Szeregowa WW

- Nie da się tego jakoś naprawić? Zrobić tak jak było wcześniej? - zapytała Emi i spojrzała na Law'a.

- Chcę znowu być normalna... Tak jak wcześniej. - mruknęła cicho.

Film się zaczął, nie tak spokojnie jakby się tego spodziewać, ale to nie ważne. W każdym razie minął jakiś czas, Emi przykryła siebie i Add'a kocem. Co zabawne ułożona była w takiej pozycji, że jej głowa była tam gdzie powinny być nogi, ale sama twierdziła że to dobrze działa na głowę, więcej krwi dopływa do mózgu (xDDD). Ogólnie to się nie bała, no może odrobinkę, ale nie dużo. I nagle w pewnym momencie jumpscare. (( Kto się boi niech tu nie zagląda, ostrzegam :") O taki:

- Meh... - mruknęła Emi po czym podniosła się do siadu i podkuliła nogi.

- To nie fer... - mruknęła cicho krzyżując ręce na klatce piersiowej.

Emi wzięła koc, ale na razie położyła go na sofie, włączyła film i usiadła obok Add'a uśmiechając się do niego szeroko.

Temat został zamknięty i przeniesiony do archiwum z powodu braku aktywności.

Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.

Temat został zamknięty i przeniesiony do archiwum.

Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.

Temat został zamknięty i przeniesiony do archiwum.

Emi postawiła laptopa na stole i przytaknęła. Podeszła do okna i zasłoniła zasłony i tak zaczynało robić się ciemno więc, będzie klimacik~

- Ale popularna być już raczej nie mogę... - mruknęła smętnie.

- Uhum~ - mruknęła gdy tylko Add przyszedł do pokoju. - Sinister, taki fajny horror. Podobno fajny i w ogóle. Może być? - zapytała z uśmiechem patrząc na chłopaka.

- Bardzo śmiesznie~ - mruknęła Emi ale i tak się zaśmiała. Postawiła pieska na podłogę po czym poszła do pokoju, włączyła laptopa i zaczęła szukać jakiegoś fajnego filmu.

- Bardzo chciałam być sławnym fotografem i dużo rysować i śpiewać. Ogólnie poświęcać się sztuce... Zwiedzić świat... Spędzić więcej czasu z rodzicami... A tu taka kicha... - mruknęła cicho.

- I miał szczęście że to byłeś ty~ - zaśmiała się Emi. - Fajne imię, słodkie takie~ - powiedziała wchodząc do klatki i czekając aż Add otworzy drzwi.

- Echu... Czasem chciałabym znowu być normalna... - mruknęła Emily cicho. - Tak strasznie chciałam tyle rzeczy zrobić a teraz się nie da.

- Pamiętaj, że nie możesz się na niego wkurzać, bo jeszcze mały jest co nie~ - zaśmiała się i pogłaskała pieska. - A właśnie wybrałeś już mu imię?

Emi zaśmiała się wesoło. - A w takim razie... Co zrobimy jak skończymy szkołę? - zapytała spokojnie patrząc na chmury. - Co będzie później?

- Uhum~ - mruknęła. - Lepiej jakoś zabezpiecz meble w domu przed nim bo będzie nie ciekawie. - zaśmiała się.

- Oke oke~ - powiedziała z uśmiechem i bez słowa wzięła pieska na ręce po czym odwróciła się i zaczęła iść w kierunku domu.

- I tak musimy tam chodzić. Spokojnie, jeszcze tylko niecałe dwa lata~ - powiedziała wesoło.

- No toooo horror~ - powiedziała wesoło. - Okej? - zapytała podnosząc głowę i patrząc na niebo.

Emi uśmiechnęła się, pocałowała Law'a w policzek i położyła głowę na jego kolanach. - Wiesz że trzeba będzie wrócić do szkoły? - mruknęła. - Ponad tydzień nas nie było. Znoowu zaległości...