Skocz do zawartości

Szeregowa WW

Brony
  • Zawartość

    6029
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Szeregowa WW

  1. Emily zajrzała do reklamówki. - Ej nieeee wiesz że nie musiałeś mi tego kupować? - powiedziała wesoło i przytuliła go. - Ale i tak dzięki~ Szczerze to tamta dziewczyna, Lili czy jak jej tam strasznie mnie wkurzyła. Ale ciiii... Jakby ktoś pytał to ty nic nie wiesz. - powiedziała do niego szeptem i zaśmiała się. Trochę się rozgadała, ale co tam.
  2. Emily przebrała się i wyszła ze sklepu uśmiechając się do Elinor i Lili mijając je. Stanęła przed Add'em do niego również uśmiechając się wesoło. - Tooooo... Um... Ten, idziemy gdzieś jeszcze? - zapytała wesoło.
  3. Emily w ogóle nie odezwała się do nikogo słowem. Cały czas tylko patrzyła na wszystkich i słuchała co mówią. Gdy tylko ta nieznajoma, Lili zapytała ją czy przymierzy strój który jej pokazała zamrugała swoimi dużymi oczami. - Um... Nie chcę być nie miła ani nic ale wiecie co... Przypomniało mi się że mam strój w domu. Nie muszę kupować nowego. - zaśmiała się po czym zasunęła zasłonkę, westchnęła i zaczęła się przebierać w swoje normalne ubrania.
  4. - S... serio? - zapytała spokojnie przyglądając sie sobie. Spojrzała na Add'a a potem jeszcze raz na siebie w lustrze po czym przytaknęła. - Okej~ - powiedziała wesoło. - To ten może być~
  5. Emily wzięła strój, który dał jej Add i tak jak prosił przebrała się w niego. Przejrzała się w lustrze i po chwili wychyliła głowę zza zasłony żeby sprawdzić czy Add tam jest. Spojrzała na chłopaka i odsunęła zasłonę. - I co myślisz? - zapytała obracając się w okół własnej osi.
  6. - Heh~ Już widzę twoje urodziny i to jak będę musiała cię po tym wszystkim taszczyć do łóżka~ - zaśmiała się wesoło. - A tak w ogóle to ciekawe jak tam u twojej siostry. I ciekawe czy Rin jej powiedział co się stało...
  7. - Oke~ powiedziała wesoło po czym weszła do środka ciągnąc za sobą Add'a. Zaczęła rozglądać się po sklepie. Po chwili wzięła kilka dwuczęściowych strojów które jej się spodobały i skierowała się w stronę przymierzalni. - Zaraz wrócę... - mruknęła do Add'a tylko.
  8. http://mlppolska.pl/topic/13743-rekrutacja-a-może-właśnie-ty-chciałbyś-zostać-opiekunem-octavii/#comment-734112
    Patrzcie i czytajcie Marchewki wy moje~
    Ktoś z kolorowych mi powie jak tu dodać ogłoszenie? ;-;;;;;

  9. Po raz 64758645748591.... ;_______; *ekhem* Ogłaszam rekrutację na opiekuna Octavii! Chcesz podjąć się tej pracy? Masz pomysły, czas i chęci? Więc nie ma żadnej przeszkody! Możesz spróbować! Jednak poczekaj chwilę..! Zanim zaczniesz pisać podanie zapoznaj się z tą oto ścianą tekstu~ Wszelkie wymagania są takie same jak poprzednio, jednak wstawiam go dla przypomnienia FAQ Regulamin: Wymagania: Obowiązki: Możliwości: Od Opiekuna Octavii oczekuję przede wszystkim aktywności i współpracy, bo muszę przyznać, że do tej pory nie natrafiałam na takie osoby. Mam nadzieję, że taka osoba jednak się znajdzie. Liczę na was misiaczki! c: I BŁAGAM ZAPOZNAJCIE SIĘ Z TYM CO JEST WYŻEJ BO JAK CZYTAM NIEKTÓRE PODANIA, KTÓRE MAJĄ PO KILKA ZDAŃ TO MNIE COŚ TRAFIA... W razie pytań proszę pisać w tym temacie. Nabór oficjalnie otwarty! Termin upływa 19. 10. 2015 o godzinie 23.59! Powodzenia!
  10. - A boooo jaa wieem... Nic nie zdążyłam zaplanować w sumie bo przecież byłam w tym głupim lesie, a później to się cały czas tobą martwiłam, właściwie to dalej się martwię, ale mniejsza~ - zaśmiała się wesoło.
  11. - Ale i tak jestem od ciebie starsza... - mruknęła cicho Emily wtulając się chłopakowi w ramię.
  12. Lorence przypięła pieskowi smycz do obroży po czym wyszła z pokoju i skierowała się do wyjścia z budynku. - To teraz wybierz gdzie dzisiaj jemy~ - powiedziała wesoło. Emily spojrzała na Law'a. - Czuję się staro... - mruknęła cicho. - Mam już 18 lat, jestem dorosła pfh... Głupio ;-;
  13. Szeregowa WW

