Zoameldar

Wyglądają mi na 14-16k złotych. Ale mam nadzieję, że się mylę.

Rarity ma najbardziej skomplikowaną osobowość z całej mane6, i nie mówię tego dla tego, że jest moją ulubienicą, ale z najbardziej obiektywnego punktu widzenia na jaki mnie stać. Ludzie oglądając nie zastanawiają się za bardzo nad jej postacią i spłycają ją do akceptowalnego przez nich poziomu. I jak mówisz Magento zakazywanie nic nie da, bo tylko wytworzy więcej tego typu twórczości. Dodatkowo jeśli już wspomniałem o mane6, to na prawdę nie chcę tutaj robić jakiś wyrzutów, czy hate'ów, ale jak wspomniałem, powiem najbardziej obiektywnie jak mogę: sądzę, że wiele z negatywnych opinii pochodzi od fanów RD. Nie chcę tu wrzucać wszystkich do jednego worka, jednak odnoszę wrażenie, iż niektórzy faworyzując RD, oczerniają jednocześnie Rarity ze względu na przeciwieństwo ich charakterów - "skoro DR to best pony, to Rarity musi być worst". Biorąc pod uwagę, że RD jest 2 lub 3 w popularności, daje nam całkiem spory odsetek ludzi potencjalnie negatywnie nastawionych. Nie mówię tutaj, że jeśli ktoś jest fanem RD, czy jakiekolwiek innego kucyka, to od razu klasyfikuje go do bycia dobrym, lub złym. Po prostu śledzę wydarzenia jeszcze sprzed wojny na 4chanie, i widziałem już wystarczająco, by połączyć kropki.

Nie liczy się talent. Liczy się, że próbujesz, wkładasz w to serce, pasję i starasz się to zrobić jak najlepiej potrafisz. Nie oczekuj, że wyjdzie za pierwszym razem idealnie. Ale cokolwiek byś nie zrobił, wzbogaca to fandom.

Ostatnio doszedłem do nowego pomysłu czemu Rarity jest nielubiana. Otóż problem Rarity nie polega na tym kim ona jest, a kim ona nie jest. Mam na myśli to, że wiele ludzi nie nie lubi jej za jej obsesję na punkcie mody, czy pedantyzm, ale za to jak fandom ją wykreował. Gdzie często nie jest przedstawiana w najlepszym świetle i kłóci się z jej prawdziwym charakterem. Sądzę, że taki obraz zakorzenia się i gdy taka osoba ogląda później serial, ma skrzywiony obraz Rarity.

Miło mi, że stałem się przyczyną dyskusji. Mam tylko nadzieję, że nie odebrał mojej wypowiedzi, że jestem jakoby przeciwny dobremu zachowywaniu się, czy kindersztubie. Jeżeli zaczniemy zakazywać takiego zachowania, to po prostu ludzie zrobią na złość i będą jeszcze gorsi. Problemem jest wychowanie. Bo nawet jeśli nauczysz dziecko poprawnie się wysławiać, to trafia do przedszkola, czy nawet na podwórko i zdobywa nową wiedzę. Wiąże się to też przypuszczam z niechceniem wystawania poza grupę. Trzeba by dziecko uczyć, nie tyle dobrego zachowania, co przeciwstawianie się złemu. Bo szczerze ludzi starszych już wątpię by się nawróciło. Była taka historia o parze w Rosji na odludziu, gdzie mężczyzna nie zauważył, że żona jest opóźniona. Po jakimś czasie jednak miał dość, bo go żona odpychała swoim zachowaniem. Gdy doszło do rozwodu na sali sądowej kobieta opisywała podejścia pary do stosunku, używając słów których nie wypada pisać - tym bardziej w tym dziale - z całkowitą powagą. Mówiła tak bo jedyne słownictwo jakie znała pochodziło z murów, a nie dla tego, że chciała kogoś obrazić.

No widzisz Linds? Mówiłem, że nie zrozumiałeś jabłuszek. Co do pomysłu z małymi dziewczynkami i pegasis: ============= Z Derpi chodziło o to, że ją ocenzurowali, nie wycieli. Choć w 3 sezonie się często nie pojawia(chyba tylko w ostatnim odcinku), to w 4 mają to nadrobić.

Anime znalazłem przez przypadek i muszę powiedzieć, że jest świetne. Dawno nie miałem takiego głodu kolejnego odcinka. Ale gdy zabrałem się za mangę, by sprawdzić co będzie dalej, zawiodłem się. To co w anime wyglądało świetnie, tutaj jest, po prostu zwyczajne. Przy mandze nie czuje jakoś tego całego podekscytowania i mogę powiedzieć, że to jeden z niewielu przypadków gdzie z czystym sumieniem mogę polecić animację, zamiast oryginału. Przynajmniej na tę chwilę, bo nie mam pojęcia jak mają zamiar to zakończyć.

