- Ależ dlaczego myślisz że mnie uraziłaś? Nic się nie stało. - powiedział nie przestając się uśmiechać. - A z jakiego rodu pochodzisz? - zapytał zaciekawiony.
Korytarzem przechadzał się czerwonooki mężczyzna z uśmiechem na twarzy. Stanął obok błądwłosej i czarnowłosej dziewczyny oraz czarnowłosego mężczyzny i oparł się o ścianę. Uśmiechnął się do nich ciepło.