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Emi wyciągnęła Dave'a z mieszkania za rękę. Zamknęła drzwi na klucz po czym wyszła razem z nim na zewnątrz.
  14. - Oki doki~ - powiedziała po czym chwyciła go za nadgarstek i poprowadziła w stronę centrum miasta. Po jakimś czasie zatrzymała się przed sklepem w którym były stroje kąpielowe. - No, to jesteśmy na miejscu. - oznajmiła wesoło.
  15. - Okok~ - powiedziała wesoło po czym wzięła plecak i wyszła z mieszkania razem z Add'em.
  16. Szeregowa WW

    Wilk Pośród Nas [Gra]

    Kapelusznik zdjął cylinder po czym wyjął z niego drugą filiżankę i spodeczek, co ciekawe była dokładnie z tej samej zastawy z której on pił, tak właśnie iluzjonista motzno. Nalał do niej herbatę z dzbanka i podał ją Śnieżce. - A ty Koteczku, może też chcesz się napić herbaty? - zapytał wesoło zwracając się do Cat i z powrotem zakładając nakrycie głowy. - A co do ciebie, Śnieżynko, mogę wam pomóc szukać Lisa skoro to takie ważne, przynajmniej w szukaniu jestem dobry. - zaśmiał się.
  17. Szeregowa WW

    Daj swoje foto :P

    Uwaga. Szeregowa ścięła grzywkę już jakiś czas temu xD Jakość płacze, ale to przez moją deskę do prasowania zwaną Sony Xperią J ;-;
  18. Szeregowa WW

    Wilk Pośród Nas [Gra]

    - Ależ masz rację Koteczku, taka jest właśnie prawda. - powiedział Kapelusznik z uśmiechem po czym zwrócił się do drugiej kobiety. - Nie powinnaś się tak martwić i denerwować Śnieżynko, zresztą to do ciebie nie pasuje moja droga. Ani jemu, ani lisowi z pewnością nic nie jest. - powiedział całkiem spokojnie popijając herbatę. - Może napijesz się ze mną herbatki? Koi nerwy, wiem co mówię. - zaśmiał się.
  19. Szeregowa WW

    Wilk Pośród Nas [Gra]

    - Wielce ci dziękuję. - powiedział z wesołym uśmiechem po czym wziął filiżankę do ręki i zaczął powoli sączyć napar. Po chwili odsunął naczynie od ust. - Wyśmienita, naprawdę przecudowna. - powiedział z uśmiechem. - Tak sobie myślę... Naprawdę tęsknię za przyjęciami herbacianymi w Krainie Czarów... Za moim drogim przyjacielem Marcowym Zającem. Za wszystkimi. Tu nie jest tak samo jak tam. Tam wszyscy byli o wiele bardziej, za to tu są dużo mniej bardziej... - powiedział spokojnym głosem, nagle stracił swój wesoły uśmiech jednak gdy Kapelusznik spojrzał na dziewczynę siedzącą przed nim od razu się rozpromienił.
  20. Szeregowa WW

    Wilk Pośród Nas [Gra]

    Kapelusznik podniósł wzrok patrząc na kelnerkę. Gdy zobaczył znajomą mu osobę na jego twarzy od razu pojawił się wesoły uśmiech. - Witaj Koteczku. - powiedział spokojnym głosem. - Mam do ciebie bardzo ważne pytanie... Mógłbym cię prosić o filiżankę herbaty? Nie piłem jej od... - mruknął pod nosem po czym spojrzał na niewidzialny zegarek na swojej ręce. - Jakiejś godziny. A życie bez herbaty jest szare i nudne. Swoją drogą jak na ciebie patrzę mam kolejny pomysł na kapelusz... - powiedział po czym na chwilę się zatrzymał. - A co u ciebie? - zapytał uśmiechając się wesoło.
  21. Szeregowa WW

    Wilk Pośród Nas [Gra]

