-
Zawartość
6029 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Szeregowa WW
-
Emily zaczęła jeść. - Cieszę cię ze ci smakuje. - powiedziała z uśmiechem, na chwilę wstała wyciągnęła sok i nalała go do dwóch szklanek. Usiadła przy stole i i podała jeden napój Add'owi.
-
Po krótkiej chwili wszystko było gotowe. Emily postawiła przed Add'em talerz pełen spaghetti i widelec oraz obok talerz i widelec dla siebie. Usiadła obok niego i uśmiechnęła się. - Smacznego~ - powiedziała wesoło.
-
Dziewczyna zarumieniła się i odwróciła głowę. Nic nie powiedziała tylko wróciła do pracy.
-
- Czyli ze ci się podobam? - zapytała spokojnie obracając lekko głowę w stronę Add'a.
-
Emily lekko się zaczerwieniła ale po chwili zrozumiała ze chłopak wcale nie miał zamiaru tego mówić. - W porządku. - powiedziała spokojnie. - Wiem przecież że nie jestem ładna ani nic więc się nie martw. Wiem że nawet nie chciałeś tego mówić więc w porządku~
-
Emily podczas gotowania zerknęła na chwile na Add'a kątem oka. - Czemu mi się tak przyglądasz? - zaśmiała się.
-
- Nieeee nie trzeba. - powiedziała z uśmiechem. - Dam sobie radę.
-
- Już już! Zaraz wszystko będzie gotowe, daj mi chwileczkę. - powiedziała po czym zabrała sie za gotowanie.
-
Brawo! Świetnie wam idzie! Kolejne punkty otrzymuje Chief! (3 ptk) Czas na następną zagadkę... Tym razem za 4 punkty #3 Piosenka autorstwa pewnej obecnie trzydziestoletniej, pop-rockowej piosenkarki. Nie raz zmieniała swój styl, zwłaszcza jeśli chodzi o kolor włosów - z brązowego przeszła na blond, a później dodała do tego różowe i zielone pasemka a później znów postawiła na zwyczajny blond. Na scenie muzycznej zaistniała w 2002 roku wydając swój debiutancki album "Let Go". Piosenka opowiada o odejściu bliskich nam osób, o samotności i uczuciach gdy brak ukochanych dla nas osób. Utwór pochodzi z 2007 roku.
-
Emily uśmiechnęła się. - Wyglądasz uroczo kiedy się uśmiechasz. - powiedziała wesoło i przytuliła się jeszcze do Add'a.
-
(( niech ma takie śmieszne płetwiaste uszki )) Emily przytuliła się do Add'a. Co prawda, zdziwiło ją to ale nic nie powiedziała. Cieszyła się po prostu że chłopak ją przytulił i wcale nie miała zamiaru go puścić.
-
Emily pokiwała głową na potwierdzenie. - Lubię, lubię. - powiedziała wesoło. - Ale jak ty nie lubisz to nie zmuszam i w ogóle.
-
- Oczywiście że tak. Jesteś moim przyjacielem, to dla mnie nic takiego. - powiedziała z uśmiechem.
-
- Od dzisiaj tak będzie. Będę do ciebie przychodzić i ci gotować żebyś nie obżerał się niezdrowym jedzeniem. - powiedziała wrzucając makaron do gotującej się wody. - No to będę jadła z tobą~
-
- Tooo... Zrobię spaghetti. - powiedziała wyciągając z siatek potrzebne rzeczy oraz patelnię i garnek z szafki.
-
- Nic mi nie będzie~ - zaśmiała się i weszła do mieszkania. Od razu skierowała się do kuchni i położyła zakupy na blacie. - To jak, na co masz ochotę? - zapytała wesoło.
-
- No i co? - zaśmiała się. - Kilka godzin w tą czy w tamtą nie robi mi różnicy. Nie zabiją mnie przecież ani nic nooo~
-
- Nie. Pójdę najpierw do ciebie i zrobię ci jakąś porządną kolację i dopiero wtedy pójdę. - powiedziała spokojnie. - Do domu mi się nie spieszy.
-
- No dobra... - mruknęła cicho po czym pomachała Eli na pożegnanie. - My z Add'em też już będziemy wracać. To pa paaaa~ - powiedziała z uśmiechem i ruszyła z stronę domu Add'a.
-
Emily wzięła siatkę do ręki. - No ale przecież dałabym sobie radę nooo... - powiedziała patrząc na niego trochę ponuro. - Przecież nie jestem słaba...
-
Emily popatrzyła na Add'a z oburzeniem. - A tobie co? Oddawaj! - zawołała próbując odebrać mu siatki.
-
Emily podjechała do kasy i zapłaciła za zakupy. - Ja to bym chciała być czarodziejem. Albo takim kotołakiem! O! Chciałabym mieć takie urocze uszki i ogon! - zaśmiała się biorąc siatki do obu rąk.
-
(( Oni są w sklepie ;_; no chyba że patrzy przez okno xD )) - Dobraaaa~ chyba mam już wszystko~ - powiedziała wesoło i pojechała wózkiem w stronę kasy.
-
- Jestem Emily~ - powiedziała wesoło po czym ukłoniła się teatralnie. - Moim życiowym zadaniem jest wywoływanie uśmiechu na twarzach innych ludzi~
-
- Add jest mój i tylko mój. - wtrąciła się Emily. Najwyraźniej przywłaszczyła go sobie i to na dobre. - Nie no żarcik~ - zaśmiała się. - Add jest samotnikiem więc staram się to zmienić i proszę, już ma przyjaciół. Łatwo przyszło, łatwo poszło~