Skocz do zawartości

Szeregowa WW

Brony
  • Zawartość

    6029
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Szeregowa WW

  1. Szeregowa WW

    [Zapisy] [Gra] Jutro

    - Mam taką nadzieję. - powiedziała. Nie chciała żeby ktoś poznał że jest czarodziejką, nie lubiła się tym chwalić za bardzo.
  2. Szeregowa WW

    [Zapisy] [Gra] Jutro

    - Wygląda na to że wszyscy jesteśmy w jednej klasie... - mruknęła i uśmiechnęła się pod nosem.
  3. Szeregowa WW

    [Zapisy] [Gra] Jutro

    Alice dotarła na miejsce trochę wcześniej. Zobaczyła dwie dziewczyny siedzące na ławce, inną dziewczynę stojącą trochę dalej i chłopaka który stał koło ławki. Poszła w tamtą stronę. - Siemka. - powiedziała tylko i usiadła na ziemi opierając się o ścianę.
  4. Szeregowa WW

    [Zapisy] [Gra] Jutro

    Alice obudziła się o 7:30. - Nie, nie, nie... - mruknęła pod nosem. Zerwała się z łóżka, umyła się, ubrała i zjadła śniadanie. Zabrała plecak i popędziła do szkoły.
  5. - Xerxes, ty też mógłbyś się wziąć w końcu za pracę! - powiedział Reim i oddalił się. Po chwili wrócił z arkuszami i rozdał je każdemu. - Po zakończeniu misji proszę, aby każde z was zdało raport. Ty także Xerxes... I nie próbuj się wymagać! [To co zawierały arkusze: Liczba morderstw - 27 Stan pieczęci - Nieznany Wybaczcie że tak mało, ale już nie miałam pomysłu co to może zawierać ]
  6. Szeregowa WW

    [Zapisy] [Gra] Jutro

    Imie i nazwisko: Alice Regrand Wiek: 17 lat Rasa: Czarodziejka Wyglad: 177.5 cm wzrostu Charakter: Z zewnątrz Alice wydaje się być miłą, beztroską zawsze uśmiechniętą osobą. Jednak czasami jest tajemnicza i złowieszcza, a gdy przypomina sobie swoje błędy jest smutna i niemiła. Mimo wszystko dba o swoich towarzyszy i nie pozwala by stała im się krzywda. Uwielbia słodycze.
  7. - Ech... Ciekawe kiedy ktoś w końcu przyjdzie. - mruknęła pod nosem.
  8. - No proszę, szybka jesteś. - zaśmiał się. - Panie Reim, byłby pan tak dobry i dał tej grupce papiery dotyczące nielegalnego kontrahenta, którego dotyczą ostatnie ataki na stolicę?
  9. - Ten gość w okularach, który wpuszczał was do sali na rekrutację. - powiedział.
  10. [Dziękuję bardzo ] - Dobrze, dobrze... Idź go znajdź a najlepiej go tu przyprowadź, muszę z nim zamienić słowo. - powiedział i uśmiechnął się do niej ciepło.
  11. - Są. - powiedział. - Z tego co wiem to pan Reim miał gdzieś papiery na jego temat... Może go poszukam...
  12. [No właśnie się trochę zdziwiłam ] - No to przynajmniej ważne że umiesz. - powiedział z uśmiechem. - Dobra to kto się pisze na pierwszą misję?
  13. - Szukamy aktualnie pewnego nielegalnego kontrahenta. - powiedział. - Skoro tak to pewnie niebawem zawrzesz kontrakt. Ale na razie... Umiesz posługiwać się bronią?
  14. - No to skoro wszyscy zostali przyjęci to przydałoby się jakieś zadanie, nieprawdaż? - zaśmiał się.
  15. - Oczywiście że nie przez cały czas. - powiedział z uśmiechem. - Tylko w kwaterze obowiązuje ten ubiór. No i przy wyjątkowych okazjach.
  16. - Właśnie... Chcę się dowiedzieć czy was przyjęli. - powiedział Break i oparł się o ścianę.
  17. - Wiemy dość sporo. Jednak pan Gilbert woli nie rozmawiać na takie tematy. Prawda? - mruknął.
  18. - Czego ty się tak bardzo boisz... - mruknął. - To naprawdę po tobie widać...
  19. Break przewrócił się, po chwili jednak wstał i uśmiechnął się. - A co z Oz'em? - zapytał. - Twoim panem?
  20. Break zignorował Shanę. - Znowu się boisz... - powiedział, podszedł do Gilberta, pochylił się i popatrzył mu w oczy. - Znowu jesteś tym dzieckiem, którego spotkałem po raz pierwszy.
  21. [Oj tam, oj tam ] - Shana ma rację. Znowu zachowujesz się jak ten zagubiony dzieciak, którym kiedyś byłeś. - powiedział z powagą.
  22. Break kiedy Ara nie patrzyła wyrwał jej laskę. - I problem z głowy. - powiedział. - A ty Shano się uspokój. Nie ty jedna potrafisz używać czarów.
  23. - Przynajmniej lepiej od ciebie. - zaśmiał się.
  24. - Wiem. Nie podoba się? - zaśmiał się. - Za to ten... - wskazał na Gila. - Nie potrafi zachować się jak na mężczyznę przystało. I powtarzam po raz kolejny że nie mogę tego obiecać. Break popatrzył na Shanę. - Nie ty jedna... Dziecinko.
  25. - Jesteś strasznie uparta, wiesz? - powiedział. - Oddaj mi to...
×
×
  • Utwórz nowe...