-
Zawartość
209 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Zoameldar
-
Czerwony znaczy że ma skłonności do kopania.
-
Full spectrum fashions
-
Migrena
- 9146 odpowiedzi
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Wiele świetnych gier zostało już wymienionych (między innymi mój ukochany Dust ), więc dodam kilka nowych od siebie: Bastion - Nikt nie wspomniał o grze, a polecam przede wszystkim za klimat i łatwy do ogarnięcia, ale satysfakcjonujący system walki. Disgaea - do tego trzeba lubić jRPG, ale humor i postacie rekompensują wszystko. Shadow of the Colossus - epickość wylewa się z ekranu. Wspinasz się na wielkich tytanów i ich zabijasz, zanim to było modne. Do dziś pamiętam muzykę. Black & White - grasz bogiem, a dobro i zło to twoi doradcy. Którego z nich posłuchasz i jak wytresujesz swojego boskiego chowańca zależy od ciebie. Świetna prawie sandboxowa gra. Zeus: Pan Olimpu - strategia mojego dzieciństwa. Każdy w gimbazie w to grał. Bayonetta - jedynna gra która dorównuje DMC w swojej klasie, a miejscami przewyższa.
- 50 odpowiedzi
-
- 1
-
Zżerało ją jak Spike chciał zjeść fireruby.
-
Weź ze sobą gąbkę. Jak nie ma prysznicu albo nie ma czasu bo atrakcja za chwile, a pot spływa, to nawet w zlewie się ogarniesz. Nic związanego z kucykami.
-
Gdybym wiedział wcześniej, że likwidują dojazd to bym się zgłosił do noclegu. Specjalnie nie czekałem z tym do ostatniej chwili. Tak samo zapłaciłem za noc z soboty na niedzielę, bo mam lipny dojazd.A noc na dworcu mi się nie uśmiecha (tym bardziej, że mój ostatni pobyt w warszawie zmarnował mój cały zapas gazu pieprzowego). Dla tego zapytałem czy ktoś inny nie robi może jakiejś małej imprezy. Serio nie da się nic zrobić? Bo teraz ogólnie jestem w czarnej dupie.
-
Ogłoszenie drobne: szukam miejsca by się zakręcić z nocy piątek-sobota. Na wakacje zrobili mi dowcip i zjedli mi połączenia, więc teraz szukam jakiejś imprezy przedkonwentowej, czy coś
-
No ja przynajmniej wiem, że muszę nie tylko popracować nad stylem, ale jeszcze nad klimatem
-
Regularnie oddaję krew i mam wystawny papierek o możliwości pobraniu organów po mojej śmierci. Jeśli chodzi o pieniężne to w sumie kończy się na Humblu i jedynej skórce na lolu jaką kupiłem: Nurse Akali, gdzie całość szła na pomoc Japonii po słynnym trzęsieniu ziemi. Co do organizacji charytatywnych to jak słusznie zauważono nie są zbyt pewne. "Jak to mój znajomy ksiądz mówił: WOŚP i jemu podobne to symbol upadku państwa, ponieważ potrzebującymi winien zajmować się kościół i państwo. Jeśli jest zapotrzebowanie na tego typu akcje, to znaczy, że robimy coś nie tak." Ja jednak jestem sceptyczny do wszystkich organizacji, religijne włączając. Wszędzie pracują ludzie, więc wszędzie znajdą się nadużycia. Czasem wrzucę coś do puszki WOŚPu, bo co jak co, ale u nich widać, że jak idzie kasa na coś, to jest to kupione. Poza tym żadna organizacja w Polsce nie była tak badana jak oni, więc znikające pieniądze to raczej nie tutaj. A tak jak UNICEF to chyba żadna mnie organizacja nie wnerwia
-
Nie jest to coś czym się specjalnie wstydzę, ani tez nie jest to coś czym się przed wszystkimi chwalę. Ale mam notorycznie kucyki i anime i pomiędzy na tapecie i blokadzie telefonu/komputera, więc ciężko się z tym chować. Ogólnie sądzę, że nie ma co się przejmować ludźmi których i tak nigdy więcej nie spotkasz, a znajomi - przynajmniej moi - zostali nimi bo w jakimś stopniu im ufam. Każdy ma coś czego się wstydzi. Ponad to nikt specjalnie też się nie chwali swoim wyznaniem, poglądami politycznymi, ani czy lubi obejrzeć kreskówki czy nie.
