Cahan

Szkoda z Wrocławia Dzikie runo w mieście

Nie ten dział, a obrazka nie widać...

@Zodiak- nie jesteś od przepraszania i wstydzenia się. Odpowiada i wstydzi się tylko za swoje błędy, nie za cudze . A to, że to jest wyjątek, a nie reguła to wiem, bo paru fajnych ludzi, wśród duchownych katolickich też znam. Ale tacy "nawiedzeni" mocno psują im opinię, więc w interesie samego Kościoła powinno być zrobienie z nimi jakiegoś porządku.

Choć pewnie ktoś już tak przerobił, bo mało oryginalne... Ariel Rybia łuska

Jeśli ma arystokratyczne pochodzenie jednostronnie, to raczej ojciec szlachcic, matka ze wsi. Ale Fluttershy jako źrebak też była szczupła i wysoka, a z wiekiem jej przeszło. U kucyków może być tak jak u prawdziwych koni- źrebole nierzadko są jakieś niekształtne, a z wiekiem im przechodzi.

Oczywiście, że się wyróżniają. Snips wygląda jak upośledzony hipopotam lub gargulec, a Snails jak upośledzona żyrafa [nawet ich lubię, ale to są moje pierwsze skojarzenia jak na nich patrzę]. Ich cechy charakteru- uległość, służalczość wobec władzy, lekkomyślność, jeśli nie głupota, beztroskość.

A próbowałaś "Po prostu mi zaufaj", "Uwięziony", "Czas i Harmonia"- niby komedie, ale pod tym kryją się nierzadko naprawdę smutne wątki głównych bohaterów. "Łowca Dusz" i fick do niego poboczny też nie należą do najweselszych. Te ficki to jednak moja, subiektywna opinia, więc ni wiem, czy podpasują, czy dość smutne [no mi było].

Avek mówi, że autor ma dobry gust i lubi Rarity oglądającą Księżyc.

@Zodiak mam na myśli przede wszystkim magię wiccańską, która jest modlitwą do natury i wyklucz czynienie zła. Jakoś nie zauważyłam by mnie jakiś Szatan opętał, nawet jeśli istnieje, to nie odważyłby się . A pod pojęciem okultyzm co się kryje? Bo spotkałam się zakonnicą według której uprawiając jogging, jogę, buddyzm, grając w Warcrafta, etc.- zostajesz "szatanistą"

Jak dla mnie są dwoma małymi, głupiutkimi ogierkami. Talentem Snipsa będzie fryzjerstwo, a Snailsa spóźnianie się, a tak przynajmniej myślę Chłopaki są mało rozgarnięte, ale lepsi w magii od SB.

Tak z ciekawości- co jest złego według Kościoła w feminizmie? Pytam szczerze, jako niezorientowany innowierca. A księża, którzy wszędzie widzą "szatanistów" powinni udać się na jakąś terapię. Bo takie życie w ciągłym stresie, to chyba niefajne jest. MLP promuje dobre wartości- przyjaźń, lojalność, uczciwość, etc. Dlaczego mało który ksiądz zwraca na to uwagę? A w HP to przypominam, że główni bohaterowie chcieli chronić tych niemagicznych ludzi i promowali wiele dobrych wartości. A dlaczego magia jest zła? Dlaczego pochodzi od diabła? Czy dotyczy to np. magii leczniczej? Magii wspomagającej?

Celly: 1.Tears of Goddess 2.I love you Princess Luna 3.Carousel 4.Past Sins 5.Oba Silent Ponyville- może i Dark, ale są naprawdę smutne

Kojarzy mi się z zorzą polarną [to przez tego orła na niebie] OCek nie jest alikornopodobny, ona jest alikornem.

Mam- nażreć się Masz lęk przed pająkami?

Z Chrysalis pełną entuzjazmu. Jestem kobietą, czemu co druga osoba na tym forum bierze mnie za faceta ?!

Troll był zielony, śmierdzący, paskudny i ogromny. Chodził ubrany jedynie w jaskraworóżową koszulkę. Leniwie opierał się o balustradę mostku i trzymał kij baseballowy w lewej ręce. Fluttershy wiedziała, że te stwory są mało-inteligentne i agresywne. -Daj 10 bitów i trzy kanapki, to cię przepuszczę, prosiaczku- mruknął troll. Całe szczęście żółta klacz wiedziała, że trolli nie należy karmić, dlatego zignorowała go i po prostu przeleciała obok niego. -Ej, a gdzie moja zapłata?!- oburzył się potwór, szarżując na pegaza. Przerażona klacz nie mogła się ruszyć, dosłownie skamieniała ze strachu i wtedy właśnie użyła spojrzenia. Zła na tą niedobrą istotę użyła całej swojej wzrokowej mocy resocjalizacyjnej. Magicznym sposobem na różowej koszulce pojawił się napis "Zbanowany". Fluttershy nie wiedziała co to znaczy, ale troll się nie poruszał. -Cczy nic cci ssię nnie stało?- zapytała z troską, jąkając się, ale odpowiedziała jej jedynie cisza- o, nie! Co ja zrobiłam?! W tej właśnie chwili z rzeki wyłonił się Steven Magnet i rzekł: -Nie martw się kucyku, w ciągu tygodnia mu przejdzie. Fluttershy odetchnęła z ulgą i podjęła dalszą wędrówkę.

Z facetem odzianym w beret babci...

A tak jeszcze do tematu- nie sądzę, że była dobra. Raczej normalna, tak jak każdy z nas. Ani dobra, ani zła. Myślę, że była chorobliwie ambitną, silną klaczą alikorna.

czas wytoczyć miotacz ognia oraz armię czołgów...

Papillon [z francuskiego- motyl] jest to twór jakiegoś fandomowego artysty. Jest to biała klacz ze skrzydłami ważki i niebieską grzywą. Z artów wynika, że to Chrysalis przed przemianą. Kanonicznie jest to tak samo prawdziwe jak to, że Chrysalis jest siostrą Sombry [natknęłam się na to w swoją drogą świetnym ficku].

przeżuły i wypluły...

wysadzić wychodek Księżniczki Celestii...

wódką z kartofli, która była źle oczyszczona, dlatego Chrysalis poszła do Fluttershy, w celach leczniczych...

poszła nażreć się jak świnia chipsów cebulowo-serowych, ale wtedy z krzaków wyskoczył Big Mac i odebrał jej paczkę Laysów...

Eee, nogi nie są złe . Kreska i cieniowanie fajne, pewne, czyli nie jest źle. Niestety niedokładne kolorowanie, kuce za grube grzywa i ogon tej niebieskiej są fatalnie narysowane [za to róg, magia i skrzydła epickie]. Ma za małe oczy.