Nie wiem kim jest ten "Nikt" ale roznosi konkurencję

Internet mi się buntuje, więc nie mogłem wcześniej odpowiedzieć. Może też mi wywalić w każdej chwili, więc się streszczę. Nie, nie wyprowadza mnie uprzejmość z równowagi, tylko zauważyłem, czy nie możemy rozmawiać bez tego. Wielokrotnie mnie pouczano, że zwroty tego typu, to brak szacunku (mimo, że autor nie miał takiego zamiaru) względem drugiej osoby i wcale nie są takie uprzejme jak się wydaje niektórym. Chodziło może o wywyższający ton wypowiedzi? Ale, jeśli lubicie taki styl wypowiedzi, albo tak mówicie naturalnie, to kim ja jestem by wam zabraniać. I mówię to szczere, bez podtekstów. Więc zostawmy ten temat. Emotikony jednak pomagają zrozumieć, co autor miał na myśli, oczywiście z umiarem. Ale jak już mówiłem, wolny wybór. I broń boże, nigdy bym nie porównał Rarity do rycerza z powybijanymi zębami. Dla tego dałem od nowej linii gdy mówiłem o Rarity.

Przecież wiesz dobrze, że chodzi o małe dziewczynki... nie udziwniaj. Ależ jesteś. Tak jak wszyscy w fandomie. Zignoruję to, bo ci napisałem na jabłuszkach, a ty nawet to przekręciłeś.

Magento ciężko czasem coś żartobliwego gdy jest to napisane Szczególnie bez emotikon. Weź pod uwagę, że są najwyżej rozwiniętym gatunkiem (znanym) w ich świecie. Podchodzisz do tego z punktu widzenia człowieka, czyli najbardziej rozwiniętego gatunku na ziemi. Trzeba być bardziej otwartym. Tak jak z "wyższymi sferami" jak i z Rarity mogę się zgodzić połowicznie. Faktem jest, że lubią nosić się na biało, ale kto powiedział, że byli tak ubrani wszyscy i cały czas? Rycerze w średniowieczu mieli powybijane zęby, połamane szczęki i pourywane uszy, a nosili się jak było wygodnie. A cała reszta klech i możnych nosiła się na pstrokato. W renesansie, czy baroku też było z tym gorzej, bo mężczyźni to nawet się nie myli. Lepiej było z kobietami, ale też bym nie szalał. Dla tego na herbach miałaś białego jednorożca, bo wierzyli właśnie w symbolikę. A z Rarity... zdajesz sobie Emronn sprawę, ze Rarity jest zaprzeczeniem stereotypów właśnie? Też lubię dyskusje, ale moglibyśmy darować sobie te uprzejmości? Chyba możemy porozmawiać normalnie na forum, prawda?

A, że to niby do mnie to było? PS. po co te nerwy? [userJS ExtraLinks Img] szSuQ.png

By nie robić nowego tematu niepotrzebnie na forum zapytam tutaj: czy zna ktoś sposób na to, by zwiększyć wydajność tej gry? Gram w nią już tyle, że szkoda mi jej wywalać, ale drażni mnie granie w piłkę, która mnie olewa bo gra ma lagi. A jeśli nie wydajność to czy nie da się przeszczepić plików z low quality da tej z high. Kumpel miał taki troche pixel art na swoim galaxy, ale była płynna...

A ja powiem tak: jeżeli lubisz mlp fim i jesteś z poza strefy wiekowej w którą celował serial - jesteś brony. I kiedyś zgadzałem się, ze stwierdzeniem, że ile ludzi tyle definicji, ale zdałem sobie sprawę, że nie potrzebnie bajzel się robi. Teraz wiem, że do brony najlepiej odnieść się w świetle geeka, czy otaku (może zniszczę komuś światopogląd, ale otaku to nie tylko anime i manga; może być np otaku militariów). I nie ma różnicy, czy nazwiesz tak osobę, która obejrzy i stwierdzi, że dobre. Potem będzie czekał na kolejne odcinki i tyle z jego strony, od "tru brony" który zna imiona wszystkich bg kucyków. Aby łatwiej to przedstawić posłużymy się życiowymi zadaniami z matematyki: Danusia lubi jabłka, ale nie ma ani jednego, Hubert kupił 20 jabłek, a Szczepan ma ich cały sad. Jeśli jabłka są metaforą kucyków i poziomu obsesji na ich punkcie (im więcej jabłek tym więcej spędziłeś czasu na np uczeniu się piosenek, masz tapetę z mlp, clop itd.), to niezależnie od tego ile mają jabłek, lubią je jeść. Oczywiście nie każdy musi się ze mną zgadzać