-
Dokładnie.
- 4 odpowiedzi
-
Moja teoria jest taka, że ojciec Rarity to Luchadore, a matka to jego osobista trenerka. Nigdy ich nie ma bo szukają nowych przeciwników
- 4 odpowiedzi
-
Sprzedam pluszaka Rainbow Dash 35 cm w stanie nieużywanym
-
Wniknijmy w lola bardziej - Czyli o wszystkim i o niczym
temat napisał nowy post w League of Legends
Podoba mi się co zrobili z Victorem i teraz się nim gra na prawdę przyjemnie. Co do Azira, to moim zdaniem za wcześnie jeszcze by stwierdzić ile ma potencjału, ale na pewno jest zabawną postacią do gry. -
Czyli tak 3/4 konwentu
-
Alberich, cieszę się, że jakoś to sobie wyjaśniliśmy, bo ta sytuacja była dla nas obu bardzo niezręczna. I również uważam, że powinny być przerwy między panelami, tym bardziej, że była taka przepaść czasowa. Nie wiem co tam się działo w organizacji, ale to na pewno nie było zorganizowane. Liczę, też że za rok również będziesz (przy lepszym ogarze zespołu prowadzącego) i możesz być pewien, że masz u mnie piwo
-
Pozwól, że się do tego odniosę. Ja byłem tym zUym prowadzącym. I uwierz mi, że to nie było tak, że celowo komuś robiłem na złość. Ja miałem umówione 2 godziny panelu i tego się trzymałem. Jednak osoba która składała broszury skopała sprawę z odwołanym panelem o pielęgnacji kucyków, który trwał godzinę i przenieśli wszystko w górę nie patrząc na czas rozpoczęcia, ani trwania i przez to wyszły jaja. Ja to zauważyłem i dla tego poszedłem do organizacji, widać wasz kolega tego nie zauważył. Tam się dowiedziałem, że wszystkie te broszury były robione na ostatnią chwilę i przez to takie kwiatki wyszły. Utwierdzili mnie w przekonaniu, że wciąż mam 2 godziny, a w ramach rekompensaty, jako że później jest przepaść czasowa, mogę swobodnie dokończyć panel. Gdyby ktokolwiek miał jakieś problemy, kierować do organizacji. Ja mogłem to spokojnie skończyć w 2 godziny, ale wszystko miało być załatwione itd. Więc nie możesz zarzucać mi tego, ani tego że wasz wasz kolega nie sprawdził wszystkiego sam, ani nie możesz na mnie zwalać winy którą ponosi organizacja lub jej część za wynikłe problemy. Dla tego musisz zrozumieć też, że typ który stuka teatralnie w zegarek pod drzwiami był irytujący. Musisz też zrozumieć, że spotkałem osoby na drugi dzień które chciały pójść na panel, ale nie wiedziały nic o tym że panel trwa 2 godziny i mają jeszcze czas na który mogły by przyjść. Na koniec tylko powiem, że przykro mi, że masz tak o mnie myślisz, bo na prawdę, ja tam nie pojechałem tam zdzierać gardła dla siebie, tylko dla ludzi którzy zechcieli przyjść na mój panel. Tu masz link do wirtualnej rozpiski, która była umieszczona na stronie jako oficjalna i ostateczna. Jeśli mi nie wierzysz możesz porównać tą wersją z wersją wydrukowaną. https://docs.google.com/spreadsheets/d/1MlhdpLdgz2K5JWrC0Bxij-IlIGEWXCSQObJpxfPACaw/edit#gid=862150634
-
Pomijając fakt, że mój panel o memach miał złe godziny w rozpisce, przez co parę osub jak słyszałem nie poszło, mnie tam się podobało, mimo tych wszystkich błędów, to ludzie byli hep i można było pogadać.