- Można cię jakoś ukryć kiedy będą coś kombinować, albo coś... Na przykład dowiedzieć się o tego typu sytuacji parę dni wcześniej żebyś mógł po prostu nie przyjść do szkoły. Coś się wymyśli... Na razie jednak trzeba rozprostować całą sytuację. Trzeba wszystkich przekonać że jesteśmy normalni. - powiedziała równie cicho.