Byłem zdziwiony popularnością, ale nie specjalnie uprzedzony. Widziałem dziwniejsze rzeczy, a obiecywałem sobie, że kiedyś zobaczę by mieć spokojne sumienie. Zacząłem oglądać. Stwierdziłem, że zaskakująco "może być" Rarity. Obejrzałem.

+ inny punkt widzenia - inny punkt widzenia - może zabić cię bateria

Znaczy się to już się głosuje, czy czekamy na "ładną tabelkę pucharową"?

Applejack ma swój specyficzny urok i jest na swój sposób słodka. Przede wszystkim zainteresowałem się nią przez Rarity

Wciąż twierdzę, że kucyki w FiM można uznać za osoby. Oczywiście nie każdy musi się zgadzać i wynajdywać nowe kontrargumenty. Dodatkowo za bardzo wybiegasz z rozważaniami, bo sprawy, jak byśmy się na wzajem traktowali to już wyższa filozofia społeczna i scenariuszy można mnożyć w nieskończoność. Co dalej nie zmienia faktu, że zgodnie z definicją, są osobami na tą chwilę. Niestety tu też nie mogę się zgodzić. Możliwe, że wyższe sfery lubią nosić się na biało, jednak wieżę, że wynika to z cech jakie kolor biały symbolizuje (takie jak czystość, czy cnota), a nie z bezpośredniego połączenia białego i ludzi wysoko postawionych. Pomijając fakt, że w krajach azjatyckich kolor biały to kolor śmierci i żałoby...

Za Plot A tak serio (czyt. po za tym ) jest to na prawdę głęboka postać, która rozwijała się przez cały serial i jak to ktoś ładnie określił "artystycznym środkowym palcem w stronę stereotypów". A Rarity + Applejack na ekranie... Oczywiście mógłbym napisać więcej, ale pewnie by zajęło to sporo czasu, a post był by przydługi

Podobnie jak EmSki mam starsze o rok rodzeństwo, a konkretnie siostrę. I tak samo były kłótnie, wyzwiska i masa, ale jak już byliśmy po 17 to jakoś tak zelżało. Stwierdziliśmy, że nie ma sensu. Fakt czasem sobie dokuczamy, ale za parę godzin i sistra opada z nerwów Za to mój kolega ma 2 starsze siostry o dobre parę lat i do dzisiaj traktują go jak dzieciaka. Znowu inny ma o wiele młodszego brata i to jeszcze z innej matki. Odkąd przyszedł na świat był w centrum uwagi, a koleżka był błaznem do bicia. Także osobiście sądzę, że źle nie mam. Ale przypuszczam, że ciężko nam zrozumieć pojęcie rodzeństwo. Każdy będzie to inaczej interpretował

I widzisz droga Magento, ja osobiście uważam, ze kucyk (FiM) jest jak najbardziej osobą. A co do koloru to Rarity jest jak najbardziej jasno szara A cała reszta, która biała jest to chodziło tu raczej o symbolizm, a nie hierarchie.

Wszystkie inne szermierkery mogą się schować bo oto Guts z Berserker. Nie ma bardziej epickiej postaci. Wszystkie inne mogą co najwyżej być do niego porównywane.

Moja lista byłą by za długa by ją tutaj wypisać, więc jeśli ktoś chce może zobaczyć mój profil na MAL

Dobrze, że usunęli tą scenę. Wolałem rozmowy ze znajomymi i dyskusje na ten temat. Ale cóż, nie pierwszy raz spaprali to anime dla kasy. Niemniej jednak Code Geass, it's best possible thing! :5jsSt: Czekam z niecierpliwością na anime, które choćby zbliży się do ilości ciarek, dreszczy i sprawi, że będę wstawać o 5 rano na nowy odcinek. Mogę tylko współczuć osobom które oglądają teraz. Wspomnienia jak ze znajomymi omawialiśmy, każdy odcinek i tworzyliśmy teorie na temat następnych. Dzięki temu, gdy wspominam o Code Geass zawsze tak ciepło na sercu się robi. Tym bardziej, ze z niektórymi ze znajomych nie mam już kontaktu. Dla mnie Code Geass to coś więcej niż anime.