    Ulicą szedł jakiś wysoki, białowłosy mężczyzna o ogromnie dziwnym ubiorze. Miał długi granatowy płaszcz postrzępiony na dole, z fioletową podszewką przepasany paskiem ze szpulek z nićmi, również granatowy, wysoki kapelusz przewiązany łososiową chustką, zwisającą mu do pasa w którą włożone były dwie karty oraz dwie długie, szpilki z czarnym i czerwonym sercem na końcach. Miał również pod szyją czarną chustkę w kolorowe plamki, a z kieszeni wystawała mu inna, pomarańczowa. Nosił szare spodnie 3/4 w paski, a do tego kolorowe pasiaste skarpety które wystawały znad niezawiązanych butów. Wyglądał... nietypowo, łagodnie mówiąc. Wszedł do baru i rozejrzał się po sali uśmiechając się do każdego kto na niego spojrzał, po czym usiadł na jakimś wolnym miejscu.
  22. Imię: Tarrant, ale wszyscy mówią na niego Mad x"DNazwisko: HatterImię z bajki: Mad HatterBajka lub baśń z której pochodzi postać: Alicja w Krainie CzarówWygląd: Dość wysoki i szczupły mężczyzna, 1.83 wzrostu. Ma białe, krótkie włosy i czerwone oczy, a raczej jedno oko bo drugiego nie ma, ale tego nie widać ponieważ zakrywa pusty oczodół grzywką. Zawsze, ale to zawsze nosi kapelusze nie zależnie od okazji, na ogół takie nie typowe z różnymi dodatkami i przyszywkami. Często nosi różnorodne płaszcze i marynarki do spodni 3/4 no bo... Lubi się ubierać nietypowo. Kolorowe chustki które ma pod szyją, przy kapeluszu, w kieszeni płaszcza po prostu wszędzie gdzie się da. Do tego wszystkiego nosi pasek ze szpulek z nićmi, który jest przepasany od góry z lewej strony do prawej i zakończona przy pasie jego płaszcza. Nietypowy człowiek.Charakter: Lubi dzieci, jest ciągle wesoły i się ze wszystkich i wszystkiego śmieje. Rzadko kiedy jest poważny. Bardzo lubi się nabijać z innych i świetnie się przy tym bawi. Uwielbia słodycze i herbatę, herbatę przede wszystkim, a przyjęcia herbaciane to już w ogóle są dla niego najcudowniejszą rzeczą na świecie. Jest bardzo lojalny wobec ludzi na których mu zależy. Nie raz mówi jakieś mało zrozumiałe rzeczy, a no i oczywiście potrafi robić magiczne sztuczki. Sam osobiście zajmuje się projektowaniem oraz tworzeniem kapeluszy. Taka jego pasja. Twierdzi, że jeśli nie będzie miał już co robić z życiem i tak będzie robił kapelusze, nie ważne od wszystkiego. Cały czas powtarza, że jeśli ludzie nie będą zbyt "bardziej" nie będą w stanie go dostrzec i zrozumieć. Właśnie dlatego ma określoną ilość przyjaciół, którzy starają się go rozumieć i są wobec niego bardzo lojalni. Wielbi wszystkie osoby o imieniu Alicja.Informacje dodatkowe: Gdzieś tam w głębi ducha jest naprawdę miły, ale tego nie pokazuje, a przynajmniej nie zawsze. Jeśli straci coś na czym mu bardzo zależy robi mi się smutno i przestaje się uśmiechać. Nie umie się wtapiać w tłum, ale nie przeszkadza mu kiedy ludzie na niego patrzą, w ręcz przeciwnie, bardzo to lubi. Gdyby nie herbata to najbardziej lubiłby kakao. Zawsze nosi ze sobą cukierki. Nie widać tego po nim, ale jest mistrzem fechtunku. Jego dwa motta życiowe: "Każdy może podróżować konno lub koleją. Ale zdecydowanie najlepszy środek lokomocji to nakrycie głowy." ~ Szalony Kapelusznik "Bo ja uważam, że czas powinien wszystko zapomnieć i wybaczyć albo wybaczyć i zapomnieć. Kolejność nieobowiązkowa, a nawet śmiem twierdzić – dowolna." ~ Szalony Kapelusznik
  23. - I tak jemy dziś na mieście, więc pójdziemy do restauracji. - powiedziała Lorence z uśmiechem i zaklaskała. - Zbieraj się, zbieraj. Później idziemy odwiedzić dzieciaki. - powiedziała wesoło. - Weźmiemy też pieska, Emi się ucieszy.
  24. Ogłaszam iż przez najbliższy tydzień moja aktywność w dziale i na forum będzie znikoma, ponieważ muszę pozbierać się psychicznie. Ostatnie wydarzenia nie najlepiej na mnie wpływają, więc muszę zrobić sobie przerwę.
  25. Szeregowa WW

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Emi zaczerwieniła się lekko i pocałowała Dave'a w policzek. - Chodźmy już, dobrze? - zapytała po czym nie czekając na odpowiedź pociągnęła chłopaka za rękę w stronę drzwi wyjściowych. - Już nie mogę się doczekać aż zobaczysz to co jest na zewnątrz~ - powiedziała wesoło.
×
×
  • Utwórz nowe...