22 Raptor. Awww Yeah! - W rzeczy samej drogi Avanie. Przynajmniej tu się zgadzamy. Maszynka miodziuchna! Aż chce się fruwać . - To jest bardziej problematyczne. Chcemy uzyskać taki efekt: A zamiast tego mamy taki: Z tego też powodu ciężko jej chwilowo odpowiedzieć samodzielnie. Powinienem poszukać mniejszych marchewek... - Rozumiem, że chciałbyś, ale nie jestem po prostu zwie... Co ty robisz? - Spoko Legion. Na nią są sposoby < naciąga linę > - ZOSTAW MNIE! PUŚĆ KRETYNIE! FUUUUUUuuuuuuuu- - I już jest cacusznie . Głaskaj i drap po brzuszku ile tylko chcesz.

Za głosem ludu . Yay

Kennedy'ego zabiła północnokoreańska żydomasonokomuna przy współpracy z cyklistami i producentami koźlego sera. Tak słyszałem! Ogólnie same odpowiedzi są git . Piszesz i piszesz. Ma niezłego doła dziewczę.

- "NIE JADAM MARCHEWKI!" - Oj tam :3. Wiesz, że zaczniesz Tęczólko. - "Skąd... jak... D:" - Mwahahaha! - "TARR BŁAGAM. CHCĘ ZNOWU CAHIRA. POMOCY!" -Spokojnie Dashie,przyzwyczaisz się do Avanidiusa,jestem tego pewna.

Heja RD! To ja. Twój nowy regent Jestem przekonany, że będziemy się razem super bawić. Cieszysz się? P.S. chcesz marchewkę?

Aion Luki xD. Może przynajmniej miałbym z kim grać. Bo póki co to mi się samemu średnio chce