Skocz do zawartości

Szeregowa WW

Brony
  • Zawartość

    6029
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Szeregowa WW

  1. - Gdyby tak było codziennie. - powiedziała i westchnęła.
  2. - Miły dzień. - powiedziała i usiadła na jakiejś ławeczce.
  3. - No pewnie. - odparła a uśmiech nie znikał jej z twarzy. - To dodaje ci tylko uroku.
  4. - Powinieneś się częściej uśmiechać. - powiedziała i wyszczerzyła się.
  5. - Pewnie uciekała by z piskiem co zrobiłaby połowa klasy. - powiedziała wciąż dusząc się ze śmiechu.
  6. - Chciałabym zobaczyć minę mojej nauczycielki. - powiedziała i znów się zaśmiała.
  7. - Może masz rację. - powiedziała. - Mam nadzieję ze nie będzie sytuacji typu piszę sprawdzian a tu nagle upadły anioł wpada do klasy i próbuje mnie zabić. - zaśmiała się.
  8. - A ja niestety nie. - powiedziała. - I chyba nigdy się nie przyzwyczaję. - westchnęła.
  9. - I to jak. - powiedziała. - Odkąd tylko dowiedziałam się co ze mnie zrobił.
  10. - To też jest możliwe. - powiedziała. - Fajnie że miałam okazję mu przyłożyć.
  11. - Jednak on to taki spostrzegawczy nie jest. - powiedziała i uśmiechnęła się.
  12. - No chyba tak. - powiedziała i zaczęła włóczyć stopami o ziemię. - Hah... Rin pewnie ciągle się nie zorientował że nas nie ma.
  13. - Dzień tak szybko się kończy. - powiedziała i spojrzała na bezchmurne niebo.
  14. - No... Możemy do parku. - powiedziała i wstała.
  15. - Naprawdę nie trzeba. - powiedziała. - Nie mam na nic ochoty.
  16. [Ale nie tak od razu Słyszysz Mephisto? Tak łatwo to nie będzie ] - Nie, naprawdę dzięki. - powiedziała i uśmiechnęła się.
  17. - To miłe. Dzięki. - powiedziała i dopiła kawę.
  18. Szeregowa WW

    [Zabawa] Prawda, czy fałsz?

    W czołówce jest pokazana w pociągu więc prawda.
  19. Amy zdążyła wypuścić Sagi przez okno i poszła do dormitorum za Alderaminem. Pożegnała się z nim i poszła położyć się spać.
  20. - Nikt mi nigdy tak nie mówił. - powiedziała.
  21. - Serio? - zapytała i uśmiechnęła się. - Dzięki...
  22. Dziewczyna napiła się i spojrzała na Jonathana. - Co tak się patrzysz? - zapytała. - Coś ze mną nie tak? - zapytała i spojrzała na swoje ubranie i włosy.
  23. - Mówiłam. Nie mam po co wracać. - powiedziała.
  24. - Będą mieli niezłą bekę. - powiedziała z uśmiechem i napiła się kawy. - A swoją drogą wiesz że już możesz wrócić na noc do domu?
×
×
  • Utwórz nowe...